tuurma pisze:Mam też pytanie, czy któraś dziewczyna ma doświadczenie z maszyną do szycia z takimi bardziej fikuśnymi szwami? Konkretnie myślę o czymś, co potrafi wyhaftować litery i przyszywać aplikacje takim gęstym ściegiem jak płaski haft. Postanowiłam się nauczyć szyć ostatnio, ale maszynę mam tylko taką najprostszą Łucznik, co ma tylko normalne proste szwy i zygzak Pierwsza lekcja za tydzień jak przyjedzie moja mama i wtedy się okaże, czy mam dwie ręce obie lewe
tuurma pisze: I zastanawiam się ile też może takie cudo, jak Mietku opisałeś kosztować... Pewnie nazwy tej cud-maszyny nie pamiętasz, co?
tuurma pisze:Mama mnie wyśmiewa, że to degradacja społeczna, żeby się z informatyki przekwalifikować na szwaczkę, ale co ona się zna?
tuurma pisze:No to już powiem, co mi chodzi po głowie - jednorazowe lub w krótkich liniach rękodzielnicze przedmioty użytkowo-dekoracyjne, typu np. patchworkowe poduszki, pościel dziecięca, obrazki do sypialni dziecięcych i tu wchodzi wykonywanie tych rzeczy w technice: aplikacja z innego materiału obrębiona haftem plus jakieś tam linie - wszystko razem tworzy obrazek.
Zilustruję to przykładem. Bierzemy kawałek materiału. Wycinamy z innego materiału dajmy na to prostokąt i trapez. Przyszywamy to tak, żeby razem tworzyło domek, przy czym brzegi właśnie takim gęstym ściegiem - haftem płaskim. Dalej takim haftem wyszywamy np. okna i drzwi na tym domku, słoneczko czy inne duperele. Gotowy "obrazek" oprawiamy w ramki lub robimy z niego wierzchnią warstwę poduszki czy cuś w ten deseń.
Jak to jest np. na kocyku dodajemy powiedzmy haftem maszynowym dedykację "dla Wojtusia" i sprzedajemy mamom, tatom i ciotkom Wojtusiów, żeby dali swoim pociechom w prezencie.
beza pisze:Kiedyś szyłam bardzo dużo, sama się nauczyłam na różnych książkach i gazetach. Kupowałam wykroje i materiały i wio... takie były czasy że nic nie było ładnego w sklepach, a człowiek chciał jakoś wyglądać.
Później zachwyciłam się haftami, drutami, szydełkiem i wszystkim tym, co można było sobie samemu zrobić bez wielkich kosztów, a jednocześnie dawało poczucie oryginalności.
beza pisze:Basiu, a co Ty tak do tych drutów... myślisz że tylko na emeryturze się siedzi z drutami ? Później to już oczy nie te i nic nie widać. Zobacz tylko na blogi szydełkowo - drutowe, jakie młode dziewczyny są zdolne i piękne rzeczy robią. Toć to sama przyjemność tak dziergać tylko nieraz niestety czasu brak...
ulotna chwila pisze:no to teraz czas na mnie
cęgi, szczypce, trochę srebra i kamieni i wychodzi coś takiego
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości