Ptaki

[Grosik]

Niestety ilość się nie zgadza czekam na dalsze propozycje

[amita]

Gdzie te gęsi
Moim okiem jest 57.

[Cebulka]

Czy to jest podchwytliwe pytanie?

P.S. A gdzie jest gepard?
P.S. 2 I kto zezar Harnasia

[Grosik]

Czy to jest podchwytliwe pytanie?

P.S. A gdzie jest gepard?
P.S. 2 I kto zezar Harnasia

Dlaczego nikt mi nie wierzy, dlaczego jestem podejrzewany o jakieś żarty, uwierzcie mi, nie sugerujcie się moją stopką

[mietek]

Ja tam doliczyłem się 59, ale muszę przyznać, że plamy brudu na ekranie są bardzo podobne ; mogę i te policzyć

Jeszcze jedna odp. jakby to o to chodziło: jeden klucz (czy jak to siem tam zowie)

mietek

[Grosik]

Ja tam doliczyłem się 59, ale muszę przyznać, że plamy brudu na ekranie są bardzo podobne ; mogę i te policzyć

Jeszcze jedna odp. jakby to o to chodziło: jeden klucz (czy jak to siem tam zowie)

mietek

I to jest prawidłowa odpowiedź. Mietku wygrałeś dwa słoiczki bezdomnych ślimaków (czarne i brązowe) podaj swój adres, a wyślę za zaliczeniem pocztowym

[Cebulka]

Są takie chwile że człowiek cieszy się z przegranej

[Baś_22]

Są takie chwile że człowiek cieszy się z przegranej

oj tak Cebulko ...już się widzę jak otwieram paczkę z przesyłką nagrody, a o tym co zrobiłabym Grosikowi przez grzeczność nie wspomnę

[Grosik]

A tak z ciekawości Basiu pytam, co byś zrobiła?

[koliberek]

A tak z ciekawości Basiu pytam, co byś zrobiła?

jak znma życie to cała noc byłbys pieszczony wałkiem

[Baś_22]

A tak z ciekawości Basiu pytam, co byś zrobiła?

jak znma życie to cała noc byłbys pieszczony wałkiem

...no o pieszczotach to raczej nie ma tu mowy

[Grosik]

Jasne Basiu, przecież nie będziemy się do wszystkiego od tak przyznawac, jakby co idziemy w zaparte

[Baś_22]

Jasne Basiu, przecież nie będziemy się do wszystkiego od tak przyznawac, jakby co idziemy w zaparte

...Jacku, no nie może być inaczej

[Sz_elka]

No i znów wraca temat dokarmiania ptaków zimą!
Oto co znalazłam w Poradniku Ogrodniczym, który mi sie regularnie "melduje" na gmailu:
http://poradnikogrodniczy.pl/ptaki_w_ogrodzie_cz2.php

"W największym stopniu naszej pomocy ptaki potrzebują w okresie zimowym, kiedy to doskwiera im chłód i mają problemy w zdobyciu pożywienia. W tym okresie możemy ptakom pomóc poprzez dokarmianie. Najprostszą formą dokarmiania jest wysypanie drobno pokrojonego pieczywa wprost na ziemię. Nie jest to jednak sposób zalecany. Karma taka szybko traci swą wartość, a z efektów takich działań skorzystają przede wszystkim najmniej wybredne i najbardziej pospolite gatunki - gołębie, kawki i wróble.

Aby nasza pomoc dotarła do najbardziej potrzebujących ptaków, takich jak sikorki, a także trznadle i dzwońce - konieczne jest przygotowanie odpowiedniego karmnika, w którym zarówno karma jak i korzystające z niej ptaki będą osłonięte przed deszczem i wiatrem. Karmniki można zawieszać wśród gałęzi drzew, lub mocować do wysokich podpór (zabezpieczy to ptaki przed atakami kotów).

A co warto umieścić w karmniku? Otóż najlepiej wysypywać ziarna zbóż i nasiona zawierające dużo tłuszczu takie jak słonecznik i siemię lniane albo mieszanki dla ptaków oferowane przez sklepy zoologiczne. Z tego pożywienia najbardziej zadowolone będą czyżyki, gile, szczygły i dzwońce. Nieco większym ptakom, takim jak gołębie, synogarlice i ptaki kurowate, można wysypać drobne kawałki suchego pieczywa, płatki i kasze.

W karmnikach często wiesza się również słoninę - przysmak sikorek. Słonina powinna być świeża i surowa, w żadnym wypadku solona lub wędzona. Oprócz słoniny może być łój albo wytopiony tłuszcz wymieszany z nasionami. Dla kosów, kwiczołów, rudzików i gili można wyłożyć suszone owoce jarzębiny, głogu, rokitnika, ligustru, także jabłka i rodzynki. Krzyżówkom i łabędziom w największe mrozy można dać ziarna zbóż i pokrojone warzywa - chleb jedzony przez dłuższy czas i w większych ilościach im szkodzi.

Pokarm dla ptaków nie może zawierać soli, substancji konserwujących i innych dodatków chemicznych - ptasi organizm nie jest przystosowany do ich wydalania, więc stają się one dla niego truciznami. Uważajmy zatem aby ptakom bardziej nie zaszkodzić, niż pomóc."

[belva]

Jezeli nie ma sniegu a jest mroz, trzeba pamietac o pojeniu ptakow.
U nas ostatnio wlasnie tak bylo niestety.
Ptaki bez picia moga wytrzymac tylko ok 2 dni..
Chcialam wstawic wam zdjecie nalotu na moj trawnik w tamtym tygodniu ale po wsadzeniu do laptopa plamieci z aparatu... cos sie stalo i komputer dostal krotkiego paralizu. Czyzby na wskutek tego?

[Cebulka]

Nie takie proste to pojenie jak temperatura chwilowo u nas w dzień nie idzie wyżej -6

Myślę że ptaki jakoś dają sobie wtedy radę same - i piją wodę z rzek i wód płynących - bo nie widzę innej opcji

[Cebulka]

Koleżanka sójka też chętnie odwiedza karmnik

[tomicron]

A więc to tak wygląda samica sójki - na działce widuję tylko samca/samce

[Baś_22]

A więc to tak wygląda samica sójki - na działce widuję tylko samca/samce

..że niby koleżanka sójka to samica a ten Twój samiec na działce to kolega sójek

[kra1013]

A więc to tak wygląda samica sójki - na działce widuję tylko samca/samce

Tomi! Po czym rozpoznajesz płeć sójek? Malują sobie paznokcie, czy jak? Może kolczyki w uszach? To że jajek zimą nie znosi u Ciebie (sójka - bo są w Polsce ptaki, które w zasadzie legną się zimą), nie znaczy, że samiec.
To raczej ptak młody, tegoroczny. nie ma jeszcze wybarwień czarnych na głowie i tak zwanego wąsa, charakterystycznego zarówno dla samic jak i samców.

[Sz_elka]

Wiecie, że :
Polskie sójki (łac. Garrulus glandarius, ang. Eurasian Jay), wbrew pozorom nie wybierają się wcale za morze ponieważ zimę spędzają w południowo-zachodniej Europie. W ich miejsce przylatują zimą sójki ze Skandynawii (one faktycznie wybierają się zimą za morze, czyli Bałtyk).
Nie wiedziałam!

[kra1013]

Ale już teraz Elu wiesz!
A wiesz jaki ptak w Polsce lęgnie się w styczniu… No lutym, ale w styczniu ktoś „go” już wysiaduje!
Podziwiamy pingwina z Antarktydy. Jest za co podziwiać – w sumie noc arktyczna, a on w -50 st. C …? -może więcej, łapą- płetwą chroni to życie, przytulając je jeszcze „nienarodzone” w skorupce, do piersi ( no może podbrzucha, ale order bym mu i tak za to do piersi „przybił”) i nie boi się antarktycznych wichrów, a przy tym "przekąsi" za parenaście tygodni! (pingwin cesarski)
Ale do nas!
Nie, nie myśl o zimorodku. Tego ptaka znam dobrze. Pod tym moim „Lęborkiem”, nad Rzeką Bukowiną, zjawiał się w środku zimy. Wtedy latały takie kolorowe nisko nad wodą, zawsze w parach. Później kopały gniazda (poprawiały stare) w norze, by wiosną jedno z nich w pobliżu, na gałązce siedziało. Polowało na ryby. Głównie malutkie pstrągi ( na Pomorzu jest ich sporo ), nawet cierniki. Na lato odlatywały, ale z rzeki na jeziora. Nie legna się one jednak typowo zimą.
Jest jednak ptak… Ptak, który i za „wróbla” by „robił”. Może bardziej kolorowy, ale przy tej wielkości jak „kot nocą”, czarno-szaro wypada. Kiedyś moja Babcia mnie go pokazała. Kazała przyjrzeć się dziobkowi. Zauważyłem to, a ona powiedziała:
- On gwoździe z Krzyż Jezusa wyrywał. Dlatego ma taki dziób!
Kto wie co to za ptaszek? Wielkość wróbla, gniazdo typowe na drzewie zimą i ten dziób…

[Cebulka]

Zdaje się że w zimie lęgną się krzyżodzioby - ale to tak nie na 100%, musiałabym sprawdzić, chociaż jak napisałes o dziobie to pewnie o niego chodzi
Swoją drogą nigdy nie widziałam takiego dziwaka na żywo

[cicho_borowska]

Cebulko Jesteś bardzo mądrą i bystrą Dziewczyną, co jest oczywistą oczywistością, ale po raz kolejny chcę o tym powiedzieć.

[Cebulka]

Hihi nie wiem czemu komentarz o krzyżodziobie akurat to spowodował Borosiu, ale dziękuję

[kra1013]

Tak, oczywiście krzyżodziób.
Nie jest on taki rzadki w Polsce. Wikipedia mówi, że na północy Polski gnieździ się na Mazurach i Podlasiu. Jednak na pewno też na Pomorzu właśnie w okolicach Leborka i Słupska. Zimą łatwo go zauważyć na słupskim cmentarzu. Rośnie tam sporo świerków serbskich, ale i jak się ktoś uprze, to wypatrzy nie jedno gniazdo.
Rzeczywiście, tak jak podaje Wikipedia, zachowuje się jak papuga. Lubi wspinać się po gałązkach świerkowych pomagając sobie dziobem. Często też zwisa głową w dół.
Ludzie przechodzą obok niego obojętnie, bo on w górze swierków, na tle nieba jest szaro-czarny. Zarówno w tym Słupsku, jak i w okolicach Lęborka jest dość pospolity, ale widywałem go wyłącznie zimą. Do karmika nie przylatuje, bo interesują go wyłącznie szyszki świerkowe.
To ptak, obok którego Cebulko pewno nie raz byłaś. On jednak nie rzuca się w oczy. Poza tym w świerkach ptaki są zawsze bardziej ukryte. Rozglądaj się wśród świerków, zwłaszcza z szyszkami.

[Cebulka]

Mazury, Podlasie, Lębork, Słupsk... własnie o to chodzi niestety - w tych okolicach bywam niezwykle rzadko

Ale południe Polski tez ma swoje plusy - niedawno widziałam pluszcza

[kra1013]

Pluszcze widziałem w Kotlinie Jeleniogórskiej w Rzece Kamienna. To typowy ptak gór i potoków.
Krzyżodzioby na pewno są w górach i na Śląsku. Zasada by je znaleźć. Zima, szyszki świerkowe i otwarte oczy.
Ten ptak raczej zimą zlatuje do polski np. z Finlandii. Gdy ma u nas obfitość pokarmu, zabiera się za lęgi, by je w Finlandii powtórzyć latem.

[tomicron]

A więc to tak wygląda samica sójki - na działce widuję tylko samca/samce

Tomi! Po czym rozpoznajesz płeć sójek?

Ten mój sójek ma sporo niebieskiej barwy w upierzeniu - nie jest taki monochromatyczny jak ta na zdjęciach Cebulki

[Cebulka]

Nie twierdzę że mój jest samcem - ale przepraszam, 'lusterko' na skrzydle ma


A widujesz je od boku czy od spodu Tomi?
Zresztą teraz jest zima i wyglądają nietypowo czerwono, widac taki puch im rośnie - w lecie są zdecydowanie mniej czerwone, raczej dominuje czerń i szarość oraz błyskający błękit

[tomicron]

Ostatni raz widziałem sójkę - raczej z profilu - chyba w listopadzie i był/a czarno-niebiesko-płowy/a

[kra1013]

Płeć sójek trudno odróżnić. Młode ptaki nie mają czarnego wąsa przy dziobie. Tak wygląda stary ptak.