Ekotopik

autor: **kra1013** » wt wrz 15, 2009 9:21 pm

sfadsf

autor: **Papcio** » śr wrz 16, 2009 8:02 am

Dzięki Ryszardzie.
Z wielką przyjemnością czytam Twoje reportaże i opowiadania.
Niech pióro (klawiatura) będzie z Tobą!

autor: **kra1013** » wt wrz 22, 2009 7:58 pm

safdf

autor: **kotkaaa** » czw wrz 24, 2009 6:38 am

Ryszardzie to miłego wypoczynku Wam życzę

autor: **kra1013** » czw paź 22, 2009 1:28 am

autor: **Baś_22** » czw paź 22, 2009 8:28 pm

Witaj Ryszard [tuli]

dobrze, że już wróciłeś, brakowało nam Ciebie

autor: **gruby miś** » czw paź 22, 2009 10:00 pm

oj, ale Twoich gawęd kra, to brakowało, brakowało...

autor: **kra1013** » czw paź 22, 2009 10:48 pm

sadff

autor: **amita** » czw paź 22, 2009 11:49 pm

No w końcu! Jak mi się zaświecił temat,podejrzewałam...ale patrzę,jest,ostatni post kra...nareszcie wróciłeś.

autor: **cicho_borowska** » pt paź 23, 2009 6:49 am

Cześć Rysiu. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.

autor: **kra1013** » pt paź 23, 2009 7:31 pm

fdssfd

autor: **kra1013** » sob paź 24, 2009 10:57 am

autor: **Baś_22** » sob paź 24, 2009 11:07 am

Rysiu dawaj dalej, fajnie sie czyta [haha]

autor: **megan** » sob paź 24, 2009 4:18 pm

Ryszardzie proszę o ciąg dalszy-nie trzymaj w niepewności -bo mnie aż skręca z ciekawości [haha]

autor: **Onaela** » sob paź 24, 2009 5:14 pm

Kontynuuj Rysiu,kontynuuj ! [lol]

autor: **kra1013** » sob paź 24, 2009 5:38 pm

autor: **gruby miś** » sob paź 24, 2009 9:17 pm

drogi ryszardzie, że tak powiem... warto było, żebyś na TEN urlop pojechał, bo opowieści smakowite!!!

autor: **kra1013** » ndz paź 25, 2009 1:56 pm

afdgf

autor: **kra1013** » pn paź 26, 2009 2:31 pm

fadsd

autor: **Onaela** » czw paź 29, 2009 5:46 pm

"...Jednak wtedy tak szybko „wchodził”, że jego giętka końcówka „aldente” rozpryskiwała czerwono – bordowy sos po twarzy i okolicy. .. "

[radocha]

To w którą stronę fachowo i według savoir-vivre zwija się spagetti [?]

Czekamy na ciąg dalszy Kra

autor: **kra1013** » czw paź 29, 2009 10:25 pm

wqere

autor: **amita** » czw paź 29, 2009 10:39 pm

O żesz,jak to dobrze,że jestem leworęczna to i kręcę jak trzeba.A na półkuli południowej na wszelki wypadek spagetti nie zamówię

autor: **cicho_borowska** » czw paź 29, 2009 11:42 pm

Ja to całkiem mało podróżuję, zaczynam jednak rozumieć głębszy sens powiedzenia "podróże kształcą". :-D

Też się zastanawiałam nad tym drugim końcem makaronu wewnątrz Twojego ciała Rysiu i objawiła się mi wizja żołądka, w którym pięknie niczym motek wełny (nie mylić z kłębkiem) układają się nitki, wypełniając sobą wolną przestrzeń.

Od chwili przeczytania teorii nawijania makaronu, jedzenie spagetti nigdy nie będzie dla mnie tą samą czynnością co dotychczas. Towarzyszyć mu będzie wzniosła atmosfera ratowania Matki Ziemi. :-)

W sumie to rzeczywiście fajnie tam było na tej Sycylii.

autor: **Onaela** » pt paź 30, 2009 1:07 am

cicho_borowska pisze:
Od chwili przeczytania teorii nawijania makaronu, jedzenie spagetti nigdy nie będzie dla mnie tą samą czynnością co dotychczas. Towarzyszyć mu będzie wzniosła atmosfera ratowania Matki Ziemi.

Borosiu,z ust (głowy ? ) wyjęłaś mi te słowa [!]