Przetwory na zimę

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: Emmi » wt wrz 01, 2009 1:03 pm

Andrzej pisze:
Baś_22 pisze:Andrzeju dzięki [tuli] uściskaj Bogusię [tuli]

Hihihi... po tylu latach małżeństwa ani mi to w głowie [lol] , ale przekażę jej pozdrowienia od Ciebie :D


[haha] druga córcia skutecznie wyleczyła z uścisków [haha]
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Samanta » wt wrz 01, 2009 1:33 pm

Emmi pisze:
Andrzej pisze:
Baś_22 pisze:Andrzeju dzięki [tuli] uściskaj Bogusię [tuli]

Hihihi... po tylu latach małżeństwa ani mi to w głowie [lol] , ale przekażę jej pozdrowienia od Ciebie :D


[haha] druga córcia skutecznie wyleczyła z uścisków [haha]

To czas na syneczka?! [lol]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Andrzej » wt wrz 01, 2009 7:09 pm

Basta, basta... [lol] [lol] [lol]

Zaraz nas Cebulka prześwięci, bo zamiast Kulinariów mamy tu teraz... niezły pasztet [lol]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Onaela » czw wrz 03, 2009 9:44 pm

Uprzejmie donoszę,ze ogórki Samanty (w solance) wyszły nadzwyczaj pyszne [!] (przepis i zdjęcia na str 8 )
Jak na razie zepchnęły na boczny tor ogórki chili.Zajadamy się nimi od paru dni :)
Naprawdę polecam-mają wspaniały zapach i jeszcze lepszy smak-aromaty warzywek fajnie się 'przegryzły' ,są naprawdę doskonałe [!]
Polecam-można jeszcze dostać na rynku małe ogórki (jeśli nie są maleńkie,można je kroić wzdłuż na połówki lub ćwiartki) :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Onaela » czw wrz 03, 2009 9:48 pm

[lol] [lol] ósemka nie daje mi się cyfrą napisać [lol] Wiadomo,blondynka ;) [diabel]
Chodzi o stronę ósmą oczywiście :D
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Samanta » czw wrz 03, 2009 9:51 pm

Elu , bardzo się cieszę że Ci smakują moje ogóreczki!
A ja w tym roku nie zrobiłam ich ani jednego słoika ponieważ miałam zamówione i nie dojechały, tzn ktoś się nie wywiązał z umowy.
Ja już nie widzę od dawna na rynku takich małych ogórków ale mówisz, pokroić? Moze to jest wyjście....
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Cebulka » pt wrz 04, 2009 8:16 am

Ja uprzejmie donoszę że zajadamy się Samantowymi ogórkami po żydowsku [jezyk]

Czy ktoś tu mówił, że zrobiłam zdecydowanie za dużo ogórków? [zly]
To się mylił [lol]

Swoją drogą zrobiłam w tym roku ogórki musztardowe "na leniwo"
Pokroiłam nieobierane w słupki, zalałam zalewą, zapasteryzowałam - też sa bardzo dobre, może i lepsze, a ile mniej roboty! [haha]


Acha - mam pytanie - sporo ostatnio uzywam pomidorów z puszki - z reguły tych w całości. A widziałam na ryneczku ostatnio sporo Limy - może bym sobie zrobiła tekie sama w słoikach? Ale z czego zrobić zalewę? [skrob] Robi ktoś cos takiego?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Samanta » pt wrz 04, 2009 9:05 am

Cebulko cieszę się niezmiernie ze Wam moje przepisy przypadły do gustu. Mam ich jeszcze dużo, takich które sama lubie i robie czesto.
A co do ogórków w zalewie musztardowej to jak babcię kocham nie wiedziałam że trzeba je obierać. Rok w rok je robie i jak dotąd nigdy nie obierałam, ale to może świadczyć o moim braku pracowitości?
A co tam, grunt ze dobre som!

A macie może cukinię na zbyciu, bo mam ekstra przepis?
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: saginata » pt wrz 04, 2009 9:41 am

Cebulko-ja robi³am kiedy¶ takie pomidorki:

Do ka¿dego s³oika w³o¿yæ li¶æ laurowy,pieprz w ziarnkach,ziele angielskie,natka pietruszki

zalewa:
5-6 szkl wody
1 szkl octu
4 ³y¿ki cukru
2 p³askie ³yzki soli
Zagotowaæ.

Ma³e pomidory lub po³ówki wiêkszych uk³adaæ w s³oikach-warstwami-na przemian z cebul± pokrojon± w talarki.Zalaæ zimn± zalew±.Pasteryzowaæ krótko.

Samanto-mamy cukiniê-dawaj przepisik :D
saginata
 

Postautor: Cebulka » pt wrz 04, 2009 9:56 am

Dzięki Teresko - tylko że ja bym chciała w zasadzie bez octu - te puszkowe są bez octu. A mają być do sosów takich do makaronu. Nie wiem jednak, czy to ma szansę przetrzymać? Czy starczy pasteryzacja? [skrob]

Tez mam cukinię - straszliwie stara i twarda [lol]
Ale na przetwory się nada ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » pt wrz 04, 2009 10:04 am

Tak-te moje pomidorki-to raczej przek±ska-a nie dodatek do dañ.
Ale spróbuj d³u¿ej popasteryzowaæ-takie w sosie w³asnym-powinno siê udaæ.
Ja pasteryzujê utarte na jarzynówce jab³ka-i s± w s³oikach bez zadnych dodatków-nie dodajê cukru,który je konserwuje-i s± dobre do szarlotek-i siê nie psuj±-wiêc i pomidorki powinny byæ ok.
saginata
 

Postautor: Samanta » pt wrz 04, 2009 10:54 am

Cukinia , moje ulubione przepisy:
Cukinia marynowana z miodem http://www.cincin.cc/index.php?showtopi ... wa+miodowa
przepis z kuking.net
4 nieduze cukinie
0.5 szk. oleju
0.5 łyżeczki soli
2 łyżki miodu
0,5 szk. octu winnego, białego (ja używam Vinegaria)
czosnek w dużej ilości
kawałeczek chili lub innej ostrej papryki - albo wcale nic takiego
szczypta suszonego rozmarynu - ja wolę z bazylią

Cukinie pokroić w plasterki, czosnek oczyścic, chili drobno pokroić. Składniki marynaty dobrze wymieszac w zamkniętym sloiczku. Marynatą zalac cukinie i odstawic do zimnego miejsca na noc.

A moim zdaniem jeszcze lepsza jest zapasteryzowana , ale krótko, tak aby sie nie zrobiła miękka. W zimie zobaczycie jaka dobra.
A taka z krótkiej marynaty u mnie jest number 1 do miesa z grilla. Zresztą do kanapek, wedliny i jak tam chcecie.

i drugi przepis, na carpaccio:
Carpaccio z cukinii http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=15100
Cukinię bez obierania pokroić w bardzo cienkie paski np.obieraczką do warzyw i Układać warstwami:
Cukinia, sól, oliwa, sok z cytryny, pieprz .
Odstawić do lodówki na minimum 1 godzinę ale lepiej ze 3 godz a nawet na noc
Podawać z parmezanem w płatkach.

Obydwa te przepisy są tak mało pracochłonne że znowu sobie tu utrwalę opinie leniwca [oops] ale co z tego jak to jest dobre [lol]
Bardzo Wam polecam oba te przepisiki!
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Cebulka » pt wrz 04, 2009 11:00 am

Cukinia na surowo...? [rol] hmm... [skrob] ale ten zapach... :F

No dobra - nie będę marudzić, póki nie spróbuję, może naprawdę jest dobra? [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Samanta » pt wrz 04, 2009 11:44 am

Cebulka pisze:Cukinia na surowo...? [rol] hmm... [skrob] ale ten zapach... :F

No dobra - nie będę marudzić, póki nie spróbuję, może naprawdę jest dobra? [haha]


Coś Ty, dobre to jest nawet bardzo, a juz szczególnie ta w marynacie miodowej jest naprwdę superowska. carpaccio też niezłe, ona zmięknie na tyle że nie czujesz surowości i zapaszek też nie jest namolny wcale. Spróbuj w każdym razie, nie polubisz to niewiele stracisz a jak polubisz to masz dobre i ciekawe jedzonko. No i niezbyt pracochłonne co jak podkreslam po raz n-ty ma ogromne znaczenie dla osób takich jak ja, nie majacych czasu kichnąć
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: donn » pt wrz 11, 2009 4:59 pm

no dobra a kto mi powie jak ukisić kapuste????
wyrosło pare sztuk w ogródku i nie wiem co z tym zrobić :D...

odrazu mówie że dysponuje conajwyżej litrowym słoikiem :D...

nie chce tej kapusty trzymać długo tylko odrazu zjęśc ;) [lol]
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: saginata » pt wrz 11, 2009 5:20 pm

Donn-na 6 stronie ja pisa³am jak kiszê.U mnie kapusta idzie do ma³ej beczki-ale jak j± sobie usiekasz do michy,posolisz,dodasz marchew,listek i mo¿e starte kwa¶ne jab³ko-potem j± zgnieciesz rêkami-a¿ zrobi siê wilgotna-mo¿esz j± wtedy zamiast do beki-w³o¿yæ do kamionkowego naczynia-a je¶li nie masz-to do emaliowanego gara.Tam j± jeszcze pot³ucz piê¶ci±-tak aby by³a dobrze ugnieciona.Na ten gar po³ó¿ talerz odwrócony do góry denkiem-i daj na to obci±¿nik[mo¿e ta byæ s³oik nape³niony wod±].Kapusta powinna siê kisiæ w ciep³ym miejscu.Jak uki¶nie mo¿esz prze³o¿yæ do ma³ych s³oików.
saginata
 

Postautor: donn » pt wrz 11, 2009 6:12 pm

dzięki Sagi to s próbuje tak zrobić :)

Emaliowany gar akurat mam :)
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: kotkaaa » sob wrz 12, 2009 6:32 am

to może i ja bym tak zrobiła ale tek się zastanawiam czy z kupnej wyjdzie bo swoją zjadłam.było tylko 10 sadzonek.Aw tych sklepowych to nawozu bo takie śliczne i wielgaśne
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: saginata » sob wrz 12, 2009 6:58 am

Kotko-ja zawsze robiê z kupnej-bo mam za ma³± dzia³kê aby jeszcze kapustê sadziæ.Spróbuj kupiæ na zielonym rynku-od jakiej babuszki-na pewno nie bêdzie przenawo¿ona.
saginata
 

Postautor: cicho_borowska » sob wrz 12, 2009 1:05 pm

Farmerko, pozwolę sobie tutaj wkleić Twoje leczo :*

4 dorodne cebule kroimy na ćwierć-krążki i przysmażamy ( szklimy w zasadzie) w głębokim garze na oliwie.

Dorzucamy 4 czerwone papryki pokrojone w grubą kostkę - chwilę dusimy.

Następnie 5 młodych cukinii, obranych ze skórki i pokrojonych również w kostkę .

Kiedy warzywa już są prawie miękkie, dodajemy pomidory sparzone i obrane ze skórki, pokrojone w grube "cząchy" ( i tak się rozpirzą) .

W wyniku dalszej obróbki termicznej powstaje gęściucha zupa z widocznymi "konkrecjami" . Wniosek - nie należy gotować zbyt długo.

Doprawiamy solą, papryką słodką w proszku, bazylią i czosnkiem. Żądni białka zwierzęcego dołożyć mogą wędzony boczek lub kiełbaskę .

Wekujemy natomiast jedynie wersję wegetariańską - kiełbaskę i boczek wrzucamy do rondla podczas podgrzewania potrawy. Jedżonko owo wygląda bardzo kolorowo i apetycznie, pachnie obłędnie i jest świetnym ratunkiem obiadowym . Polecam konsumpcję w towarzystwie bagietki i czerwonego wytrawnego ...
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Emmi » śr wrz 16, 2009 1:49 pm

dodam, dla jasności, chociaż on figuruje już na stronie 6 bodajże, tego wątku.
przepis na grzybki autorstwa Yennyfer :)


Przepis na grzybki w pomidorach.
Oryginalna nazwa - grzyb a`la śledź.

Grzybów potrzebujemy ok 1 kg - wszystkie kapelusze z "gąbką" się nadają - maślaki, prawdziwki, podgrzybki, kozaki. Ja jeszcze wrzucam do gara zdrowe nózki prawdziwków pokrojone w krążki.Grzybki obgotowujemy ok 10 minut w osolonej wodzie z dodatkiem ok 1/2 szklanki octu.
Odcedzamy i studzimy. MAłe grzybki zostawiamy w całości ,wieksze kroimy w paseczki.

Na patelni szklimy na dość dużej ilości oleju ok 5-6 duzych cebul pokrojonych w półtalarki. Cebuli NIE WOLNO ZRUMIENIĆ!!!
Jak cebula jest zeszklona i taka dosc miękka, to dodajemy do tego kilka ziaren pieprzu i ziela, lisć laurowy i koncentrat pomidorowy - słoiczek(ja uzywam Develey lub Pudliszki). Mieszamy i dodajemy grzyby, znów mieszamy i delikatnie solimy, dodajemy 1/2 szklanki octu. Przykrywamy i dusimy, cebula juz powinna być miękka,ale nie taka "ciapata", potem grzyby do małych słoiczków i pasteryzujemy 5 minut.

Dziewczyny - z tym soleniem i octem na końcu to robię tak, ze solę i dodaję po kilka łyżek octu, a potem próbuję czy już dobre i ew. znów solę i dodaję octu. Wtedy wychodzi jak kto lubi - nie za mocne i nie za mdłe. A jak ktos woli słabsze, to dodaje mniej octu, jak woli ostrzejesze, to dodaje więcej octu itd.
W razie pytań - pytajcie.
I powiem tak - każby kto spróbował tych grzybków zakochuje się w nich od razu i prosi o przepis. Jeszcze nie spotkałam osoby, która by powiedziała, ze to jest niedobre.
Genialne zimne pod wódeczkę, super do mięs wszelakich i kanapek, dobre też na ciepło.


Bardzo ciekawy przepis. Szukam prostego przepisu na przechowanie grzybów czy do sosu, czy do zupy [skrob]
Ostatnio zmieniony czw wrz 17, 2009 3:20 pm przez Emmi, łącznie zmieniany 2 razy
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: kotkaaa » śr wrz 16, 2009 4:40 pm

Emmi przepis wygląda smakowicie właśnie mam grzebki takie raczj kapeluszowe więc napewno zrobie .Więc podaję w rewanzu jak robiłam w zeszłym roku ,wszystkie przestały i zostały zjedzone ze smakiem
Umyte grzybki wszystkie kroimy w plasterki dusimy na patelni ze smalcem.Doprawiamy solą i do słoika ,pasteryzujemy 30 min .Tki grzybki nadają się do wszystkiego my zjadaliśmy z jajkiem ,
No patelni szkliłam cebulkę do tego słoik grzybówi jajka sól i pieprz do smaku
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: Yennyfer » czw wrz 17, 2009 6:47 am

O, widze, że Emmi wkleiła mój przepis.
Wczoraj na kafe rozmawiałam z Sagi i ona robi z tego przepisu opienki.
Ja wczoraj popełniłam 4 słoiczki tych grzybków.
Są przepyszne.
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Yennyfer » czw wrz 17, 2009 6:51 am

Emmi, do sosu i zupy ja ich nie używam, ale takie z mniejszą ilością octu świetnie sprawdzają się np. na pizzy.
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Samanta » czw wrz 17, 2009 7:56 am

O te grzybki mi się bardzo podobają, pyszne są z pewnością. Ja raczej robię takie marynowane ale ten przepis a la śledzie po kaszubsku bardzo mi odpowiada.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: kotkaaa » czw wrz 17, 2009 9:14 am

Właśnie wzięłam się za robienie grzybków po pierwsze nigdy nie obgotywałam z octem super sprawa mają piękny kolor
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: Emmi » czw wrz 17, 2009 3:15 pm

Tak , tak, zacytowany przepis grzybków jest Yennyfer, ale że go wyciągnęła bodajże z czeluści kafeterii, czy skąś z tego forum Cebulka, to żeby skupić się na samym przepisie, to w cytacie usunęłam już kto kogo cytuje itd i jest samo ,,napisał,, ale to przepis Yennyfer :)

Małżonkowi marzą się jakieś słoiczki z grzybkami, które otworzy i wrzuci do zupy czy zrobi z nich sos... [skrob]
Ostatnio zmieniony czw wrz 17, 2009 3:23 pm przez Emmi, łącznie zmieniany 2 razy
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Yennyfer » czw wrz 17, 2009 3:15 pm

Koteczko, w oryginalnym przepisie, który ja dostałam o gotowaniu grzybków z octem mowy nie było. Ale wychodziły mi za mdłe... A jak lunęłam octu do duszenia, to za ostre. I stąd octu dolałam do gotowania, a jak zobaczyłam, że kolor ładniejszy... to dodałam bezczelnie do przepisu ten patent. ;-)
A co!
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: belva » czw wrz 17, 2009 3:25 pm

Samanta pisze:Cukinia , moje ulubione przepisy:
Cukinia marynowana z miodem http://www.cincin.cc/index.php?showtopi ... wa+miodowa
przepis z kuking.net
4 nieduze cukinie
0.5 szk. oleju
0.5 łyżeczki soli
2 łyżki miodu
0,5 szk. octu winnego, białego (ja używam Vinegaria)
czosnek w dużej ilości
kawałeczek chili lub innej ostrej papryki - albo wcale nic takiego
szczypta suszonego rozmarynu - ja wolę z bazylią

Cukinie pokroić w plasterki, czosnek oczyścic, chili drobno pokroić. Składniki marynaty dobrze wymieszac w zamkniętym sloiczku. Marynatą zalac cukinie i odstawic do zimnego miejsca na noc.

A moim zdaniem jeszcze lepsza jest zapasteryzowana , ale krótko, tak aby sie nie zrobiła miękka. W zimie zobaczycie jaka dobra.
A taka z krótkiej marynaty u mnie jest number 1 do miesa z grilla. Zresztą do kanapek, wedliny i jak tam chcecie.

i drugi przepis, na carpaccio:
Carpaccio z cukinii http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=15100
Cukinię bez obierania pokroić w bardzo cienkie paski np.obieraczką do warzyw i Układać warstwami:
Cukinia, sól, oliwa, sok z cytryny, pieprz .
Odstawić do lodówki na minimum 1 godzinę ale lepiej ze 3 godz a nawet na noc
Podawać z parmezanem w płatkach.

Obydwa te przepisy są tak mało pracochłonne że znowu sobie tu utrwalę opinie leniwca [oops] ale co z tego jak to jest dobre [lol]
Bardzo Wam polecam oba te przepisiki!



No no Samanto!! Zaskoczylas mnie tym carpaccio z zukinii!! [shock]
Musze wyprobowac. Moze jutro?? Zdam wam relacje. :)
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: Cebulka » czw wrz 17, 2009 6:48 pm

Właśnie przerobiłam wiaderko śliwek na śliwki w occie [jupi]

A na obiad był makaron z cukinią - tylko jeszcze muszę teraz zagospodarować resztę "ogórów" [haha] myślę nad jakąś lekką modyfikacją przepisu Basi...
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » czw wrz 17, 2009 7:44 pm

Brawo Ewcia [brawo] Ty nasza pracowita pszczó³ko [tuli]
saginata
 

Postautor: kotkaaa » czw wrz 17, 2009 8:45 pm

Yennyfer pisze:Koteczko, w oryginalnym przepisie, który ja dostałam o gotowaniu grzybków z octem mowy nie było. Ale wychodziły mi za mdłe... A jak lunęłam octu do duszenia, to za ostre. I stąd octu dolałam do gotowania, a jak zobaczyłam, że kolor ładniejszy... to dodałam bezczelnie do przepisu ten patent. ;-)
A co!
Yenny i bardzo Ci się chwali ta modyfikacja . Ja natomiast owe grzybki dosłodziłam i wyszły takie winkowate ,pychotka .Zrobiłam 4 większeObrazek słoiczki
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron