Chleb, masło, twaróg - słowem same swojskości

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: amita » sob sie 15, 2009 8:34 pm

Gniot czyli moja pierwsza porażka.Chleb z "paczki" sądecki.Zaczyn: Obrazek w foremce do wyrośnięcia: Obrazek piecze się: Obrazek Jeszcze nie wiem jak smakuje,ale skórkę ma jak na słoniu.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: amita » sob sie 15, 2009 9:08 pm

Wyszedł nawet dobry w smaku,ale moim zdaniem mocno płaski.Nie urósł wiecej niż na poprzednim zdjęciu w piekarniku.Próbę mozna zaliczyć do średnio udanych,ale najważniejsze to zrobić pierwszy krok.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: amita » sob sie 15, 2009 9:16 pm

Dobra,przyznaję,że płaski jest okropnie,obejrzałam zdjęcia :(
Samanto,co znaczy,że na kamieniu? Możesz jakoś przystępniej wytłumaczyć.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Samanta » sob sie 15, 2009 9:44 pm

Aj , przepraszam, pisałam odruchowo i nie pomyślałam żeby dokładniej się wyrazić.
Warto sobie sprawić taki płaski kamień , są w sklepach np kamienie do pieczenia pizzy. Ale ja mam kamień od kamieniarza, takiego normalnego co robi pomniki na cmentarz. Mój jest z marmuru i jak chcesz to mu zrobię zdjęcie i Ci pokażę jak toto wygląda. Rzecz jest w tym, że taki kamień rozgrzewamy w piecu zanim włożymy chleb. Kamień się nagrzewa, gromadzi ciepło a w chwili gdy kładziemy na nim surowy chleb, oddaje swoje ciepło i chleb rośnie w górę jak głupi. Zresztą widać to na moim zdjęciu chleba Marty.
Taki kamień robi też za szamot którego w naszych gazowych lub jak u mnie elektrycznych piekarnikach nie ma .
I warto zawsze zaparować piekarnik przed włożeniem chleba i potem jeszcze ze 2 razy.
Amitko, skórke słoniową na chlebie mogłaś uratować, smarując chleb bezpośrednio po upieczeniu wodą i przykrywając go do wystudzenia lnianą ścierką. Ja tak robię w razie czego i jest ok.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: amita » sob sie 15, 2009 9:52 pm

A granit może być? jako ten kamień.Tylko podaj mniej więcej średnicę(albo wymiary,bo pewnie bedę mogła zakombinować kwadratowy albo prostokątny)i koniecznie jego grubość.
Przed wyjęciem spryskałam wodą,bo przypomnialam sobie,że Cebulka tak robi i nawet zmiekła.ale to nie jest chleb moich marzeń.Będę próbować dalej. Od razu mi podpadł przepis z opakowania,bo to jednak ciasto drożdżowe,czyli trochę inaczej robione.Ale,pierwsze koty za płoty.
Każda rada jest cenna.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Samanta » sob sie 15, 2009 10:24 pm

Amitko spróbuj upiec ten chleb którego przepis podawałam już tutaj, nazywa się chleb Marty.
A w kamieniu najważniejsza jest grubość, mój jest zbyt gruby bo ma 4 cm i dlatego za długo się nagrzewa i to nie jest dobry pomysł. Mam tez i granit, grubość dobra bo 2 cm ale za mały jest i chleb rosnąc,ścieka z niego. Co do średnicy, to nie wiem ale im szerszy tym lepszy wg mnie.
Te z Duki są po 35 cm i takie są bardzo dobre moim zdaniem.
Podobno granit nie nadaje się do tego celu ale ja mam taki i przeszkadza mi tylko jego wielkość a raczej małość.
Im bardziej porowaty kamień tym lepszy ale moje akurat oba są gładkie i dobre są.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: amita » sob sie 15, 2009 10:31 pm

Ja akurat mieszkam na granicie.I mogłabym coś w tym stylu skombinować,ale skoro lepszy marmur to się pomyśli ;) spróbuję na pewno.Będę kombinować i upiekę fajny bochenek.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Samanta » sob sie 15, 2009 10:41 pm

Nie powiedziałam że marmur jest lepszy!!!!
Mam taki i taki ale ten z granitu jest mniejszy niż z mamuru i dlatego częściej i chętniej używam ten marmurowy który ma tę wadę że jest zbyt gruby i na to wychodzi że potrzebny mi jest trzeci kamień..
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: amita » sob sie 15, 2009 10:50 pm

Ale napisałaś,że podobno granit się nie nadaje :) Dobra,uruchomię kontakty.I wysępię odpowiedni kamyk ;)
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Samanta » sob sie 15, 2009 10:52 pm

Bo tak mi mówiono ale jakoś mój działa. Może nie wie że się nie nadaje..
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Cebulka » ndz sie 16, 2009 7:28 am

To tak jak Basi róże, co się ukorzeniły bo nikt im kaledarza nie pokazał [lol]

Super Amitko - cieszę się że też sie zaraziłaś ;)
A pierwsze próby to wiadomo... Grunt że zjadliwy chociaż trochę [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Samanta » ndz sie 16, 2009 11:41 am

Amitko, zobacz sobie tutaj : http://www.cincin.cc/index.php?showtopi ... ntry759015
To chleb Bahusa, mój pewnik i nie tylko mój. Jest tam zdjęcie a w zasadzie to fotorelacja którą zamieściłam na tamtym forum. Przepis jest oczywiście na początku wątku. Bardzo Cię zachęcam do upieczenia tego chleba, nie ma takiej opcji żeby się nie udał.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: amita » ndz sie 16, 2009 2:06 pm

Zrobię na pewno.
Średnio nagrzany piekarnik to tak ze 180 stopni? Pojęcia nie mam.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Samanta » ndz sie 16, 2009 2:26 pm

180-200 mniej więcej
Bułki piekę.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Bułeczki kanapkowe Pan Bagnat

Postautor: Samanta » ndz sie 16, 2009 9:01 pm

Takie fajne bułeczki, kanapkowe, bardzo łatwe i tanie, udadzą się napewno bo tam nie ma co się nie udać a zresztą dla ułatwienia zrobiłam zdjęcia.
Przepis podała Margot na forum Cin Cin ale ja mam go stąd:http://www.beawkuchni.com/2008/03/saatka-nicejska-i-mokry-chleb.html i podaję go tak jak tam był:
Bułeczki Pan Bagnat

250 g mąki pszennej
200 g mąki ‘wiejskiej’ z domieszką żyta i orkiszu
1,5 łyżeczki suchych drożdży
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru trzcinowego
300 - 350 ml wody*
*w zależności od użytej mąki należy dodać więcej lub mniej wody

Mąkę, sól i drożdże wsypać do miski i wyrabiać z wodą dolewaną po trochu aż do otrzymania odpowiedniej konsystencji by ciasto nie kleiło się do rąk. Uformować kulę i zostawić ją przykrytą ściereczką do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Odgazować ciasto i podzielić je na 4 równe części - można podzielić na więcej części, jeśli chce się otrzymać nieco mniejsze bułki. Utoczyć kulki, lekko je spłaszczyć, ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i zostawić do wyrośnięcia na około 40 minut.
Piekarnik nagrzać na 275° (przez 20 min.), umieścić w nim naczynie z wodą.
Obniżyć temperaturę do 230° i piec bułki 12-15 min. Mają mieć lekko zmieniony kolor.
Zostawić na kratce do wystygnięcia.
Ciasto można oczywiście wyrobić w maszynie i zostawić je do wyrośnięcia aż do zakończenia cyklu.

Moje modyfikacje:
Mąkę dałam tortową z Lidla wymieszaną z 10 dkg krupczatki – często mieszam w ten sposób mąkę do drożdżowego ciasta.
Moja kuchenka grzeje tylko do 250 stopni i to tym bułkom spokojnie wystarcza.

Zagniecione ciasto tak wyglądało:


Obrazek

Tak wyglądało po godzinie rośnięcia:

Obrazek

Bułki zrobiłam różnej wielkości:

Obrazek

Upiekły się po 12 minutach:

Obrazek

Bardzo wszystkich zachęcam do upieczenia tych bułeczek bo są łatwe, szybko się je robi, nieupierdliwe są no i tanie - nawet jajka ani mleka nie trzeba do nich. A dobre są bardzo, zapewniam.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Cebulka » ndz sie 16, 2009 9:26 pm

Dzieki Samanto za przepisy [tuli]

Robiłam kiedyś bułki, ale zamiast takich jak chciałam, o cieście "ciągnącym" i lepiącym sie wyszły mi takie strasznie sypkie, kruszące się... Nie wiem czego to kwestia [skrob]

Mój podstawowy chleb pszenny jest identyczny jak ten Bahusa - tyle że bez jajek...
Co właściwie daje dodatek jajek? [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Samanta » ndz sie 16, 2009 9:31 pm

Moim zdaniem jajka robią z chleba coś w rodzaju bułki i ten chleb jest właśnie taki bułkowaty.
Chleb to przecież mąka, woda, sól , zakwas albo drożdże albo to i to. No i przyprawy jak kto lubi. Ja daję często (jeśli nie zawsze...) do ciasta chlebowego trochę ugotowanych ziemniaków bo wtedy chleb jest dłużej świeży i bardzo dobry jest .
A kruszące się ciasto na bułki, bo ja wiem, może mąka nie taka? Spróbuj upiec któreś z moich, dobre są i raczej nie są pracochłonne.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: donn » pn sie 17, 2009 6:23 pm

Samanto fajne te błeczki..

ja bym chciała upiec chleb ale jeszcze nigdy tego nie robiłam..

jak myślicie co by najlepiej było zrobić na początek??

coś łatwego i bez wymyślnych składników...
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: amita » pn sie 17, 2009 7:20 pm

Donn,co należy zrobić?Zacząć,kochana.Myślę,że od chlebka bachusa z jajkami lub bez jajek wersja Cebulki(próbowałam,jest pychotka)
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Samanta » wt sie 18, 2009 9:03 am

Tak Donn, zacznij od Bahusa to w razie czego sie nie zniechęcisz- on zawsze wychodzi dobry albo bardzo dobry. A jeszcze Ci tu dołożę jakieś pewniaki do wyboru.
A chcecie przepisy na chleby z maszyny?
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Papcio » wt sie 18, 2009 10:17 am

Na początku wątku jest dyskusja o wyliczeniu ile kosztuje wypiek chleba w automacie. Swego czasu kupiłem watomierz. Jest to małe urządzenie które na bieżąco pokazuje pobieraną moc oraz całkowity pobór i może nawet wyliczyć koszt za określony czas używania urządzenia. Koszt wypieku chleba w automacie jest niewielki. Nie pamiętam już dokładnych danych. Gdzieś są na forum wędliniarskim. Typowy chleb 700g koszt całkowity to coś koło 2zł wraz z mąką i prądem to o wiele taniej niż w piekarniku :) Warto mieć taki watomierz bo można bardzo ciekawych pomiarów dokonać i mocno się zdziwić.
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: donn » wt sie 18, 2009 5:36 pm

o dzięki dziewczyny.. to zaczne od tego bahusa tylko powiedzcie mi gdzie przepis na niego bo przejrzałam wszystkie strony.. i oślepłam chyba bo nie widze tego przepisu
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: Cebulka » wt sie 18, 2009 5:55 pm

Donn [tuli]
Na poprzedniej stronie jest link ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: donn » wt sie 18, 2009 7:23 pm

dzięki Cebulko ale ze mnie ślepota :D..

a czy drożdże mogą być zwykłe czy suszone muszą być??..

bo suszone to nie wiem czy u mnie kupie
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: Samanta » śr sie 19, 2009 8:49 am

Donn, na 1 kg mąki dajesz do Bahusa 5 dkg zwykłych drożdży. Ale możesz na początek upiec z pół kg , ten chleb i tek jest bardzo duży, a zobaczysz czy ci odpowiada jego smak. Ja go posypuje szczyptą oregano po wierzchu.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Cebulka » śr sie 19, 2009 9:04 am

Jak piekę z kilograma mąki to nigdy jeden cały, ale dzielę to na pół i wychodzą dwa zgrabne bochenki. Widać zresztą na zdjęciach :)

Jeden zostawiam do jedzenia, a drugi kroję na połowę, do woreczków i do zamrażarki.

Połówka chleba spokojnie starcza na dwie osoby na jeden dzień, rozmrożony jest bardzo dobry, a nie będę przeciez piekła codziennie pół chleba. Tak więc polecam taki pomysł :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Samanta » śr sie 19, 2009 9:16 am

Na moich zdjęciach tez widać że robię 2 bochenki. Albo piekę cały naraz w takiej dużej blasze jak na szarlotkę. Część tez zamrażam bo kto zjadłby to naraz.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: aga » śr sie 19, 2009 10:35 am

ja tez z tych piekacych chleb,wyrabiam go w maszynie do chleba a potem pieke w garnku rzymskim,nie wiem czy ktos go z was uzywa [?] zaraz poczytam o waszych chlebkach;)
ostatnio znalazlam w sklepie czarnuszke wiec nia posypuje.
serek tez robie ,mleko na farmie kupuje,dodaje kilka kropel presure
nie pamietam jak to sie zwie ale moja mama w polsce robi w ten sposob oscypki kozie.
w marzeniach jak zbudujemy wedzarnie to chce wedzic wedliny.
na razie skonczylam robic nalewki z wisni;)
Awatar użytkownika
aga
Ekoludki
 
Posty: 83
Rejestracja: wt sie 18, 2009 7:31 pm

Postautor: Samanta » śr sie 19, 2009 12:33 pm

Miałam garnek rzymski ale udało mi się go rozbić. Chleby z gara są naprawdę fajne bo wewnątrz nich panują warunki zbliżone do pieca chlebowego.
Ale chciałam zauważyć że można też używać zwykłych z żaoodpornego szkła garów w tym celu. Nie są takie jak roemertopf, ale zawsze coś.
Czy presure to po francusku podpuszczka?
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: aga » śr sie 19, 2009 1:35 pm

tak to bedzie podpuszczka [oops] ;)
garnek rzymski oddaje wode(moczy sie go wczesniej)wiec raczej nie mozna go porownac do zwyklego zaroodpornego gara ze szkla ;)
ja w nim pozniej przechowuje chleb,tak jak kiedys robilo sie to w metalowych czy drewnianych.
a moze ktos ma prawdziwy piec chlebowy? [lol]

a tak wyglada moj chlebek
URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c45670f62fad37b6]Obrazek[/URL]
Awatar użytkownika
aga
Ekoludki
 
Posty: 83
Rejestracja: wt sie 18, 2009 7:31 pm

Postautor: donn » czw sie 20, 2009 9:09 am

dzięki diewczyny..

Samanto czyli tych drożdży to połowa opakowania ??.. nie śmiej sie ale ja najbardziej lubie przepisy w których jest szklanka mąki a nie 100g ...

dzisiaj mam zamiar upiec chleb bahusa... tylko powiedzcie mi jak już wyrobie i zrobie te 2 bochenki to moge je tak poprostu położyć na dużej blaszce??..

i o co chodzi z tym pryskaniem wodą..?? parowaniem piekarnika??
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: donn » czw sie 20, 2009 9:11 am

acha i co to znaczy z drożdży przygotować rozczyn???
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron