Nasze zwierzaki

Nasi milusińscy, nasze osiągnięcia, przyroda, wszelkie zdjęcia artystyczne

Postautor: .. » czw paź 22, 2009 10:08 am

Jakie piêkne pieski-ja te¿ chcê pieska ale rodzice ka¿± mi czekaæ do wiosny :(
..
 

Postautor: Cebulka » czw paź 22, 2009 10:17 am

Magnuś - bo z pieskiem łatwiej wiosną i latem... Można go zabierać na długie spacery, łatwiej go nauczyć żeby załatwiał się na dworze, nie ma mrozów więc może cały czas na dworze mieszkać ;)

Jakiego pieska byś chciała? Jakiegoś konkretnego, czy dacie ciepły dom jakiemus biedakowi za schroniska? I powiedz - czy rozmawiałaś juz o tym z Kotami, co one na to? [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: .. » czw paź 22, 2009 2:36 pm

Najbardziej bym chcia³a psa takiego jak Elza czyli owczarka niemieckiego d³ugow³osego.Podobaj± mi siê te¿ kundelki.Chcia³abym aby mój piesek by³ szczeniaczkiem.
A z kotami porozmawiam. :D
Ciociu Cebulko dziêki za podpowied¼ w sprawie kotów. [tuli]
..
 

Postautor: lucysia » pn lis 02, 2009 3:22 pm

Mój dobytek śpiący razem:

Obrazek Obrazek Obrazek

Niestety Kawusi już nie ma [cry] .

A tutaj jestem jeszcze szczeniaczkiem i już trochę podrosłam:Rosa [lol]

Obrazek Obrazek Obrazek
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Tosia » pn lis 02, 2009 4:28 pm

Lucysiu [tuli] ale fany ten twój pupil [lol]
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Postautor: Onaela » pn lis 02, 2009 5:28 pm

Lucysiu -ale super towarzystwo [!] :D
Nie wiem ,jak osiągnęłaś takie układy w zwierzyńcu [?] [skrob]
Z moim Cezarem to jest niemożliwe :?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Jedynka » pn lis 02, 2009 7:15 pm

No , u nas to aż takiej komitywy [zdziw] nie ma
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: lucysia » pn lis 02, 2009 8:42 pm

Ja w wypracowaniu układów kot-pies nie miałam żadnego udziału.Same tak z siebie [lol] .Dusia jest straszliwie zazdrosna o każde nowe zwierze,ale w końcu nawet z Rosą zaczęła się bawić,a do tej pory strasznie ją goniła i podgryzała.No ale cóż Rosa podrosła i niedługo Dusia będzie się pod jej nogami przemykać ;)
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: cicho_borowska » wt lis 03, 2009 8:01 am

Super towarzystwo. U nas w domu jest kot i żółw wodny, więc o komitywę trudno. :D
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: lucysia » wt lis 03, 2009 4:35 pm

[lol] kot z żółwiem to rzeczywiście nie za bardzo mogą się pobawić.

Borosiu a jak tam hodowla żółwia wychodzi?Zastanawiałam się czy córci nie sprawić,ale waham się.Dużo z żółwikiem jest zachodu?
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: kra1013 » czw lis 19, 2009 8:09 pm

dfasgf
Ostatnio zmieniony czw cze 30, 2011 8:14 pm przez kra1013, łącznie zmieniany 1 raz
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: saginata » wt lis 24, 2009 10:10 am

Moje kocury uros³y strasznie-chodz± po domu jak dwa tygrysy i tylko my¶l± co by tu przek±siæ.
Ju¿ siê koszykach nie mieszcz± :D

[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=66f49f98b9fc13af][img:767c84f937]http://images37.fotosik.pl/226/66f49f98b9fc13afm.jpg[/img:767c84f937][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6ff8bcafe05501fe][img:767c84f937]http://images49.fotosik.pl/231/6ff8bcafe05501fem.jpg[/img:767c84f937][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fd7580d6721fc4af][img:767c84f937]http://images44.fotosik.pl/230/fd7580d6721fc4afm.jpg[/img:767c84f937][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=563a3a7043c60ecc][img:767c84f937]http://images39.fotosik.pl/227/563a3a7043c60eccm.jpg[/img:767c84f937][/URL]
saginata
 

Postautor: kra1013 » wt lis 24, 2009 10:24 am

asfdgf
Ostatnio zmieniony czw cze 30, 2011 8:13 pm przez kra1013, łącznie zmieniany 1 raz
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: Sz_elka » wt lis 24, 2009 10:27 am

Cudne! Ale "mięśniaki"! ;) Chyba kochają jeść! [haha]
Czy one nadal śpią na piętrowych "łóżkach"? :)
Ostatnio zmieniony wt lis 24, 2009 10:27 am przez Sz_elka, łącznie zmieniany 1 raz
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: saginata » wt lis 24, 2009 10:27 am

Kra-ale ten Twój Max to urodziwy jest-nie ma co!!!!Chyba zdobywa wszystkie okoliczne kotki [haha]
saginata
 

Postautor: saginata » wt lis 24, 2009 10:28 am

Tak Szelu-nadal ¶pi± jak Pawe³ i Gawe³ [haha]
saginata
 

Postautor: Sz_elka » wt lis 24, 2009 10:35 am

kra1013 pisze:A Mamrotka? No cóż – po swojemu... Gdy wróciliśmy, była na polowaniu – między niebem a ziemią.
Obrazek


Piękna Ci Ona jest! :)
.....
kra1013 pisze: Obrazek
..... nic nie ujmując z urody Maxowi! 8)
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » wt lis 24, 2009 10:36 am

saginata pisze:Tak Szelu-nadal śpią jak Paweł i Gaweł [haha]


Koniecznie prześlij zdjęcie! 8)
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kra1013 » wt lis 24, 2009 10:58 am

saginata pisze:Moje kocury urosły strasznie-chodzą po domu jak dwa tygrysy i tylko myślą co by tu przekąsić.
Już się koszykach nie mieszczą :D

Obrazek Obrazek


Sagi koty masz fajne! Ale zapamiętaj:
Obcinanie kotu ogona, czy paznokci nie wykonuje się w domu telefonem, a u weteryniiarza! ;) :) .
Swoją drogą, to nie miałem pojęcia, że Sony Erikson wyposaża w narzędzia chirurgiczne telefony. Niedługo podczas operacji „wyrostka” lekarz powie”
- Siostro Sony Eriksona proszę, bo muszę ten flak wyciąć!

A Max - biedaczek nie zdobywa już okolicznych kotek, bo...Blondyna (tleniona – te są najgorsze ;) ) się nim zajęła – więcej pod moim postem z dnia wysłanym: Sro Sie 19, 2009 9:05 pm w tym temacie na 39 stronie.
Natomiast Max lubi stanowić kolczyk w oku, czy nosie okolicznych psów. Jest duży i silny i broni podwórka. Kichut czasem coś „kombinuje” i się z obcymi psami „gździ”. Max jednak tego nie pochwala i Kichutowi wszelkie „panienki”odpędza.
Dzięki Sagi i Szeluś.
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: Sz_elka » wt lis 24, 2009 11:26 am

kra1013 pisze:Z Myćkiem zawsze jest gorzej, bo na ogół jeździ z nami.

kra1013 pisze: Za to z Kichutem radości nie było końca.


To w końcu, jak jeszcze ma na imię twój pupil, jeżeli nie Kiler? [lol]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kra1013 » wt lis 24, 2009 11:49 am

I ta i tak Elu. Jeszcze wołamy go Żarcik. On reaguje bardziej na intonację głosu i gesty. Zresztą jest ze schroniska, więc jakoś inaczej się wcześniej nazywał i nawet na Max, czy Mamrotka przychodzi. Chce jakiegokolwiek zawołania, byle w „przyjaznej tonacji”.
Kiedyś jako leśniczy miałem psa „Łobuza”, był to duży Owczarek alzacki. Przyszedł facet z żoną po choinkę. On wybiera, ona puka do drzwi, a ja otwieram i widzę, że mój pies do niego leci. Facet wzrok ma wystraszony. Krzyczę w jego kierunku, ale do psa:
- „Łobuz” nie wolno!
On puszcza choinkę, coś tam bąka, że bez pytania, że przeprasza...
Facet pewnie wcale nie miał na imię Łobuz, nim też pewnie nie był, ale zareagował.
Później bez wybierania wziął najgorszą „rózgę” i obaj mieliśmy wesołe święta. On się uśmiechał widząc ścianę przez choinkę, ja na wspomnienie jego reakcji.
Miałem też psa Sandę. Przyjechali filmowcy kręcić „W piątą stronę świata”. Sanda grała główna psią rolę, ale reżyser miał w scenariuszu dla niej imię „Bigos”. Myślał, że z tym „przechsztem” będą kłopoty, ale to „pryszcz” był. Ja jednak, jak widzę kadry z tego filmu to dochodzę do wniosku, że trudniej zrobić z suki psa, jednak reżyser nie widział tych ważkich niuansów.
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: Sz_elka » wt lis 24, 2009 12:39 pm

kra1013 pisze: ... trudniej zrobić z suki psa ...

Nie każdy widz suce pod ogon zaglądał! ;)

... to zupełnie tak, jak z katowickim pomnikiem - Piłsudzki na kasztance - początkowo "z jajami" - teraz już "po operacji" - rzeźbiarz węgierski nie "doczytał" historii! [diabel]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Baś_22 » wt lis 24, 2009 1:06 pm

[haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: saginata » wt lis 24, 2009 1:28 pm

Szelu-masz tu Paw³a i Gaw³a [haha]

[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e370460ae2581ad6][img:c133bab7cc]http://images35.fotosik.pl/85/e370460ae2581ad6m.jpg[/img:c133bab7cc][/URL]

Kra-Sony Ericsson obcina tak,¿e nastêpnym razem obciêta czê¶æ odrasta.....czasem znika inna.......
Ogon powróci³-patrz wy¿ej [haha]
Ostatnio zmieniony wt lis 24, 2009 1:34 pm przez saginata, łącznie zmieniany 1 raz
saginata
 

Postautor: kra1013 » wt lis 24, 2009 1:29 pm

Sz_elka pisze: Piłsudzki na kasztance - początkowo "z jajami"


:) :) ;) No i patrzcie Państwo jakie świństwo naszemu przedwojennemu politykowi wyrządzili! I to kto? Artyści! Milicjańńci nawet, by się nie ważyli. Nawet oni wiedzieli, że to polityk był z „jajami”! A dzisiaj... Och! Ci Węgrzy!
Ja to się jednak „wyluzować” muszę, bo te posty za szybko czytam... ;) – O Kasztankę chodziło. Niechby już tam i nasi politycy mieli „Kasztanki z tym właśnie”, byleby im tego nie zabrakło.
Ostatnio zmieniony wt lis 24, 2009 2:13 pm przez kra1013, łącznie zmieniany 1 raz
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: Sz_elka » wt lis 24, 2009 2:12 pm

saginata pisze:Szelu-masz tu Pawła i Gawła [haha]

Obrazek


Dziękuję Sagi! :* Właśnie na takie zdjęcie liczyłam! [lol]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: kra1013 » wt lis 24, 2009 5:53 pm

saginata pisze:Szelu-masz tu Pawła i Gawła [haha]

Obrazek

Kra-Sony Ericsson obcina tak...


Moja żona zaś jest miłośniczką „trepanacji czaszki”, bo tam zazwyczaj obcina. „Ogony” zaś zostawia w całości – widać uważa je za „element szalenie istotny”. Zwę to Szkoła Fotografii Wołodyjowskiego - bo to on ciął Kmicica po łbie, nie po ogonie, bo by Oleńka w klasztorze wyladowała. Wszystko skończyło się bardzo dobrze... Więc tnij lepiej po głowie. ;) :)
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: Jedynka » pt lis 27, 2009 7:13 pm

Tak patrzę na te wszystkie szczęśliwe zwierzaki. Dobrze im. mają wszystko. A wczoraj w telewizji pokazywali suczkę przywiązaną do rozwalającej się budy. Pani wyjechała. Odwiedziła psinę ostatnio w kwietniu. Suka była już w stanie agonalnym. A na niej leżały przytulone mocno do siebie maleńkie szczeniaczki. Nie wiem jakim sposobem, silne i zdrowe. Matki nie dało się już uratowac.Animalsi szukają dla nich opiekunów. Nie wiem czy oglądaliście to ale widok był wstrząsający.
Niedaleko Oświęcimia pies wpadł do rowu z wodą. Tak mocno wbił się w muł, dluga sierśc namokła wodą, nie mógł wyjśc.Ktoś to widział, ale nie zrobił nic. Pies siedział dwa dni w wodzie aż ten ktoś sobie przypomniał i łaskawie zadzwonił do straży. Pies przeżył, choc było z nim krucho.
Jak widzę takie przypadki to przeżywam szok. Nie każdy musi lubic ale niech nie krzywidzi.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: kra1013 » sob lis 28, 2009 1:33 am

Dlatego wszystkie psy, a może i koty, powinny mieć pod skórą identyfikator. Identyfikator, częściowo refundowany. Taki „dowód tożsamości”. Jest to malutka kapsułka, wstrzykiwana czymś w rodzaju strzykawki, zwierzęciu pod skórę. Nie boli, nie przeszkadza, a w każdej chwili można ustalić właściciela, datę ostatniego szczepienia i inne.
Skoro człowiek udomowił to zwierzę (wiem- Chińczycy, w celach kulinarnych :) ), to powinien odpowiadać za ten czyn. Należałoby „rąbać” surowe kary, choć pozwalać oddawać psa do schroniska, w celu adopcji za opłatą „humanitarnego zastrzyku”. W schronisku, już indywidualnie ktoś decydował by, jak długo pies oczekuje na adopcję, choć i to cieżko mnie przez myśl przechodzi, bo mój jest właśnie ze schroniska.
Jedno jest pewne – przy pełnym obowiązku identyfikacji psów, cena takiego czipu elektronicznego kosztowała by, tyle co paczka papierosów, a budżet „wykroił by” z „piłkarzy wyższych rangą" i hazardu na zabieg ( to jak zwykły zastrzyk igłą o grubości, którą wytrzymują krwiodawcy – ich nie boli, pies też wytrzyma - ale z koniecznościa rejestracji w komputerze).
No ale, „nasze naczalstwo” zapewne chciało by, aby „pieski” zarabiały na „piłkarzy wyższych rangą", hazard i jeszcze by starczyło na jakąś „bibkę” z udziałem „Zasłużonych” (oczywiście polityków z osobami towarzyszącymi ). No może jeszcze coś by zostało na leczenie raka, wad serca u dzieci ( te „ściepy” narodowe z puszka w ręku wolontariuszy w marketach są za niskie – budżet i tak musi się poświęcać ), a i o dożywianiu dzieci i „samotnych” matek, które o zamążpójściu myślą dopiero, gdy stracą świadczenia na maluchy, należało by też pomyśleć! Więc wraz z podatkiem, vatem i „znaczkiem na powojenną odbudowę Stolicy” skończyło by się to „usługą za dwie stówki”! Psy by się wałęsały, zewsząd słychać by było rozpaczliwe:
-To nie mój pies, nie mój! Mój wczoraj zdechł, ale był podobny.
Więc „zawiadowcy budżetu” są odporni na takie pomysły, bo profit dla nich żaden. Nie myślcie jednak, że to ja wymyśliłem – kilka lat temu, o tym właśnie ci „zawiadowcy” mówili, a „ jakieś Animalsy” dali się w ... zrobić. No dobra – podaruję sobie to słowo, bo nie wiem przez jakie „H” się to pisze. W każdym bądź razie, jak przedstawili koszty tego zabiegu, to „Animalsi” zrozumieli, że połowa właścicieli psów „zdezerteruje” . „Zawiadowcy” wrócili uskuteczniać naszą piłkę nożną, a „Animalsi” drzemkę zasłużona sobie zrobili...
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: amita » sob lis 28, 2009 11:10 am

Kra,tylko jak to technicznie wykonać? W Świdnicy podatek od posiadania psa płaci kilka osób.Nie więcej niż 20.A u mnie w bloku jest ich 10.Reszta ma wszystko w głębokim poważaniu,tyle wywalczyliśmy,żeby nie wchodzili z psami na plac zabaw a i to nie zawsze respektują.Czy muszę mówić jak wyglądają trawniki wokół posesji [cry] U nas te trawniki są,ale w rynku to się popłakać mozna...Dodam,że drzwi wejściowe na klatkach schodowych obsikują psy obce,bo KAZDY twierdzi,że swojego psa to na rękach wynosi.Lubię psy,wiadomo,to wina właścicieli.Koleżanka moja miała wilczura.I jak cała rodzina przekrzykiwała się to i pies był szczekaty.Sąsiedzi się skarżyli,ale pies przecież musi szczekać.Wyjechali do Belgii,i co się okazało? Pies szczekać nie musi,Ba,nawet nie może i pies to zrozumiał.A koleżanka biega na wyznaczony kawałek trawniczka i z zapałem sprząta po pupilku.Czyli się da! Ale tam kurs euro ją zmobilizował.A w Polsce nie ma sposobu na wyegzekwowanie czegokolwiek.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: kra1013 » sob lis 28, 2009 6:02 pm

W Polsce są sposoby egzekwowania czegokolwiek! Trzeba tylko chcieć Jak wprowadzili fotoradary, to zacząłem jeździć ostrożniej, choć raczej w terenie zabudowanym. Mam już automatyczny odruch zwalniania na widok białej tablicy z „budkami”.
Należy wprowadzić obowiązek posiadania identyfikatorów przez psy, za niewielką opłatą. Wyposażyć straż miejską w czytniki identyfikatorów. Również Policję, służby weterynaryjne itd. Wiem, schroniska w tym momencie „pękały by w szwach” i niestety wiele psów otrzymała by zastrzyk usypiający. Stan takiej rzeczy trwał by jednak krótko, bo ci którzy chcieli by psa, zdali by sobie sprawę, że muszą się nim opiekować. Kłopot dla nich byłby nie tylko z pójściem do bezpłatnego wszczepienia identyfikatora ( czip elektroniczny np. 10 PLN ), ale również z corocznym szczepieniem psa.
Masz rację, te trawniki „w gówienkach” wyglądają nie elegancko, ale wielu posiadaczy psów nie tylko nie interesuje się „przewodem pokarmowym” swych pupili ( myślę o obu końcach ), nie tylko wścieklizną, ale i „robaczkami”, czy stanem zdrowia swych psów. Mój ma robaki, bo tu na wsi kaszubskiej, tabletki na robaki, czy obroże odpchlające stosuje nie wielu. Wiejska tradycja - pies ma pchły idzie na dwór, aż się ich sam pozbędzie! A przecież pies nie może być „zabawką chwili”.
Właśnie wtedy, gdy były by identyfikatory można by egzekwować podatek za psa, choć ja osobiście nie bardzo rozumiem po co on jest? Skoro „kupki” mam zbierać osobiście, to jest to podatek „balangowy” dla wybranych. Wiem utrzymanie schroniska też kosztuje, ale ja sądzę, że i tak tam trafia znikomy procent wpływów z podatków, które płaci znikomy procent posiadaczy psów.
Swego czasu myśliwi na łamach „Łowca Polskiego”, walczyli o identyfikatory. Ta grupa ich chce, bo są to pasjonaci psów nie na „dzień dobry szczeniaczku”.
Dalej w „Dzień Dobry” – „ Jak zarazić się...”
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: amita » sob lis 28, 2009 8:50 pm

W Świdnicy,przy rynku rozstawili sprzęt do sprzątania,ale to nie pomaga :( Nie ma kto pilnować,generalnie sprowadza się to do tego,że trzebaby sprowadzić straż miejską w momencie kiedy pies akurat kupka.A i tak właściciel może powiedzieć,że to nie jego pies.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Galeria zdjęć

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości