Lilie i Liliowce

Nasiona, siew i pielęgnacja

Postautor: wac » wt maja 26, 2009 10:31 am

i To już kwitnie: :D [wac]

Obrazek
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: cicho_borowska » wt maja 26, 2009 10:35 am

Wac cudne te Twoje kwiaty. :D
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: tomicron » wt maja 26, 2009 11:13 am

Onaela pisze:Tomi,na moje oko na tej azjatyckiej to nic poważnego-wygląda na jakieś poparzenie na końcówkach lisci,może od oprysku lub ostrego słońca ,kiedy te listki były jeszcze bardzo młodziutkie,niezahartowane [skrob]

Natomiast z orientalną sprawa wyglada poważniej-to pewnie jakaś choroba grzybowa :? .Ja mam chyba tylko z 5 lilii orientalnych,ale moje nigdy nie chorowały.Niestety,orientalne są bardzo podatne na choroby,dlatego ich juz nie kupuję.

Poszukaj w necie o chorobach lilii i pryśnij je czymś odpowiednim-moze jeszcze dadzą sie uratować [rol]


Dzięki za pomoc, Onaelu :)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: magdziołek » wt maja 26, 2009 1:56 pm

Wac, kiedy ty posadziłeś te roślinki, że już tak pięknie kwitną i są takie zdrowe :? . A może masz jakiś tajemny sposób na takie efekty i nie chcesz go zdradzać ... .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Jedynka » śr maja 27, 2009 7:01 pm

Rzeczywiście, Wac bardzo szybko kwitną Ci kwiaty. Najpierw dalie teraz kala. Jak Ty to robisz???
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: toja » czw maja 28, 2009 10:23 am

[shock] [shock] [shock]
Widać Rybnik , to gorące miejsce , na ziemi [lol] [lol] [lol]
Moje , dopiero zieleninę wypuściły [rol]
Serdecznie pozdrawia Basia
"Kto czego nie doznał , nie zrozumie"
Awatar użytkownika
toja
Ekoludki
 
Posty: 126
Rejestracja: ndz mar 01, 2009 4:07 pm

Postautor: Jedynka » czw maja 28, 2009 4:58 pm

U mnie kale może ze trzy cm nad ziemią. Mogłyby się ruszyć porządnie. Lenie z nich okrutne [wink]
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: irys » czw maja 28, 2009 6:53 pm

Wac stoi nad nimi póki nie zakwitną ;)
Awatar użytkownika
irys
Weterani
 
Posty: 328
Rejestracja: sob mar 07, 2009 3:28 pm

Postautor: wac » czw maja 28, 2009 6:56 pm

irys pisze:Wac stoi nad nimi póki nie zakwitną ;)

a kwitną już dwie. :D [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: toja » czw maja 28, 2009 7:00 pm

Oj Wac.... [lol] [lol] [lol] ..wkurzak jesteś.... [lol] [lol] [lol]
Serdecznie pozdrawia Basia
"Kto czego nie doznał , nie zrozumie"
Awatar użytkownika
toja
Ekoludki
 
Posty: 126
Rejestracja: ndz mar 01, 2009 4:07 pm

Postautor: cicho_borowska » pt maja 29, 2009 7:39 am

Jeśli chcemy przedłużyć kwitnienie lilii, po pełnym rozkwitnięciu kwiatu, należy oberwać farbujące końcówki pręcików.
Tak się mi wydaje, bo ostatnio dostałam bukiet z lilii i pierwsze kwiaty miały oberwane. Teraz już wszystkie kwiaty rozkwitły i te pierwsze, berwane wyglądają jak świeżutko rozwinięte. [rol]
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: beza » pt maja 29, 2009 8:30 am

Borosiu, takie oberwane pręciki mają lilie tylko w bukietach. Kwiaciarze albo floryści obrywają pręciki aby nie pobrudziły innych roślin i nie popsuły efektu. Jest to ich pierwsza czynność przy robieniu kompozycji kwiatowych.
Co do trwałości tych kwiatów po oberwaniu pręcików to nie wiem.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: alelen » śr cze 24, 2009 6:20 pm

Przeczytałam prawie wszystko co pisaliście o liliach i nie wiem co mam zrobić. Wróciłam ze zlotu a w domu czekała na mnie mała paczka. Otwieram a tam cebulki lilii... I co ja mam z nimi teraz zrobić? Wsadzić od razu, czy czekać do września? I czy cokolwiek z tego może być? Nawet nie wiem jakie to lilie.
alelen
Ekoludki
 
Posty: 166
Rejestracja: sob cze 13, 2009 12:38 pm

Postautor: beza » pt cze 26, 2009 8:40 pm

Najlepiej wsadź od razu, bo lilie nie lubią długo czekać.
Nawet jak się przesadza lilie z miejsca na miejsce to też od razu po wykopaniu do ziemi. Inaczej mogą się nie przyjąć.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Onaela » pt lip 03, 2009 9:33 pm

Żabcia pytała w moim ogrodzie o sposób rozmnażania lilii przez kładzenie pędów.Napiszę tutaj,moze jeszcze komuś się przyda?

Swego czasu,jeszcze na cafe ;) Belva pokazywała zdjecia,jak należy to wykonać.
Napiszę zatem,jak ja to zrobiłam,bo udało się [jupi]
Właśnie kwitną trzy zółte lilie azjatyckie,na których eksperymentowałam :)

Po przekwitnięciu lilii (lub wcześniej,jeśli pęd nie zawiązał pąków) wybieramy długi,zdrowy pęd lilii i ucinamy ok. 20 cm nad ziemią (zeby cebula,która jest w ziemi,miała czym asymilować )
Wykopujemy niezbyt głęboki rowek długosci pędu i wypełniamy go żyzną ,lekką ziemią:kompostem,substratem torfowym z domieszką ziemi ogrodowej itp.
Z pędu obrywamy większość liści,zostawiajac tylko trochę na końcu pędu.
Pęd lilii zagłębiamy w ziemi tak,aby był cały przykryty z wyjatkiem końcówki z liśćmi,która ma wystawać z ziemi.
Ziemię nad zadołowanym pędem uciskamy i podlewamy w razie potrzeby. Do końca lata pilnujemy,aby ziemia była zawsze lekko wilgotna.
Wiosną następnego roku wyjdą z ziemi młode lilie :)
Będzie ich kilka/ kilkanaście.Jesienia należy je przesadzić z zachowaniem właściwej odległosci na stałe miejsce,bo już w kolejnym roku zakwitną. :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Anamaria » pt lip 03, 2009 11:24 pm

Oooo! Super sposób! I najważniejsze, że wypraktykowany z powodzeniem. Dzięki Onaelciu :*
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: żabcia » sob lip 04, 2009 9:51 pm

Dziękuję Onaelu na pewno spróbuję to zrobić :D
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: Yennyfer » ndz lip 05, 2009 6:25 am

Onaelciu - jak krowie na rowie ;-)
Mam uciąć pęd i wsadzić go w ziemię - rozumiem,ale jak moje lilie mają tylko po jednym pędzie to z tego jednego głównego mogę???

A wogóle to przekwitła moja najładniejsza czerwona lilia - nie zdążyłam zdjęcia zrobić, [cry]
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Onaela » ndz lip 05, 2009 9:13 am

Yenny-wydawało mi się,że napisałam jak krowie na rowie [lol] .Lilie tak mają,że z jednej cebuli wyrasta tylko jeden pęd ;) .Czasem wydaje się,ze z jednej cebuli wyrastają dwa pędy,ale to oznacza,że właśnie cebula w ziemi podzieliła się na dwie i na jesieni należy je wykopać i rozdzielić :)
Dodam jeszcze,że pęd należy położyć poziomo,bo "wsadzić w ziemię" ,to kojarzy mi się raczej z pionem [lol]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Yennyfer » ndz lip 05, 2009 9:16 am

Teraz "paniałam". Dzięki! ;-)
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: magdziołek » ndz lip 05, 2009 10:04 am

Onaelu, czy z tym pędem zakopywanym poziomo, to można tak z każdą lilią, czy tylko z niektórymi odmianami? Zaskoczyła mnie taka możliwość rozmnażania lilii [shock] . Ale to byłoby super tak sobie je rozmnażać.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Onaela » ndz lip 05, 2009 12:24 pm

Magdziołku,myślę,że z każdą odmianą azjatyckiej powinno się udać,można zaryzykować też z trąbkowymi.Nie polecam natomiast orientalnych,bo one teoretycznie nie zimują w gruncie. :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: belva » wt lip 07, 2009 3:54 pm

Onaela pisze:Magdziołku,myślę,że z każdą odmianą azjatyckiej powinno się udać,można zaryzykować też z trąbkowymi.Nie polecam natomiast orientalnych,bo one teoretycznie nie zimują w gruncie. :)


Elu jak sie ciesze ze to ktos wprowadzil w zycie i to z sukcesem :)
Ja kilka razy probowalam ale widocznie nie dokladalam sie do tego z sercem bo nie rozsadzilam ich pozniej i przepadly..
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: beza » wt lip 07, 2009 4:52 pm

Super Onaelu :P to i ja spróbuję :D dzięki
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: amita » wt lip 07, 2009 9:53 pm

A mężo dziś zlokalizował żółtego liliowca od Tuurmy/ albo od Basi/ ;) I nawet mu się podobał.Tzn skomentował:stara,widziałaś jaki mamy ładny,żółty kwiatek? Nie,wcale nie widziałam,toż od tygodnia go czaruję i szepcę miłe słówka coby wreszcie zakwitł.Zbierał się i zbierał,cholernik. [rol]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Jedynka » czw lip 09, 2009 6:54 pm

Ciekawy sposób. Koniecznie muszę wypróbować. Zobaczymy co wyjdzie. Choć z moimi zdolnociami to pewnie nic.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: mietek » czw lip 09, 2009 7:07 pm

mietek pisze:
Onaela pisze:Tosiu-Kalie urosną z pewnością w sporych donicach,a lilie...teoretycznie też :) .Teoretycznie,bo w praktyce w donicach sadzi się raczej odmiany niskie,wysokie nie wygladają zbyt dobrze w donicach i "meczą się" trochę :?

Miałem 10 lili w donicy 15l wraz z jabłonią na balkonie przez 5 lat i łdnie kwitły, a i jabłka były smaczne. (lilje wysokie na 1.2 m); lilje się rozrastały i wysadziłem to w całości na działce, żeby jednorazowo nie uszkodzić za mocno korzeni jabłoni - dwa lata wyciagałem cebule.
Pozdrawiam M.

Na to:
Sz_elka pisze:Mietek! A gdzie zdjęcia???

no to zdjęcia: ObrazekObrazekjak nieskutecznie wyciągałem cebulki [lol] - jedna się ostała

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: amita » czw lip 09, 2009 11:10 pm

Moje kalle od Koli nie dały znaku zycia,przepraszam,Koli [oops]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Baś_22 » pt lip 10, 2009 7:06 pm

A moim się udało i już kwitną :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: saginata » pt lip 10, 2009 7:49 pm

Moje te¿ bez najmniejszych oznak ¿ycia-jak posadzone tak do dzi¶ ich nie widaæ :(
saginata
 

Postautor: Onaela » pt lip 10, 2009 8:31 pm

Oj [shock] Moje wyszły wszystkie i już kwitną.Co prawda różowa mi się nie przytrafiła ;)

Fakt,długo siedziały w ziemi,zanim cos wypusciły,ale potem to juz błyskiem-listki i od razu kwiaty.

Może jeszcze wyjdą te Wasze z ziemi ? [skrob]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: tuurma » sob lip 11, 2009 12:49 pm

Moje długo nic, ale teraz widzę, że są liście...
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kwiaty w ogrodzie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron