Moze by zrobić taki długi a wąski wybieg, wzdłuż całej siatki? (tam gdzie obecnie są truskawki) ?
żabcia pisze:To teraz pozostaje mi tylko upolować właściciela kur i się do niego uśmiechnąć.
farmerka63 pisze:No i właśnie w tym sęk, żeby kury miały cały czas dostęp do zielonki... a nasze rabatki ocalały. Powtórzę tu mój wywód z Zagrody... Może to się komuś przyda - np. Saginacie. Pomysł Emmi z noszeniem wypielonych chwastów jest niezły. Też tak robiłam do tej pory . Teraz myślimy o urządzeniu kurom wypasu kwaterowego . Więc podział wybiegu na dwie kwatery . Jedna drapana i dziobana , a druga oddzielona siatką spokojnie odrasta .
farmerka63 pisze: Uwielbieniu koguta to się wcale nie dziwię, bo to piękna bestyjaI jeszcze to kukuryku , i ta opiekuńczość w stosunku do kur, system wczesnego ostrzegania o którym pisała Emmi - facet , że ho!
farmerka63 pisze: Ale być może dlatego tak się działo, że mieszkamy w specyficznym miejscu - blisko są duże połacie łąk i lasów, dlatego i drapieżników więcej.
farmerka63 pisze:HehJa go znam, tego Emmisiowego koguta
Z widzenia oczywiście.
On jest jastrzębiaty![]()

Cebulka pisze:
Emmi - do ciebie mam prośbę - przekopiuj tu proszę swojego posta z Zagrody


beza pisze:Tak się przygladam i przyglądam i nie bardzo rozumiem na czym ten strach na wróble stoi![]()
na ogrodzeniu ? czy tam jest tak jakoś wyżej...
(kapelusz pierwsza klasa) i kurki milusie...
![tuli [tuli]](./images/smilies/przytul.gif)
nie da się. Gdybym postawiła kurnik z drugiej strony podjazdu, gdzie jest szerzej , to myślę, że dałoby to radę, z tym wybiegiem a tu gdzie stoi nie. Ale! Emiś potrafi i już wymyśliłam zrobienie kurnika w takiej niedużej przyczepie jak często używają jej budowlańcy Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość