To teraz coś na grzybki
Ja użyłam do tego przerośniętych ale zdrowych maślaków.
Wklejam przepis - z Kafeterii.
A miałam trochę wyrośniętych maślaków - suszyć się tego nie da, sosu z maślaków nie lubię, do marynowania za duże - nie miałam nic do stracenia
Tylko ciągle nie bardzo wiem, do czego je jeść
Yennyfer (
yenny26@tlen.pl)
Witam.
Robiłam Wasze przetwory - sos słodko kwasny i ogórki chili - rewelacja.
W rewanżu przepis na grzyby w pomidorach.(o ile już nie wpisywał ktoś, jak się powtarza, to sorki)
Przepis na grzybki w pomidorach.
Oryginalna nazwa - grzyb a`la śledź.
Grzybów potrzebujemy ok 1 kg - wszystkie kapelusze z "gąbką" się nadają - maślaki, prawdziwki, podgrzybki, kozaki. Ja jeszcze wrzucam do gara zdrowe nózki prawdziwków pokrojone w krążki.Grzybki obgotowujemy ok 10 minut w osolonej wodzie z dodatkiem ok 1/2 szklanki octu.
Odcedzamy i studzimy. MAłe grzybki zostawiamy w całości ,wieksze kroimy w paseczki.
Na patelni szklimy na dość dużej ilości oleju ok 5-6 duzych cebul pokrojonych w półtalarki. Cebuli NIE WOLNO ZRUMIENIĆ!!!
Jak cebula jest zeszklona i taka dosc miękka, to dodajemy do tego kilka ziaren pieprzu i ziela, lisć laurowy i koncentrat pomidorowy - słoiczek(ja uzywam Develey lub Pudliszki). Mieszamy i dodajemy grzyby, znów mieszamy i delikatnie solimy, dodajemy 1/2 szklanki octu. Przykrywamy i dusimy, cebula juz powinna być miękka,ale nie taka "ciapata", potem grzyby do małych słoiczków i pasteryzujemy 5 minut.
Dziewczyny - z tym soleniem i octem na końcu to robię tak, ze solę i dodaję po kilka łyżek octu, a potem próbuję czy już dobre i ew. znów solę i dodaję octu. Wtedy wychodzi jak kto lubi - nie za mocne i nie za mdłe. A jak ktos woli słabsze, to dodaje mniej octu, jak woli ostrzejesze, to dodaje więcej octu itd.
W razie pytań - pytajcie.
I powiem tak - każby kto spróbował tych grzybków zakochuje się w nich od razu i prosi o przepis. Jeszcze nie spotkałam osoby, która by powiedziała, ze to jest niedobre.
Genialne zimne pod wódeczkę, super do mięs wszelakich i kanapek, dobre też na ciepło.