amita pisze:Też tak pomyślałam,ale jest taka duża a ma nie odkryte blaszki.To mnie nieco mąci.Jak się przyjmie,to zobaczymy lepiej kto zacz.
Cebulka pisze:Belvo
Absolutnie pierwsza, najważniejsza i nie do ominięcia zasada przy jedzeniu grzybów
Nie wolno pod żadnym pozorem jeśc czegoś, czego na 1000000% nie zaręczysz własnym życiem, że jest jadalnym, znanym ci grzybem
Bo istotnie za każdego zjedzonego grzyba ręczysz zdrowiem i życiem swoim i swojej rodziny Myslę że lepiej wyrzucić 100 grzybów, niż śmiertelnie zatruc sie raz. Chyba że w Ameryce nie macie trujących grzybów, nie wiem, nie znam tamtejszej flory na tyle.
Obawiam się też, że z sadzenia grzyba niewiele Ci przyjdzie . Grzyby, które jemy to tylko owocniki organizmu grzybni żyjącego w całości pod ziemią. Mam wrażenie, że to troche tak, jakbyś posadziła jabłko i oczekiwała, że wyrośnie ci jabłoń
Chociaz to porównanie ma też drugie dno - grzyby rozsiewają się przez mikroskopijne zarodniki, dojrzewające pomiędzy balszkami lub w "sitku" (mozna je zobaczyć w postaci takiego ciemnego pyłku, jak się starego juz grzyba położy na białym papierze) I podobno faktycznie mozna zasiać grzyby na własnej działce jak się systematycznie przez parę lat przynosi stare kapelusze i kładzie na ziemi pod drzewami.
belva pisze:W ten sposob odkrylam duzo podgrzybkow i prawdziwkow.. ktore troche inaczej wygladaja niz nasze..
amita pisze:Z cafe pamiętam,jak bidorta(lub jakoś tak)pisała,że we Francji zbiera,bo tam też nikt się nimi nie interesuje.
Cebulka pisze:O rany...
Nie wiedziałam, że takie cuda istnieją...
A dzięki Tobie blevo juz wiem przynajmniej, że są pod ochroną i jak znajdę mam nie ruszać, tylko podziwiać
Njadziwniejszy grzyb, jakiego ja znalazłam wyglądał jak wypisz wymaluj kawał rafy koralowej Ale nie znalazłam w dostępnym atlasie, co to może być. A niestety to nie były jeszcze czasy w których każda prawie komórka ma telefon (nawet nie wiem, czy juz miałam komórkę) więc nawet zdjęcia nie mam...
Słoneczko pisze:Fuuj no za ładne to to nie jest
amita pisze:Belvo,teraz jeszcze grzybki będziesz miała.A nie myślałaś,żeby u siebie zaszczepić jeszcze inne jadalne?Super sprawa,rano idziesz pod drzewko i masz grzybka w barszcz.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości