Odmiany winorośli

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: amita » czw kwie 03, 2008 6:47 pm

Ja tylko chciałam zapewnić Grosika,że jestem z nim.Mój mąż twierdzi,że niestety,pewnych odmian zielonofilii nie da się leczyć.I dobrze,bo po co?
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Onaela » czw kwie 03, 2008 10:13 pm

Oooo matko [!] [shock] Co tu sie dzieje [!] :D
Winogronoza atakuje [!] [!] [!]
Dobrze,ze ja nie zapisałam sie na te sztoberki,choc mnie korciło ;) ,bo pewnie winnica by musiała powstać [lol] [lol] [lol]
Zatem cieszę sie tym co mam -11 odmian(12 krzewów) w tym 3 stare dość, 2 dwuletnie a reszta ubiegłoroczna młodzież [lol]

Grosiku,Ty łobuzie-ale mnie przestraszyłeś [!] [diabel]
Nie mniej przytulam Cie mocno :* Całe szczęscie,że 'ta" choroba,choc podobno nieuleczalna,nie boli i nie prowadzi do zejścia śmiertelnego ;)

Romanie-dowcip przedni [?] [devil] [devil] [devil]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Anamaria » czw kwie 03, 2008 11:08 pm

Kurczę, normalnie mnie skręca ze śmiechu [lol] [lol] [lol] co tu się wyprawia! Traktat Lizboński pośrednio zagrożony przez winogronozę! Emmi w panice, paczki pomylone (?), Grosik ludzi straszy, Sodoma i Gomora prawie! Prima Aprilis jeszcze trwa [?]
Romanie, zostały Ci jakieś sztobry? To ja chętnie sie dołączę do tego zbiorowego szaleństwa, trochę miejsca jeszcze mam na działce to dam się zarazić, raz kozie śmierć! I może poratuję tego zarażonego winogronozą co to założył winnicę pod Teatrem Wielkim w Warszawie [shock]
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: gosik » pn kwie 14, 2008 8:53 am

Tak czytam i czytam i jestem pod ogrooooomnym wrażeniem Waszej wiedzy i osiągnięć w uprawie winorośli :D :D :D
Ja mam jakieś dwa biedne krzaczki nieznanej mi zupełnie odmiany, a właściwie dwóch różnych, bo owoce i czas owocowania są nieco inne, dopiero w tym roku przycięte (po lekturze), chociaż za efekty nie ręczę :? Chęci we mnie rosną :D i mam nadzieję, że dokształcę się tutaj i następne będą prowadzone zgodnie ze sztuką od samego początku - tylko z odmianami się muszę zapoznać i wyborów dokonać :D Pozdrawiam serdecznie [lol]
Kiedy ja się tego wszystkiego nauczę :)
Awatar użytkownika
gosik
Ekoludki
 
Posty: 49
Rejestracja: sob mar 29, 2008 1:56 pm

Postautor: lucysia » ndz kwie 20, 2008 12:41 pm

Miałabym pytanko jak to jest z winkiem z wymienionych ponizej odmian.
Bianka
Gołubok
Marechal Foch
Rondo
Muscat Odeskij
Kristaly
Festiwalnyj-sprawdziłam,wyszło pyszne.
Aurora-niezawysokich lotów,ale na razie zatrzymam odmianę,jak podrosną tegoroczne sadzonki zamierzam wymienić.I tu właśnie pytanie o jakość wina,szczególnie z jasnych odmian.Żeby zamienić zamiast Aurory
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Cebulka » ndz kwie 27, 2008 11:41 am

Cóż, jak się nie ma owoców to nawet liście cieszą [tuli]
Zwłaszcza takie śliczne malutkie...

Polar:
Obrazek

Venus:
Obrazek Obrazek

Gołubok:
Obrazek

Prim:
Obrazek

Alden:
Obrazek

Nero:
Obrazek

Agat Doński:
Obrazek Obrazek

Skarb Pannonii:
Obrazek
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: cicho_borowska » ndz kwie 27, 2008 6:32 pm

Cebulko, piękne i wzruszające te zdjęcia.
[tuli]
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Cebulka » ndz maja 11, 2008 1:39 pm

To może od wzruszeń przejdźmy do konkretów [lol]

Czytam i czytam o tych sposobach prowadzenia winorośli i wydaje mi się że im więcej wiem, tym mniej wiem tak ogólnie [haha]

Żeby jednak ogarnąć jakkolwiek ten zamęt i to że jeszcze w zasadzie nie ma jakiegoś klarownego pomysłu jak będzie wyglądać moja działka zdecydowałam, że przynajmniej na początek wszystko co sie da będzie w formie klasycznej winnicy przy rusztowaniu (które kiedys tam powstanie, względnie może przy siatce ogrodzeniowej) i prowadzone na Guyota, bo w miarę to do mnie przemawia i rozumiem o co w tym chodzi (a przynajmniej tak mi się wydaje [lol] )

Bo narazie nie wiem, gdzie chcę altankę, jak ona ma wyglądać, czy jakieś pergole, przejścia... [rol] A jak juz będzie jakiś pomysł, to będę przesadzać, rozmnażać - albo jakieś nowe fajne odmiany sie jeszcze wydębi? ;> [oops]

Ale teraz problem i pytanie :/ - czy wszystkie winorośle które posiadam można prowadzić na Guyota bez straty dla nich? [strach] Macie moze jakieś linki gdzie by była jakaś fajna tabelka, ktore odmiany winorośli mozna tak prowadzić, a dla których to nie pasuje bo rosną za silnie/za słabo? Nie chciałabym im krzywdy zrobić... A na stronach podawanych dotychczas tylko czasem jest przy odmianie napisane, jakie ciecie jest dla niej w porządku [rol]

Chyba że mi podpowiecie, które z tych co mam mogą tak być, a dla których powinnam od razu kombinować coś innego (pergola itp), bo i tak bym potem miała problemy i mało z krzewu z którego można mieć dużo?
Dzięki kochanym kolegom [tuli] mam obecnie - Aldena, Agata Dońskiego, Arkadię, Gołuboka, Iliczewskiego, Nero, Perłę Zali, Polara, Prima, Skarb Pannonii, Schuylera, Venus i Berlińskiego Czarnego (to juz od kogoś innego [haha] )
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Fil » ndz maja 11, 2008 6:34 pm

Cebulko, z ust mi wyjęłaś te pytania - i pewnie nie tylko mi ;) . Właśnie siedzę i szperam po różnych stronach, ale żadnych konkretów się nie mogę doczytać. Przydałaby się taka lista odmian wraz z preferowanymi dla nich sposobami cięcia. Ale jesteśmy wymagające... ;)
Faktycznie Guyot jest chyba najklarowniejszą formą, ale optycznie podoba mi się głowa. (choć nie mogę o niej znaleźć konkretów, jeśli chodzi o sposób takiego cięcia).
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Andrzej » ndz maja 11, 2008 8:27 pm

Cebulka pisze:Ale teraz problem i pytanie :/ - czy wszystkie winorośle które posiadam można prowadzić na Guyota bez straty dla nich? [strach]

Prawie wszystkie prócz Glenory, Rizamata i innych wynalazków, ale czy nie lepszy byłby sznur skośny?
http://www.winogrona.org/modules.php?na ... pic&t=2479

Cebulka pisze:Macie moze jakieś linki gdzie by była jakaś fajna tabelka, ktore odmiany winorośli mozna tak prowadzić, a dla których to nie pasuje bo rosną za silnie/za słabo?

Ja nie spotkałem się z takim opracowaniem.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Cebulka » ndz maja 11, 2008 8:43 pm

Andrzeju - mogłby być i sznur skośny, jak dla mnie wygląda podobnie... [glupek] (tyle, że jest dłuższy ten pień).

ALE!
Znów jest problem w przypadku sznura, bo można różnie ciąć to co zostaje na górze:
Zacznijmy od Royata. .....Jest to bardzo prosty sposób formowania. Uwaga, dobry tylko dla odmian dobrze znoszących krótkie cięcie!


Dla odmian, które wymagają cięcia dłuższego proponuję zastosować cięcie typu Casenave’a. ......Jest to forma dobra dla odmian wymagających dłuższego cięcia.


Ale czemu nie napiszą po ludzku, które to są?? [cry] [cry] [cry]
Z moich notatek (robionych głównie z winogrona.org) mam tylko takie informacje:
Agat Doński - znosi wszystko
Alden - lepiej wysokie (kurtyna)
Schuyler - znosi wszystko, dobra na szpaler
Berliński - średnie/wysokie
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » ndz maja 11, 2008 8:46 pm

Prawie wszystkie prócz Glenory,

Andrzeju, a co jest z Glenorą nie tak?
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Andrzej » ndz maja 11, 2008 10:23 pm

Roman pisze:Andrzeju, a co jest z Glenorą nie tak?

Kilkakrotnie spotkałem się Romanie z opinią, że Glenora do właściwego owocowania potrzebuje dużych, wysokich formowań. Guyot nawet w formie o 3 pniach jej tego nie zapewni.
Od razu wyjaśniam, że ze względu na nadmiar innych odmian i szczupłość miejsca musiałem zrezygnować z umieszczenia Glenory w kolekcji.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Słoneczko » czw maja 29, 2008 7:45 am

A co sądzicie o odmianie Iza Zaliwska czy ktoś ją uprawia podobno wcześnie dojrzewa i ma słodkie owoce?
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Roman » czw maja 29, 2008 4:12 pm

Słoneczko pisze:A co sądzicie o odmianie Iza Zaliwska czy ktoś ją uprawia podobno wcześnie dojrzewa i ma słodkie owoce?

Mam w kolekcji dwa krzewy, kiedyś miałem więcej - wiadomo, miejsca nie przybywa. Iza Z. przy tak wysokiej odporności na mróz i choroby jest wystarczająco dobra i bardzo wczesna. Trzeba tylko pamiętać zjeść ją przed całkowitym dojrzeniem.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: magdziołek » czw maja 29, 2008 4:12 pm

Winnice w Pradze, była też degustacja win :) .
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: tomicron » czw maja 29, 2008 11:08 pm

Słoneczko pisze:A co sądzicie o odmianie Iza Zaliwska czy ktoś ją uprawia podobno wcześnie dojrzewa i ma słodkie owoce?

Chciałbym móc już wyrazić swoje zdanie na temat słodyczy panny Izy Z. ale w tym roku zbiorę pierwszy plon dopiro. Mączniaka ani rzekomego, ani właściwego na niej jeszcze nie zaobserwowałem. Na mróz jest dość odporna :)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Słoneczko » pt maja 30, 2008 5:18 am

Bardzo dziękuję - w kolekcji mojego kolegi przeważa ta odmiana a on ma ochotę na eksperymentalną zmianę więc mam możliwość posadzenia tej winorośli i chciałam się upewnicz czy nie jest podatna na choroby bo mam zawsze obawy by zjeść owoc z pryskanego krzaka (a w sklepie człowiek je jak leci coż pewnie dla tego, że tego sie nie widzi :D )
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Roman » czw cze 12, 2008 5:53 pm

Aloszenkin w tym roku chce nadrobić zeszłoroczny brak owocowania po wiosennym przemarznięciu.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Grosik » ndz cze 15, 2008 7:11 pm

A u mnie Swenson Red, Seneca, Alden, Agat Doński, Schuyler są w trakcie kwitnienia lub po, a Perła Zali dopiero dzisiaj niemrawo zaczyna. Za karę poobrywałem jej koronki. ;) [lol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: tomicron » ndz cze 15, 2008 10:57 pm

Ale ten Aloszenkin ma bujne kwiatostany [shock] Przy tym moje winogronka to zwykłe Kopciuszki :( . Cascade i Chrupka Rózowa:
Obrazek Obrazek
Iza Zal jeszcze nie rozwineła kwiatków :?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Cebulka » wt cze 17, 2008 8:51 am

Romanie - tak patrzę dokładniej na twoje zdjęcie z Aloszenkinem i się zastanawiam - tam jak nic jest po 5-6 kwiatostanów na jednej łozie - czy zostawiasz je wszystkie, bo nie masz serca ciąć ;> , czy jednak radykalnie to ciachniesz? I czy powinno się właściwie obcinać kwiatostany przed kwitnięciem, żeby krzew się nie wysilał, czy po, kiedy widać, ile gdzie zawiązał? [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » wt cze 17, 2008 8:47 pm

Cebulka pisze:Romanie - tak patrzę dokładniej na twoje zdjęcie z Aloszenkinem i się zastanawiam - tam jak nic jest po 5-6 kwiatostanów na jednej łozie - czy zostawiasz je wszystkie, bo nie masz serca ciąć ;> , czy jednak radykalnie to ciachniesz? I czy powinno się właściwie obcinać kwiatostany przed kwitnięciem, żeby krzew się nie wysilał, czy po, kiedy widać, ile gdzie zawiązał? [rol]

Cebulko, aż tak drastycznie to nie wygląda, ale przeważnie jest po dwa kwiatostany na latorośli. Po prostu nie zdążyłem usunąć nadmiarowych przed kwitnieniem, a do tego Aloszenkin zaskoczył mnie wielkością kwiatostanów w tym roku. Wiadomo, że tak to nie może zostać, ale w czasie kwitnienia nie będę ich dotykał. Zbędne usunę dopiero jak będzie widać jak wyszło zapylanie w tym roku. Jak będzie po 5 jagód w gronie to zostawię wszystkie 8) [lol]
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Słoneczko » śr cze 18, 2008 5:43 am

Co to znaczy po pięć jagód w gronie? [shock] Liczymy kuleczki i jeżeli jest mniej obrywamy? Jeszcze jedno pytanie uszczykujesz Romanie stożki wzrostu nad gronami?
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Cebulka » śr cze 18, 2008 8:26 am

Słoneczko - myśle że tu Roman zażartował... (tak wolę napisac, bo jeszcze polecisz swoje kiście przerywać [strach] ) że w (raczej wątpliwym) przypadku prawie zerowego zapylenia czyli jak będzie miał po kilka jagódek na każdym gronie czyli jak razem policzy to mu na cały krzew wyjdą ze dwie kiście naraz [lol] to zostawi wszystko... [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » śr cze 18, 2008 3:25 pm

Słoneczko pisze:Co to znaczy po pięć jagód w gronie? [shock] Liczymy kuleczki i jeżeli jest mniej obrywamy? Jeszcze jedno pytanie uszczykujesz Romanie stożki wzrostu nad gronami?

Słoneczko, żartowałem jak zauważyła Cebulka [oops]
Przed kwitnieniem uszczknąłem wierzchołki latorośli tylko Swensona i Perły Zali.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Słoneczko » śr cze 18, 2008 3:58 pm

Mam marne poczucie humoru [oops], ale trenuję może mi się wyrobi ;)
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Cebulka » śr cze 18, 2008 10:34 pm

Roman pisze:Przed kwitnieniem uszczknąłem wierzchołki latorośli tylko Swensona i Perły Zali.

A czemu właściwie? [skrob]
[lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » czw cze 19, 2008 10:51 pm

Cebulka pisze:
Roman pisze:Przed kwitnieniem uszczknąłem wierzchołki latorośli tylko Swensona i Perły Zali.

A czemu właściwie? [skrob]
[lol]


Wyczytałem w mądrych książkach, że to poprawia zawiązywanie owoców
u odmian silnie rosnących i chcę sprawdzić czy faktycznie.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Cebulka » pt cze 20, 2008 7:26 am

Mówisz że tylko u silnie rosnących?
Bo ja czytałam, że wszystkie można tak traktowac... Może nie dośc dokładnie czytałam [glupek]
Ale to dobrze, że sprawdzasz, zobaczymy, jakie będą wyniki eksperymentu :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Andrzej » pt cze 20, 2008 7:47 am

Cebulka pisze:Mówisz że tylko u silnie rosnących?
Bo ja czytałam, że wszystkie można tak traktowac... Może nie dośc dokładnie czytałam [glupek]

Dobrze czytałaś Cebulko, można we wszystkich ale jaki sens jest uszczykiwać wierzchołki u odmian słaborosnących u których wzrost wegetatywny nie dominuje procesu kwitnienia i zawiązywania jagód?

Cebulka pisze:Ale to dobrze, że sprawdzasz, zobaczymy, jakie będą wyniki eksperymentu :D

Jest to wprawdzie skierowane do Romana, ale ja postaram się dziś wieczorem wkleić zdjęcia 2 kwiatostanów Nadieżdy AZOS z których jeden jest na pędzie nie ciętym, a drugi na pędzie ciętym ponad drugim liściem nad kwiatostanem.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Cebulka » pt cze 20, 2008 7:52 am

Andrzej pisze:Jest to wprawdzie skierowane do Romana, ale ja postaram się dziś wieczorem wkleić zdjęcia 2 kwiatostanów Nadieżdy AZOS z których jeden jest na pędzie nie ciętym, a drugi na pędzie ciętym ponad drugim liściem nad kwiatostanem.

O, super :shock: Eksperyment z grupą kontrolną [brawo] [lol]
To czekamy [!]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron