tereklo pisze:Póki co to rodzina dwuosobowa a częściej jednoosobowa, a ile tych okazji na indyka? Na dwóch poziomach nigdy jeszcze nie piekłam, jakoś nie wpadłam na to, ze tak można.Cebulko, przy kupnie sprzętu sugerujecie się też marką? Jakas ulubiona? Dziadki używają tajin?
Teresko - lepiej załóż, że nie można

Bo dolne ciasto wychodzi spalone od dołu, górne spalone od góry a oba niedopieczone z tych przeciwnych stron. W każdym razie ja widziałam to w dwóch przypadkach na dwa, nigdy tak nie będę juz robić. Siostra tak wpakowała dwa serniki w Święta, w połowie pieczenia zamieniałyśmy je z mamą miejscami, no cyrk.
Jak chodzi o markę zmywarek to nie wiem właściwie. Powiem tak - jak się za dużo załaduje do rodziców drogiego Bosha to niedomywa i jak się załaduje za dużo do naszego taniego Ardo to też niedomywa
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)
Aczkolwiek do nowego domu na pewno jak jeszcze nas będzie na to stać, kupimy coś z wyższej półki. Miejscem newralgicznym zarówno w naszej i krakowskiej jest uszczelka pod śmigłem - wyciera się skubana, Jurek docina jakieś z dętki rowerowej
![cooler [cool1]](./images/smilies/cool1.gif)
Ciekawe czy są jakieś które mają ten problem lepiej rozwiązany
![skrob [skrob]](./images/smilies/icon_scratch.gif)
Dziadki Tagina uzywają, z tym że ciągle robią w nim jedną potrawę, jakoś nie udało mi się ich namówić, że można inne rzeczy też w nim robić. Taka jakas zapiekanka z żeberek lub udek kurczaka, ziemniaki, marchewka, pietruszka, cebula, czosnek. Trochę nam się to już przejadło, aczkolwiek złe nie jest

Oni to robią na płytce kuchennej, bo mają prąd. Zdaje się że moczyli je w wodzie przed uzywaniem.