Okazuje się, że nawet w ogrodach zimuje. Na giełdzie w Tychach jest sprzedający, co swoją lippię cytrynową z ogrodu wykopuje i sprzedaje ją, rozmożyła się ekspansywnie.
Koło Lwówka Śląskiego jest hodowca (farma ziół) gdzie są cudeńka. Ja swoje nabyłam na corocznej imprezie kwiatowej w Otmuchowie.
Lippia cytrynowa jest akuratna dla organizmów w naszym wieku, daje wiele dobrego, a ta druga i stewia nie dość, że są konkurencją dla cukru to jeszcze zdrowym słodzikiem dla diabetyków.
Mam jeszcze jedną roślinę, aromatyczną, podobna do melisy ale muszę ją wpierw zidentyfikować. Póki co nalewkuje się wraz ze stewią
We Wrocławiu jest też gospodarstwo ogrodnicze co ma fajne zioła, widziałam ich ofertę na allegro. Cieszy fakt, że coraz więcej ziół z innych klimatów trafia do naszego chłodnego kraju. Przy okazji przypominamy sobie o naszych rodzimych
Już wiem, jest to Kłosowiec (Agastache Foeniculum). Chyba

bo mój ma białe kwiaty

ale na pewno cos z jasnotowatych i pięknie pachnie, smakuje w herbatce.