Obiad - propozycje

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: mietek » ndz paź 18, 2009 8:54 pm

donn pisze:a macie jakieś fajne przepisy na dania jednogarnkowe??
jak jestem sam z dzieciakami to nie chce mi sie 2 dań gotować.. bo i tak nie ma kto zjeść

A to zabawne [lol] ilekroć chcę zrobić dwu, trzy daniowe - to zawsze kończy się na jednym wielkim garze dania jednogarnkowego, które potem wkładam do słoików i cały obiad polega na odkręceniu słoika i podgrzaniu tego co tam wcześniej zamknięto [haha]

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: donn » pn paź 19, 2009 8:06 am

mietku zdradź wiecej przepisów na te Twoje obiadki, które można do słoików schować...
też bym tak chciała... bo wyciągasz taki słoiczek i gotowe..
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: mietek » pn paź 19, 2009 3:43 pm

donn pisze:mietku zdradź wiecej przepisów na te Twoje obiadki, które można do słoików schować...
też bym tak chciała... bo wyciągasz taki słoiczek i gotowe..

Do słoików można chyba zamknąć wszystko [skrob] np.: mięso - w dowolnej postaci tj. gulasz, pieczone w sosie własnym, to znów drób wszelaki, a i kotlety mielone (zarówno w dowolnym sosie, jak i pieczone i zalane smalcem) już nie będę wymieniał innych wynalazków typu gołąbki itd.
Skoro mamy mięsko to możemy przejść do witamin:
No i tu też wszystko jasne [lol] np. kapusta tak, a taka, z tym i z tym
podobnie buraczki... groszek , march..... e....... no przecież nie będę wymieniał wszystkich warzyw ze słoika w formie gotowanej. Podobnie rzecz się ma z różnego rodzaju sałatkami czy to w occie czy różnych zalewach solankowych. Przypomnę jeszcze o grzybach i innych takich co to akurat nie pamiętam.

Mając to wszystko pozostaje tylko ugotować ziemniaki (też można zamknąć w słoiku - tylko po co?) kaszę lub ryż czy makaron lub to o czym akurat nie pamiętam, albo jakieś łatwe kluski itd.

Zupka - ze słoika sprawa prosta, kompot też. No może wino lepiej wyjąć z butelki [haha]

To tak o obiadach "na czarną chilę" tj. jak akurat nie mamy czasu, albo zjechali się nie zapowiedziani goście lub np. dziś nam się nie chce ;)

A co do moich ulubionych dań jednogarnkowych - to są to gęste pożywne raczej zupy. Jedną z nich opisałem na tej stronie: http://ekotopik.mojeforum.net/temat-vt4 ... c&start=30

Pozdrawiam :mietek
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: donn » wt paź 20, 2009 11:16 am

to ja mam dzisiaj zamiar naleśniki sagi zrobić.. i chciała bym też barszcz ugotowac czerwony... ale ale .. mam na niego tylko buraki czerwone zadnego barszczyku z butelki...
wyjdzie z samych buraków czy dać sobie spokój??
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: saginata » wt paź 20, 2009 11:54 am

Wyszed³by-ja nie dajê nigdy gotowych barszczyków.Najpierw gotujê wywar-ja dajê ko¶æ od schabu-ale jak kto¶ chce chudziutko to mozna na samych warzywach.Dodajê marchew,cebulê,pietruszkê,kawa³eczek selera,li¶æ laurowy i ziele angielskie-no i buraczki-je¿eli barszcz ma byæ tzw.czysty-do picia-to buraczki krojê w grub± kostkê.Je¶li to ma byæ zupa-to ¶cieram je na tarce jarzynowej.Gdy warzywa s± miêkkie dodajê ocet,sól,pieprz,cukier-do smaku.Dodajê lubczyk i koperek.Je¶li ma byæ to zupa-to zabielam ¶mietank±.Jak nie ma lubczyku-dodajê maggi.
Chyba tyle :D
saginata
 

Postautor: donn » wt paź 20, 2009 1:26 pm

Sagi.. naleśniczki super.. oprócz cukinii wrzuciałam jeszcze troche marchewki i papryki :D..

Barszczyk sie udał tak jak piszesz... dodałam troszke kwasku cytrynowego i łyżeczke koncentratu pomidorowego :)...
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: saginata » wt paź 20, 2009 1:30 pm

Brawo Donn [brawo]
saginata
 

Postautor: rout666 » czw lis 19, 2009 1:08 pm

Wczoraj robiłam:)
Porcja dla 2:)
Kurak z szpinakiem

Czosnek 2 ząbki, pół cebuli i jedna papryczka chili kroimy w kosteczkę i na patelnie na jedną łyżkę rozgrzanego oleju, do tego wrzucamy pierś z kuraka pokrojoną w kostkę.
chwile smażymy dodajemy przyprawy, vegete, jakieś chińskie czy kto tam co lubi:)
dolewamy wody, dusimy jakieś 10 minut pod przykryciem, dolewamy wody gorącej i wrzucamy ryż, 2 saszetki wsypujemy takiego porcjowanego, dusimy 5 minut dolewając gorącej wody w razie potrzeby. po 5 minutach gasimy płomień pod patelnia wrzucamy do tego szpinak (zielone liście, żaden tam przerobiony), miąchamy i zostawiamy na chwile.
potem na talerz:)
Smacznego
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Postautor: mietek » sob lis 21, 2009 5:12 pm

rout666 pisze:Kurak ze szpinakiem


Troche nie zrozumiałem jak należy i choć szpinaku nie jadam to jednak chciałbym dopytać:
Ten kurczak to rozumię, że w jakichś porcjach pokrojony jest?
Ryż w saszetkach wsypujemy do tegoż kurczaka? czy wkladamy z saszetką i w końcu pojawia się szpinak - a ryż jest już wyjęty z woreczka?

A może ryż; kurczak i szpinak gotowany osobno?

Czy może to ma być taka jednolita "zielona gęsta .....nie wiem jak nazwać ale nie o to chodzi" co ma jakiś fajny wpływ na wygląd i smak?

dociekliwy mietek [lol]
PS
Dopytuję bo jakbym zamiast szpinaku dał pomidory - to by mi pewnie smakowało :D
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: rout666 » sob lis 21, 2009 6:05 pm

No więc, wiem nie zaczynamy zdania od "no wiec":)

No więc, pierś z kuraka kroimy w kostkę(1x1x1 cm, mniej więcej) i wrzucamy na patelnie do czosnku, papryki i cebulki, jak już kurak dochodzi dolewamy wody i wsypujemy ryż do tego, nieugotowany, ugotuje się z kurakiem, ale jednak wysypujemy go z saszetki:D
Jak ryż już jest miękki, to wrzucamy szpinak, szpinak jest zdrowy ale bez smaku, więc z powodzeniem możesz chyba wrzucić pomidory, nie wiem nie próbowałam a przepis jest mój własny:)

pozdrawiam
:)
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Postautor: mietek » sob lis 21, 2009 6:13 pm

No teraz to już wszystko jasne :D dopytam tylko jeszcze, że to tak wszystko razem to po to by było łatwiej i garów mniej brudzić czy ma jakiś wpływ na smak bądź wygląd? [skrob]

mietek.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: rout666 » ndz lis 22, 2009 4:06 pm

Wszystko razem, żeby garów nie było, chociaż to wszystko jedno bo zmywarka jest:) Ale na poważnie smak jest lepszy i o to chodzi ze to potrawa jednogarnkowa albo patelniowa raczej:)

Pozdrawiam:)
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Postautor: Samanta » czw gru 03, 2009 2:28 pm

Rout ale czy szpinak zielony i pomidory czerwone to nie dadzą jakiegoś nieciekawego koloru razem? Tak się zastanawiam, nie robiłam tego ale chyba mi te 2 składniki razem nie pasują... chociaż kto wie, czasem sobie czegoś nie wyobrazamy a okazuje się fajne.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: rout666 » pn gru 07, 2009 12:00 pm

Cóż ja robię tylko z szpinakiem, ale pan wyżej zapytał czy zamiast szpinaku mogą być pomidory, nie wiem, ale spróbować można, i owszem szpinak w liściach prosto z targu:)

A tak pomijając czerwony z zielonym na talerzu apetycznie raczej wygląda i ciekawie właśnie, moim skromnym zdaniem.
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Postautor: magdziołek » czw lis 25, 2010 11:56 am

Spaghetti carbonara:

makaron (nie musi być spaghetti, ja zrobiłam świderki) dla dwóch osób
żółtka z 3 jajek
sporą garść posiekanej natki pietruszki,
6 cienkich plasterków boczku wędzonego
łyżka oliwy
3łyżki startego żółtego sera ( na drobnych oczkach)

Najpierw kroję w paseczki boczek i wytapiam na oliwce.
W między czasie gotuję makaron.
Żółtka roztrzepać, pokroić drobno natkę pietruszki.
Gdy makaron się ugotuję, odcedzić porządnie ale nie przelewać zimną wodą. Do odcedzonego makaronu wrzucić gorący boczek, żółtka, żółty ser i natkę na końcu. Wszystko dobrze wymieszać i od razu podawać.
Już na talerzu przyprawić pieprzem ziołowym albo prawdziwym, jak kto woli :) Można też odgrzać w mikrofali.
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Cebulka » czw lis 25, 2010 12:19 pm

To jeszcze wersja tego samego ale z cebulką [lol]

Cebulka pisze: Spaghetti Carbonarra po mojemu

Po bardzo mojemu - zaznaczam że wiem, że oryginalna carbonarra jest z boczkiem i kremówką oraz jajem a makaron ma być spaghetti [lol]

Makaron (kolanka, muszelki - dowolnie) gotujemy. W tym czasie kroimy 1-2 cebule i podsmażamy na maśle z olejem (nie za dużo) do tego wrzucamy pokrojoną w kostkę kiełbasę - najlepiej taką 'lepszą' i smażymy razem aż jest wystarczająco zrumienione, gasimy gaz i zalewamy kwaśną śmietaną 12 lub 18%, jeśli trzeba solimy i dodajemy koniecznie sporo pieprzu, najlepiej z młynka. Akurat powininen dojść makaron, nakładamy na talerze, polewamy sosem i wcinamy aż się uszy trzęsą
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

obiad propozycje

Postautor: zomarel » wt gru 21, 2010 10:56 pm

Nie wiedziałam gdzie wpisać przepis na karkówkę,więc czynię to w tym miejscu,bo może ktoś skorzysta z przepisu.
PIECZONY KARCZEK:
1,5 kg karkówki pokroić w plastry,posypać vegetą z obu stron i odstawić na 2 godz.
Następnie obsmażyć na patelni na rumiano i włożyć do żaroodpornego naczynia.
Na tym samym tłuszczu podsmażyć cebulę pokrojoną w kostkę,wlać na karkówkę i posypać pokrojonymi/surowymi/pieczarkami.Ilość pieczarek i cebuli w/g własnego uznania.
Do tego zrobić sos:
3 łyżki wody
2 i 1/2 łyżki octu
3 łyżki cukru
2 i 1/2 łyżki magi
3 łyżki ketchupu
Wszystkie składniki sosu wymieszać i zalać karkówkę.
Piec w piekarniku do miękkości.
Mojej rodzinie ta karkówka bardzo smakuje i nic nie zostaje"na zaś".
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Postautor: donn » śr lut 02, 2011 10:00 am

a ja mam jakiś kryzys gotowaniowy... brakuje mi pomysłów.. ehhhhhhhhhh
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Re: obiad propozycje

Postautor: zomarel » pt maja 13, 2011 9:18 pm

zomarel pisze:Nie wiedziałam gdzie wpisać przepis na karkówkę,więc czynię to w tym miejscu,bo może ktoś skorzysta z przepisu.
PIECZONY KARCZEK:
1,5 kg karkówki pokroić w plastry,posypać vegetą z obu stron i odstawić na 2 godz.
Następnie obsmażyć na patelni na rumiano i włożyć do żaroodpornego naczynia.
Na tym samym tłuszczu podsmażyć cebulę pokrojoną w kostkę,wlać na karkówkę i posypać pokrojonymi/surowymi/pieczarkami.Ilość pieczarek i cebuli w/g własnego uznania.
Do tego zrobić sos:
3 łyżki wody
2 i 1/2 łyżki octu
3 łyżki cukru
2 i 1/2 łyżki magi
3 łyżki ketchupu
Wszystkie składniki sosu wymieszać i zalać karkówkę.
Piec w piekarniku do miękkości.
Mojej rodzinie ta karkówka bardzo smakuje i nic nie zostaje"na zaś".

Od teraz to będzie mój przysmak zlotowy [lol]
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Postautor: saginata » śr lip 13, 2011 3:08 pm

No to ja zaproponujê dietetyczne nale¶niki z cukini± i pomidorem:

Kiedy rodzinka zajada siê pysznymi nale¶nikami z borówk± i bit± ¶mietan±-ja wymy¶li³am sobie dietetyczne nale¶niki z cukini±.
M³od± cukiniê pokroi³am w plastry o grubo¶ci 1 cm.Posoli³am j± i odstawi³am na chwilkê.Gdy pu¶ci³a wodê-u³o¿y³am plastry na wysmarowanej olejem blaszce.Ka¿dy posypa³am pokrojonym czosnkiem,po³o¿y³am po plasterku pomidora i piórka z cebuli-i posypa³am jeszcze czosnkiem granulowanym i bazyli±.Zapiek³am ok.20 min w temp.180 stopni.
Aby danie by³o bardziej dietetyczne ciasto na nale¶niki zrobi³am na mleku 0,5 %.Pocz±tkowo zrobi³am je za gêste-i pod koniec rozrzedzi³am gazowan± wod± mineraln±-wtedy nale¶niki s± delikatniejsze.
Na usma¿ony nale¶nik na³o¿y³am ³opatk± upieczone plastry cukinii,z³o¿y³am na pó³ i pola³am ketchupem.
Gdy kto¶ nie musi trzymaæ diety-my¶lê,¿e doskona³ym dodatkiem na plastry cukinii bêdzie starty ser-a na wierzch do ketchupu-sos czosnkowy na majonezie.Mniam :D

Kurcze i zdjêcia wklei³am od koñca [oops]
saginata
 

Postautor: koliberek » czw lip 14, 2011 6:29 am

Sagi, ale mi smaka narobiłaś. ;)

I fotki wstawiłas jkos tak, ze ja widze ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Baś_22 » czw lip 14, 2011 8:39 am

Bardzo fajny przepis Sagi [brawo] z przyjemnością go wypróbuje :-P

tzn. dokładnie rzecz ujmując właśnie je robię :-P [haha]
Ostatnio zmieniony czw lip 14, 2011 1:36 pm przez Baś_22, łącznie zmieniany 1 raz
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: ulotna chwila » czw lip 14, 2011 12:42 pm

Sagi, ale pysznosci na talerzu, z tego wszystkiego chyba zaraz pojde do baru na obiad [oops]
no i stalo sie...przyszla Andzia z baru i dzisja danie dnia to golabki z ziemniakami i dwa sosy do wyboru...juz sobie zamowilam [oops]

a do nalesnikow dorzuce swoje 5 groszy i podpowiem, ze smialo mozna je robic z maki z pelnego przemialu bedzie jeszcze bardziej dietetycznie
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Baś_22 » pt wrz 02, 2011 7:55 am

Gołąbki z kaszą gryczaną

1 główka kapusty białej
1 szklanka kaszy gryczanej prażonej Melvit
300 g sera tofu
2 cebule
2 łyżki oleju słonecznikowego,
majeranek, tymianek, pieprz i sól

Kaszę gryczaną ugotować na lekko osolonej wodzie (ok. 10 min).
Z kapusty wykroić głąb i w całości gotować ją 15 min.
Tofu przesmażyć na patelni z cebulką. Połączyć z uprzednio ugotowaną kaszą, dodać przyprawy i dokładnie wymieszać.
Nakładać farsz na liście kapusty, zawijać i układać gołąbki na dużym naczyniu do zapiekania.
Podlać bulionem z warzyw, dodać łyżkę oleju i zapiekać około 30 min.
Smacznego :-P
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tereklo » pt wrz 02, 2011 8:38 am

Kurczak w majonezie

Piersi kurczacze pokroić w paski i posypac przyprawą według smaku. Zrobić "ciasto" z dwóch łyżek majonezu, dwóch łyżek mąki i dwóch jajek. Taplać paski kurczacze w cieście i smażyć na ciut większej ilości oleju na patelni do złotego koloru. Uważać, żeby nie przypalić. Dobre na ciepło jak i na zimno.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

obiad propozycje

Postautor: zomarel » sob wrz 03, 2011 11:44 pm

Właśnie wykorzystałam do tego małe kawałki z fileta,które zostały po zawijanych szaszłykach.Ciasto do kurczaka pyszne,chrupiące [lol]
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Postautor: saginata » czw lis 03, 2011 1:38 pm

A ja zrobi³am lazaniê z sosem boloñskim z w³asnego makaronu :D

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2434f835ae8087a0.html][img:aa2b35119f]http://images47.fotosik.pl/1187/2434f835ae8087a0m.jpg[/img:aa2b35119f][/URL]
saginata
 

Postautor: Cebulka » czw lis 03, 2011 2:39 pm

Ach zjadłoby się... :D
Jak raz mi dziś lazania chodziła po głowie! No ale bez beszamelu i bez sera to robic jednak chyba nie będę... [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » czw lis 03, 2011 2:40 pm

Ewcia-ja te¿ tylko pow±cha³am :(
saginata
 

Postautor: Anamaria » pn lis 07, 2011 9:57 am

saginata pisze:Ewcia-ja też tylko powąchałam :(

O matko! Nie dałabym rady tylko powąchać! Masz zelazną silną wolę Sagio [brawo]
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Cebulka » pn lis 07, 2011 10:13 am

Ale tak myślę Teresko - czy już powoli nie czas przechodzic troszkę na 'normalne' jedzenie? Ja sobie świetnie zdaję sprawę, że restrykcyjna i długa dieta (a przecież nigdy nie dietowałam tyle co Ty!) zostawia na długą chwilę ślad na psychice i człowiek po prostu nie potrafi jeśc pizzy czy lodów jak tyle czasu na każdą kalorię uważał [strach] - ale może to jednak czas zjesc kawałek (nie od razu całą blachę [lol]) pysznej domowej lazanii? :P
Żebyś w anoreksję nie wpadła znów... [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » pn lis 07, 2011 5:54 pm

Nie,nie nie!!!!!!!!!!!!!!! O anoreksji niedawno ogl±da³am program-i nie dam siê w swojej psychice w ni± wpêdziæ.Czasem sobie robiê ma³e odstêpstwa-zw³aszcza jak mam wizytê znajomych,czy kogo¶ z rodziny- lub wizytacjê te¶ciowej [haha]
Podjadam wtedy wiêcej i czê¶ciej.Ale staram siê uwa¿aæ na bomby kaloryczne.
saginata
 

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron