Sandomierz - przed księgarnią nawet swą flagę powiesili. Podobną ma Kraków, ale Sandomierz ma więcej niebieskiego w herbie na fladze.
No, ale sam zabytek w zasadzie jest charakterystyczny.
(Koniecznie tak to odbierać!)
Czyli co Magdziołku – jesteś w Rzymie i nie masz z kim sobie kawkę wypić?
Eee… Co, to ja chciałem… Eee… Powiedzieć?
To może ja? Wiesz strasznie lubię i Rzym i kawę… I Ciebie!
...
Najwyżej później wyślemy Twemu mężczyźnie takiego MMS-a z Rzymu.