Przetwory na zimę

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: ulotna chwila » sob sie 28, 2010 9:42 pm

u mnie prócz nalewki hitem jest dżem aroniowo gruszkowo jabłkowy taki z kawałkami owoców...pyyycha :D
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: magdziołek » wt sie 31, 2010 3:58 pm

Ogórki po meksykańsku ;) .

Już parę osób mówiło mi, że moje meksykańskie to inne niż już podane wcześniej w przepisie chilli :? . Według mnie, to te same, ale jak chcecie przepis to proszę bardzo:

2,5kg małych ogórków,
1,5 główki czosnku,
4 łyżki soli,
3 łyżki chilli lub ostrej papryki ( ja robię pół na pół),
1/2kg cukru,
1,5 szkl. octu 10%,
8 łyżek oleju

Ogórki umyć i pokroić " na zapałkę" tj drobniej niż frytki, zasypać solą, wymieszać i odstawić na 6-8h.
Następnie odcedzić z wody.
Posypać ogórki chilli i rozgniecionym czosnkiem. Wymieszać.
Zagotować ocet z cukrem i takim gorącym ostrożnie polać ogórki.
Zagotować olej i też zalać takim gorącym ogórki. Zamieszać i odstawić na 12h.
Po tym czasie, ogórki upychać do słoiczków i uzupełniać zalewą ( w której stały te 12h) . Zakręcić słoiczki i wynieść do piwnicy. NIE GOTOWAĆ SŁOIKÓW. Pozostawioną zalewę zleć do butelek i wykorzystywać w kuchni do marynowania mięsa, do sosów, sałatek itp.
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: megan » wt wrz 07, 2010 5:14 pm

Zupełnie przypadkiem przy produkcji soku aroniowego w sokowniku odkryłam możliwość wykonania soku jabłkowego tymże sposobem.
Jabłka umyłam,pokroiłam na ćwiartki,wycięłam nasionka i w sokownik.Bardzo szybko soczek się zrobił,pozostałości przelałam jeszcze litrem wody,jeszcze chwilkę pogrzałam sokownik.Do soku wsypałam 1kg cukru i mam ok.4l koncentrycznego soku jabłkowego,zapakuję w butelki po kubusiu i krótka pasteryzacja.Ocena smakowa w wykonaniu maluchów pozytywna:"mama daj jeszcze napoiku jabkowego".Na sok wykorzystałam te gorsze,drobne jabłka,których za chiny ludowe bym nie obierała-jabłka tym razem to antonówki,ale poeksperymentuje też z innymi :D
Nowy dzień-nowe wyzwania,a czasem i stare.
Awatar użytkownika
megan
Weterani
 
Posty: 628
Rejestracja: pt lip 31, 2009 9:46 am
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: Baś_22 » czw wrz 09, 2010 11:34 am

Od mojej zaprzyjaźnionej sąsiadki działkowej Pani Ani dostałam 2 dni temu przepis na paprykę po bułgarsku i właśnie ją zrobiłam :)
Nie wiem jak będzie smakowała ale wygląda przepięknie :)

Obrazek Obrazek

Papryka po bułgarsku
6 szt. mięsistej papryki czerwonej
2 szklanki octu 10%
1/2 szklanki wody
1 czubata łyżka stołowa soli kamiennej
6-8 ząbków czosnku
1 spory pęczek naci pietruszki
1 szklanka oliwy z oliwek

Paprykę wypestkować, umyć, pokroić na 4 części wzdłuż, podpiec w piekarniku i zdjąć skórkę.
Ugotować zalewę z octu, soli i wody, zalać nią paprykę i pozostawić na 6 - 8 godz.
Po tym czasie dobrze odsączyć paprykę na sicie i układać koleje warstwy:
I warstwa - papryka; każdy kawałek maczać w oliwie i układać do słoja, garnka kamionkowego itp.
II warstwa - pokrojone ząbki czosnku (2 - 3 ząbków)
III warstwa - posiekana natka pietruszki
Powtarzać kolejno układanie warstw.
Cały czas pamiętać o dokładnym dociskaniu tłuczkiem drewnianym warstw, tak aby nie zostało powietrze między warstwami.
Na koniec na wierzch wlać 2 cm oliwy; przykryć gazą i trzymać w chłodzie.

Ja zrobiłam z 10 sz papryk zwiększając odpowiednio pozostałe składniki.
Całosć ułożyłam w słoju 1,7 l . Myslę, że w słoju o pojemności 1,5 l taka ilość też spokojnie się zmięści.
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » czw wrz 09, 2010 11:38 am

Wygląda pięknie [brawo]
Czekamy na wynik degustacji :P
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: ulotna chwila » czw wrz 09, 2010 1:23 pm

Bardzo ciekawie wygląda ta papryka po bułgarsku
ja właśnie przed chwilą uwinęłam się z 10 kg papryki w zalewie octowej, qurcze gdybym wcześniej tu zaglądnęła to bym zrobiła to bułgarskie cudo, a tak to surowca już brak-peszek :?

a tak a`propos konserwowania papryki, wiem, że pewnie gdzieś tu na tym topiku to jest, ale zapytam jakie macie proporcje octu do wody w zalewie do papryki, w zasadzie nie zwracałam wcześniej na to uwagi, ale dzisiaj rzuciło mi się w oczy, że proporcje ocet-woda mam 1:3, a na zalewę do korniszonów 1:5, zalewa do korniszonów jest bardziej słodka, a ta do papryki zdecydowanie bardziej winna

Megan...sokownik to taka czarodziejska maszyna, która z każdego owocu coś wyciśnie :D
przepysznie smakuje sok śliwkowy, nie robiłam go wieki temu, ale do dziś pamiętam ten smak...
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Cebulka » czw wrz 09, 2010 1:46 pm

To mówicie że już sezon na paprykę nastał? [skrob]

Może jakoś wcisnę w przyszły tydzień... ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » czw wrz 09, 2010 1:51 pm

ulotna chwila pisze: ale zapytam jakie macie proporcje octu do wody w zalewie do papryki, ...


ja mam w przepisie 1:3 :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Baś_22 » czw wrz 09, 2010 1:53 pm

Cebulka pisze:To mówicie że już sezon na paprykę nastał? [skrob]

Może jakoś wcisnę w przyszły tydzień... ;)


... no u mnie nastał w trybie przyspieszonym jak zobaczyłam cenę 3,79 zł/kg [haha] w Kauflandzie...w innych miejsca jest po 6 zł/kg [?]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: ulotna chwila » czw wrz 09, 2010 2:08 pm

Ja kupiłam wczoraj w Biedronie za 3.30/kg :D
także Kobietki azymut na Biedronkę :D

ufff...czyli przepis mam dobry
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Cebulka » czw wrz 09, 2010 2:21 pm

A ile masz w niej cukru ulotna?

Bo ja na przykład sprawdziłam, że mnie pasuje bardziej słodka i tyle słodkości ile jest np w amity przepisie to dla mnie za mało :)
Nie pamiętam, czy podawałam tu ten swój [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » czw wrz 09, 2010 2:55 pm

U mnie jest 1:1:5 plus miód./5 wody/
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: ulotna chwila » czw wrz 09, 2010 4:19 pm

Cebulko 1/2 szklanki cukru, 1 łyżka soli i 1 łyżka oliwy
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: ulotna chwila » czw wrz 16, 2010 11:24 pm

Mam pytanie techniczne :D
czy robiąc dżem malinowy przecieracie pestki?
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: megan » pt wrz 17, 2010 9:10 am

Ja ostatnio się wycwaniłam i puściłam maliny przez sokownik,następnie dosypałam do soku dżemix i cukier w/g zaleceń na opakowaniu pogotowałam chwilkę i w słoiki-wyszła w zasadzie galaretka ale przepyszna.Kiedyś przecierałam maliny,ale to koszmarna robota.Można też robić dzem z całych owoców z pesteczkami(jeśli nie przeszkadzają w konsumpcji) :D
Nowy dzień-nowe wyzwania,a czasem i stare.
Awatar użytkownika
megan
Weterani
 
Posty: 628
Rejestracja: pt lip 31, 2009 9:46 am
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: Cebulka » pt wrz 17, 2010 9:11 am

Ja robię z pestkami - wprawdzie nie cieszy mnie potem ich obecność, ale potwarzam sobie, że tak zdrowiej [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: ulotna chwila » pt wrz 17, 2010 11:57 am

ja też nie nie przecieram, za dużo roboty :D
byłam ciekawa , czy ktoś się w takie coś bawi

maliny i jeżyny przerobione, została mi aronia, ale jakoś jej mniej w tym roku, w zeszłym z krzaka miałam wiadro więcej, oj będzie mniej soku i nalewki.... :(
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Baś_22 » pt wrz 17, 2010 9:40 pm

Niniejszym informuję, że nastapiła oficjalna degustacja Papryki po bułgarsku (przepis z fotkami prezentowałam wyżej)
i oświadczam, że jest to dla mnie hit sezonu [brawo] ...poprostu poezja :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: ulotna chwila » wt wrz 21, 2010 12:23 am

właśnie skończyłam przerabiać grzyby

podam przepis może ktoś skorzysta

grzyby pokroić,posolić i przesmażyć (w przepisie mam durszlak grzybów :D )
do tego 1/2 kg cebuli pokrojonej w kostkę,zeszklonej przesmażonej
1 mały koncentrat pomidorowy
5 łyżek octu
3 łyżki cukru
do grzybów dodać cebulę i pozostałe składniki, wszystko wymieszać , doprawić do smaku solą i pieprzem, wszystko razem podgrzać, zapakować w słoiki i zawekować

wychodzą z tego grzyby w sosie słodko kwaśnym
jak dla mnie super do pizzy, czy zapiekanek, albo do wyjadania łyżeczką ze słoika :D

na tapecie miałam też dzisiaj działkowe brzoskwinie, zrobiłam z nich dżem z dodatkiem jeżyny i aronii, wyszedł bardzo dobry
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Samanta » wt wrz 21, 2010 6:20 pm

Czy Was interesują przetwory z dyni? Na innym forum powpisywałam swoje przepisy a przecież tu sami działkowcy to i dynie mają napewno.

Na początek mus z dyni na zimę, bez przypraw.
Dynię umyć, wytrzeć, obrać, miąższ pokroić w grubą kostkę i wrzucać do garnka z grubym dnem. Jeśli z dyni od razu wycieka sok, nie trzeba nawet dawać wody, ale jeśli nie, to trzeba wlać ze 3 -4 łyżki . Podgrzewać dynię mieszając, smażyć pod pokrywką. W pewnym momencie zacznie wytwarzać się sok a dynia zacznie się rozpadać. Gdy już dynia będzie miała całkiem wygląd i konsystencję musu, odkrywamy pokrywkę i odparowujemy nadmiar soku aż stanie się gęste. Wtedy wyparzamy słoiki i zakrętki, wkładamy dynię do gorących, zakręcamy i do gory dnem na ręcznik pod kocyk aż wystygnie.
Kto jest bardziej przezorny, może zapasteryzować mus ale bez przesady, kilka minut wystarczy. Z takiej dyni potem można zrobić nie tylko zupę ale i ciasto, desery co tylko zechcemy. Ja szczególnie polecam przepyszne parfait , przepis chętnie podam.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Samanta » wt wrz 21, 2010 6:23 pm

Dynia marynowana luksusowa:
1 dynia średnia , pokrojona w dość dużą kostkę > Włożyć do garnka, zalać 2 l wrzącej wody i zagotować na malutkim ogniu przez 1 minutę. To jest ważne żeby nie dłużej, ale żeby wrzało. Wodę odcedzić, zmierzyć, uzupelnić ilość do 2 litrow. Dodać:
1 litr octu 10%
2 kg cukru
goździki
cynamon na czubek łyżeczki
Zagotować, zalać dynię, zostawić na 24 h. Po 24 h to samo: odcedzić, zagotować, zalać dynię. Na trzeci dzień to samo. Po wystudzeniu nakładać dynie do słoiczków, zakręcić i podobno można nie pasteryzować ale ja jednak zagotowywałam tylko tyle, żeby złapało.

Dynia marynowana zwyczajna przepis pochodzi ze starej książki "Dobra kuchnia" wy. Watra z 1990 r
1 kg dyni
3 szkl wody
40 dkg cukru
1/4 szkl octu 6% (w przepisie, ja daję 10%)
gożdziki, cynamon
Dynię pokroić w kostkę lub wydrążyc łyżeczką kulki, sparzyć wrzącą wodą, odcedzić, ułożyć w słojach. Z wody, cukru, octu i przypraw ugotować zalewę i gorącą zalać dynię w słoikach. Pasteryzować 20 min. Ja jednak pasteryzuję krócej znacznie, 10 min to jest wszystko.

Trzeci przepis to słodka marynata z dyni z książki K. Pyszkowskiej i D. Zimnickiej "Kuchnia na cztery pory roku"
1 kg dyni
przyprawy: goździki, cynamon, skórka z cytryny
zalewa: 3 szkl wody, 70 dkg cukru, 1/2 łyżeczki soli, 1/2 szkl 1/2 szkl octu 10% lub 1 pełna łyżeczka kwasku cytrynowego.
Po obraniu dynię pokroić w równe kostki albo wydrążyć kulki. Z połowy ilości cukru i wody ugotować syrop. Dynię wkładać partiami do syropu, obgotować, odsączyć.Od razu po odcedzeniu układać w słoikach.
Do syropu wsypać resztę cukru, zagotować, dodać ocet lub kwasek. Do każdego słoika wkładać po 2-3 goździki , kawałki cynamonu i skórki cytryny. Gorącym syropem zalać dynię w słoikach. Pasteryzować 20 min.
Nie używać cynamonu w proszku tylko kory.

Konfitura z dyni, przepyszna
Niezbyt dojrzałą dynię obrać, pokroić w kostkę. Sparzyć ją wrzątkiem.
Na 1 kg obranej dyni wziąć 1,5 kg cukru
2 szkl wody
sok z całej cytryny
Smażyć tak długo, aż konfitura stanie się przezroczysta.

Dynia w przecierze żurawinowym
1 kg dyni
minimum 25 dkg żurawin
cukier do smaku
Dynię pokroić w równej wielkości kostkę, sparzyć wrzątkiem aby zmiękła ale się nie rozpadła. Ułożyć ją w słoikach. Żurawiny po umyciu zagotować z małą ilością wody, przetrzeć lub zmiksować, posłodzić do smaku. Gorącym przecierem napełniać słoiki z dynią i pasteryzować 20 min.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: amita » wt wrz 21, 2010 9:55 pm

Uwielbiam grzybki w tym sosie pomidorowym.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: ulotna chwila » wt wrz 21, 2010 10:45 pm

O Sami ale fajne przepisy, tylko skąd ja w tym roku dynie wyczaruję [hmm]

a czy ktoś robił może przetwory z rokitnika?
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Samanta » śr wrz 22, 2010 9:06 am

No u nas na targu też ani jednej dyni nie było a przecież jest sezon! Widziałam co prawda dynie w Leclercu i M1 ale uważałam że chyba w sezonie to lepiej na targu kupić?
Bardzo lubimy zupę z dyni no i jest szybka w pzrygotowaniu co dla mnie ważne, często piekę ciasta z dynią i desery też są pyszne i zdrowe, dynia ma dużo wit. D3 o ktorą w naszym klimacie trzeba dbać.
Jak nie kupię na targu, trudno, zdecyduję się na tę sklepową 0 miałam taki zaprzyjaźniony sklepik który mi dynie zawsze sprowadzał ale zmienił się właściciel i d.....
Gdybyście kupowały, pytajcie o odmianę Hokkaido, jest pyszna i dobrze się przechowuje w przetworach. Ma taki lekko orzechowy posmak.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Baś_22 » śr wrz 29, 2010 7:06 pm

Ostatnio zrobiłam parę słoiczków gruszek wg nowego przepisu.

Obrazek

Gruszki z szafranem

2 kg gruszek

Marynata
600 ml wody
1 łyżeczka kwasku cytrynowego
150 ml octu 10%
50 dkg cukru
1/2 łyżeczki szafranu lub kurkumy
goździki, kawałek cynamonu
pieprz, ziele angielskie

Owoce obrać, wykroić gniazda nasienne włożyć do zimnej wody zakwaszonej połową kwasku cytrynowego, by nie ściemniały.
Ugotować wodę z resztą kwasku i wrzucić do niej owoce na 2 – 3 min.
Odcedzić i przelać bardzo zimną wodą.
Gruszki włożyć do słoików średniej wielkości.
Ocet z wodą, cukrem i szafranem lub kurkumą gotować 5 min i gorącym płynem zalać owoce w słoikach.
Do każdego słoika dodać 2 –3 goździki, po 2 ziarenka ziela angielskiego i pieprzu oraz kawałek kory cynamonu.
Pasteryzować 25 min.

Do tej pory robiłam gruszki wg tego przepisu (też pyszne) :)

Gruszki w occie
3 kg gruszek – muszą być twarde, zielone (ja robię z odmiany "Konferencja")

Zalewa:
3 szklanki wody
1 szklanka octu 10%
2 szklanki cukru
1 łyżeczka czubata przyprawy do pierników

Zalewę gotować 1/2 godz. Następnie wrzucić do zalewy, obrane ze skórki i pokrojone w ćwiartki gruszki
i od momentu zagotowania, gotować 15 min na wolnym ogniu. Odstawić do następnego dnia.
2 dzień - Wycedzić gruszki a zalewę gotować na małym ogniu 15 min. Ponownie wrzucić gruszki do zalewy i doprowadzić całość do zagotowania (ok. 10 min.).
Odstawić do następnego dnia.
3 dzień - Powtórzyć tak jak 2 dzień. Po 10 min gotowania do wyparzonych słoiczków włożyć gruszki i zalać zalewą.
Zalewa powinna przykrywać gruszki ok. 1,5 cm.
Słoiczki zakręcić i odwrócić do góry dnem.
Gruszki są doskonałe jako deser ale także jako dodatek do mięs i kanapek nie wspominając o [pijany]
Ostatnio zmieniony czw wrz 30, 2010 10:25 am przez Baś_22, łącznie zmieniany 2 razy
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Samanta » czw wrz 30, 2010 9:54 am

O, i ja te gruszki zrobię sobie napewno.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: megan » śr maja 25, 2011 11:31 am

Ja już zaczęłam kolejny sezon przetworowy -zrobiłam już kilka słoiczków dżemu z rabarbaru i syropu miętowego.
No i mam mały problem z tym syropem:smak owszem całkiem do rzeczy,ale koloru zielonego mu brak-jest taki ciemny żółty.Nie wiem czy coś robię nie tak,czy raczej zielonego syropu miętowego domowym sposobem nie uzyskam (bez dodawania barwników)
a i jeszcze mam pytanie-czy z tej mięty co pachnie jak pasta do zębów (pozyskałam kiedyś nad rzeczką i rośnie) można coś zrobić,czy nie jest trująca?
Nowy dzień-nowe wyzwania,a czasem i stare.
Awatar użytkownika
megan
Weterani
 
Posty: 628
Rejestracja: pt lip 31, 2009 9:46 am
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: Cebulka » śr maja 25, 2011 1:49 pm

O! Poproszę bardzo o przepis na ten syrop, nie przeszkadza mi żółty kolor ;)

Nie wiem jak z tą miętą naprawdę jest... Mięta polej uchodzi za nie do końca spożywczą - ale w jednych miejscach piszą, że trująca w innych że lecznicza ;)

Google znalazły coś takiego (swoją drogą kto poznaje, co to za forum? [lol] )
http://ziola.mojeforum.net/temat-vt45.html
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: megan » śr maja 25, 2011 9:41 pm

Syrop miętowy

10-15 gałązek mięty
10g kwasku cytrynowego
1litr wody
1kg cukru

opłukane gałązki mięty włożyć do garnka i zalać 1l wody,dodać kwasek cytrynowy,odstawić na 24 godz.Po tym czasie dodać cukier i zagotować.Odcedzić,poczekać aż ostygnie i wlać do słoiczków(buteleczek).Pasteryzować przez 5-10 minut.

w oryginalnym przepisie było 20g kwasku,ale dodałam połowę i dla mnie jest w sam raz


i jeszcze jeden przepis na miętowy syrop

20 dag listków mięty
1kg cukru
1 litr wody

zagotować wodę z cukrem,gotować 3minuty,zdjąć z ognia,dodać listki mięty,wymieszać i odstawić na 24 godz.,po tym czasie przecedzić i do buteleczek,krótko pasteryzować

jeszcze znalazłam przepis na syrop miętowo-imbirowy

250g cukru
250ml wody
10 g świeżego imbiru w plasterkach
duża garść świeżej mięty

wszystko włożyć do rondla,wymieszać,zagotować i na małym ogniu gotować przez 10 min.,wystudzić i przechowywać w lodówce,dodawać do napojów i drinków

Mam zamiar go zrobić tylko dodam imbiru z torebki-tylko ile tego imbiru wsypać?
Nowy dzień-nowe wyzwania,a czasem i stare.
Awatar użytkownika
megan
Weterani
 
Posty: 628
Rejestracja: pt lip 31, 2009 9:46 am
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: Cebulka » czw maja 26, 2011 11:35 am

Dzięki Megan [tuli]

A z imbirem nie wiem - chyba pozostaje ci dodawanie go 'do smaku' i próbowanie ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Samanta » czw maja 26, 2011 12:00 pm

Hej a dawałam tu przepis na marynowane rzodkiewki? Bo sezon!
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

przetwory na zimę

Postautor: zomarel » sob maja 28, 2011 8:57 pm

Sami, i co z tym sezonem na rzodkiewki?W życiu nie jadłam marynowanych rzodkiewek [rol] .Czy one służą jako przekąski,tak jak marynowane grzybki?
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron