Naści przepis na ciasto ze Zlotu u Tuurmy '2010:
PLACEK JABŁKOWO-ORZECHOWY
25 dag cukru
15 dag mąki pszennej
4 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
1 kostka margaryny
10 dag orzechów włoskich
3 jaja
2 duże kwaśne jabłka
1 op. cukru waniliowego
2 łyzeczki proszku do pieczenia
Margarynę utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Następnie, wciąż ucierając dodawac po jednym jaju. Wymieszać mąkę pszenną z mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia. Wsypywać do utartej masy po jednej łyżce, mieszając. Jabłka obrać, zetrzeć na dużych oczkach tarki. Osączone z soku jablka i posiekane orzechy dodać do ciasta, wszystko dokładnie wymieszać. Wysmarowaną tłuszczem formę napełnić ciastem, wstawić do dobrze nagrzanego piekarnika i upiec (jeśli zbyt szybko zacznie ciemnieć, można je przykryć pergaminem).
I jeszcze mój sposób na utylizację owoców pigwowca:
NALEWKA Z PIGWOWCA
1kg owoców pigwowca bez gniazd nasiennych
1 l wódki / odpowiednia ilość roztworu spirytusu
cukier - do smaku (na tę ilość owoców min. 0,5kg)
4 łyżki płynnego miodu
kilka kawałków nie rozdrobnionego cynamonu
[ewentualnie] 50 ml rumu
Do słoja wsypać 1 kg umytych i pokrojonych owoców pigwowca bez gniazd nasiennych. Zalać 1 l wódki i odstawić na 6 tygodni w ciepłe (może być słoneczne) miejsce. Zlać do butelek a owoce zasypać cukrem i odstawić do chwili uzyskania syropu, codziennie mieszając. Połączyć nalewkę z syropem, dodać 4 łyżki płynnego miodu (akacjowy najlepszy), kilka kawałków cynamonu i ewentualnie 50 ml rumu. Składniki wymieszać i zostawić na 2 tygodnie. Przefiltrować, rozlać do butelek i zostawić do dojrzewania na min. 2 miesiące.
PS. jeśli ktoś lubi mocniejsze nalewki to ta sama ilość zalewy etanolowej w stężeniu 75%
Gesundheit

"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."