Witam wszystkich serdecznie. Miałam okazję poznać niektórych forumowiczów w Brennej . Mam nadzieję, że mój nick nikogo nie wystraszył . W kotle mieszam tylko w celu uzyskania "eliksiru" szczęścia . Pozdrawiam wszystkich gorąco.
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.
Wszystkim dziękuję za miłe przyjęcie . W ogrodach to ja "mały Pikuś" jestem , ale chętnie pomogę przy robieniu nalewek, piwa sera itd.
Papcio ! Pozdrów Danusię.
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."