cicho_borowska pisze: ma zasianą "kocią trawę" w doniczce to nie je, a przecież potrzebuje.
ulotna chwila pisze:moja kwiaciareczka standardowo musiała się napić
Susane pisze:cicho_borowska pisze: ma zasianą "kocią trawę" w doniczce to nie je, a przecież potrzebuje.
A co to za gatunek,ta kocia trawa?Poproszę nazwę albo zdjątko to i ja zasieję dla mojego futrzaczka,skoro potrzebuje.A druga sprawa,nie wiem czy tu moge o to pytać,czy młoda kotka która w sierpniu będzie miała dopiero roczek może już spodziewać się potomstwa ,bo ma taaaaki duży brzuch jak nigdy dotąd?
Sz_elka pisze:cicho_borowska pisze: .... ale mój kot jej nie je.
Susanko! Mój śp Tygrys, też jej nie tykał, więc nie wiem, czy to będzie wydatek sensowny - może posiej po prostu przenicę?!!!
Susane pisze:A Neoś najadł się jakiegos świństwa i wczoraj troszkę chorował,ciekawe co wygrzebał pod ziemią,albo które chwaścisko mu zaszkodziło
Cebulka pisze:Wiem już wiem już
Wiem jak się nazywa ta roślina którą skądś przytargałam a zajadał się nią mój kot
To konwalnik ophiopogon
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości