Futerka po takim mrozku na pewno pachną świeżością
,to nasza Balbina po paru miesiącach,waży ponad 5 kilo,niestety Juniora [jej partnera ]nie da się wyjąć z terrarium,zrobił się bardzo nieufny,czekamy na maleństwa,na razie tak się kochają że rano wszystkie konary w terrarium są porozwalane i na dodatek on od jakiegoś miesiąca nic nie je.jak dostaną jedzenie to ona w ciągu paru minut wszystko zjada,a on tylko się patrzy z góry.
,a to chyba jedno z ostatnich zdjęć mojej suni.pozwalam już jej prawie na wszystko,ma raka na szczęce powiększone węzły pod kolanami i coś na wątrobie lub śledzionie,cały czas jej rośnie ogromna gula,jeszcze normalnie je i pije,ale to kwestia chyba tygodni.Dziś przypadkiem do sąsiadki przyjechał zaprzyjaźniony,starszy weterynarz,obejrzał ją i powiedział że to nie Humanitarne że jej nie poddam eutanazji,bo pies nie powie że go boli,ale jak mam to zrobic jak ona jeszcze normalnie je i trochę się bawi jak na swoje 12 lat
.Miałam wcześniej jej matkę,której pomagałam przy szczenieniu się.Szira była jednym z 10ciu szczeniaków które pomogłam odchować.Urodziła się z bezdechem,masowalam jej cały kręgosłup żeby złapała oddech,bo suka była zajęta następnymi szczeniakami,rodzily się tak szybko że nie nadążała ich czyścić.Byla 12 lat,czuję się jakby zakończył się jakiś etap mojego życia.Kończę,bo już zaczynam ryczeć.Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości