Nasze ulubione kawały....

... a więc coś na wesoło

Postautor: Yennyfer » pt sie 14, 2009 6:41 am

Nie ma sprawy - jak się obrobię to wrzucę więcej - kolega nas ostatnio zasypał dowcipami. Tylko muszę uważnie wklejać, bo niektore baaaaaaaaardzo niecenzuralne :-)
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Onaela » pt sie 14, 2009 6:45 am

Też uśmiałąm się po pachy [radocha]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Yennyfer » pt sie 14, 2009 10:55 am

Coś nt. premii za ten rok (w skarbowości)

Inspekcja - sprawdzana jest wysokość premii (tych starych, bo to stary kawał) w skarbowości. Najpierw kontrolerzy udają się do MF.
- Dzień dobry, panie dyrektorze, jak tam premia?
- A, dziekuję, nie najgorzej.
- No ale co Pan kupił?
- Noo byłem na wczasach.
- A reszta pieniędzy?
- Kupiłem kino domowe, trochę dzieciakom dałem, jakąś lokatę założyłem (pewnie w ogródku zakopał).
- Taaa, no to dziękujemy, do widzenia.
Następnie inspektorzy jadą w teren, do urzędów skarbowych.
- Dzień dobry, panie naczelniku, jak tam premia?
- Dziękuję, dobrze.
- Może Pan powie na co ją przeznaczył?
- Kupiłem sobie plazmę.
- A reszta?
- No, za resztę przeprowadziłem mały remoncik.
- No to dziękujemy, do widzenia.
W tym momencie kontrolerzy postanowili zapytać o wrażenia związane z otrzymaną premią, szeregowego pracownika urzędu. Wchodzą więc do pierwszego z brzegu pokoju i taka oto rozmowa się wywiązuje:
- Dzień dobry panu.
- Dzień dobry.
- Chcieliśmy zapytać czy jest pan zadowolony z otrzymanej premii.
- Tak, bardzo.
- No ale niech Pan powie na co wydał pan te pieniądze.
- Garnitur sobie kupiłem.
- No a reszta?
- Resztę dołożyła mamusia.


coś ze sportu:

Ten kolarz to po prostu cudowne dziecko dwóch pedałów - Szpakowski podczas tour de pologne.

Wszyscy piłkarze są w polu karnym...A reszta poza nim - Andrzej Strejlau

Słaby występ bramkarza, udanych interwencji znacznie mniej niż tych dobrych - Szpakowski

Tym strzałem to on może gołębie zbijać co tam siedzą!!- Jacek Gmoch

Frankowski rozprowadzał bo go nie złapali- Szpakowski

Puścił Bąka lewą stroną !!! I nie trafił !!!- D.Szpakowski

Będzie bramkaaaa ...... chybaaaaa ....... tak jeeeest ...... a jednak nieeee - Banasikowski

Ciekawe co w Montpellier, bo zdaje się, ze tam dzisiaj jakieś zamachy bombowe zapowiadali. Tak się składa, że gdy odbywają się Mistrzostwa Świata, to zawsze temu towarzyszą jakieś dodatkowe atrakcje. - Szaranowicz

... i tak jak wszyscy komentatorzy, przepraszam za wszystkie błędy, jakie popełniłem, ale taka jest piłka. - Tomaszewski

Oto Dennis Rodman, od którego odeszła biała żona - Szaranowicz

Sam boski i mocno ostrzyżony Vialli nie strzelił karnego - Dariusz Szpakowski

I znowu niecelne trafienie - Dariusz Szpakowski

Becker ożenił się, ma dziecko i teraz może zająć się już tylko tenisem - Maciej Henszel

Popatrzmy na jego przytomność umysłu - Dariusz Szpakowski

To bardzo szybki zawodnik, który ma przydomek szybki - Banasikowski

Kibiców szwedzkich nie ma zbyt dużo, ale za to nie grzeszą urodą - Andrzej Zydorowicz

Strzelił w długi róg bramkarza -Szpakowski

Doping na trybunach, słychać gromkie hop, hop!- Artur Szulc

Laureat Blanc dostojnym krokiem pędzi w kierunku bramki- Laskowski

Grecy przy piłce, a konkretnie Warzycha - Szpakowski

Norwegia ma największy procent uprawianych sportowców - Maciej Henszel

Oto ten moment przed momentem na państwa ekranach - Szpakowski

Kultura kładzenia trawy w Holandii jest istotnie wielka kultura - Piechniczek

Bramkarz włoski Delfino odbił krążek parkanami, zatańczył jeszcze na linii bramkowej, ale gola nie ma - Andrzej Zydorowicz

Ta radość jest niesamowita. Ludzie się bawią, tańczą się... - Tomaszewski

Zdąży Dunga !!!! Nie zdąży !!! A jednak zdążył..... - Banasikowski

Veron złapał się za włosy, a właściwie to nie miał się za co złapać, bo jest łysy - Banasikowski

Sidorczuk popatrzył w lewo, w prawo - jaka duża ta bramka! - Krzysztof Ratajczak

...Zubizaretta sięgnął po piłkę, która była po przeciwnej stronie boiska - Zydorowicz

Norwegowie w czerwonych koszulkach i białych spodenkach, Polacy - w strojach odwrotnie pokolorowanych - Dariusz Szpakowski
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Yennyfer » pt sie 14, 2009 11:07 am

Jak dostać urlop

Postanowiłam wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłam sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałam. Ba! chyba nawet zalegam szefowi dzień lub dwa. Pomyślałam, że chyba najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przemęczona jestem, przepracowana... zaczyna mi odbijać. Samo życie... Następnego dnia przyszłam trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałam się dookoła... MAM!!! Odbiłam się od podłogi i poszybowałam w kierunku żyrandola; złapałam go mocno.. i - wiszę - tyłek wystawiony! Wchodzi kolega z biura obok - i rozdziawia gębę patrząc na mnie (on ma taki jakiś drewniany wzrok!!!)
- Ciiiii - szepczę konspiracyjnie - rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego od starego. Gram żarówę(!!!), rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy swoim basem, co ja tam robię u góry.
- Ja jestem żarówka! - wypiszczałam.
- No co ty??? Weź lepiej kilka dni wolnego i jedź się gdzieś przewietrzyć.
Wdzięcznie sfrunęłam na podłogę i zaczynam się pakować. Ale kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować...!!! A gdy szef zainteresowany pyta go: "a pan to dokąd????" - kolega odpowiada:
- No do domu... przecież po ciemku nie będę pracować!!!


Jeszcze ze skarbowości:
Pani w szkole pyta dzieci, czym zajmują się ich rodzice.
Wstaje Stasiu i się chwali: "Mój Tata jest policjantem i łapie bandytów."
"A mój Tatuś" – chwali się Zosia – "jest lekarzem i leczy ludzi".
Tylko Jasiu siedzi jakiś taki niewyraźny, markotny i nic nie mówi.
Pani to zauważyła i pyta: "A twój Tata, Jasiu, czym się zajmuje?"
Jasiu wstaje i mówi nie bez dumy: „A mój Tata tańczy przy rurze w barze dla Pedałów”.

Na co Pani przywołuje Jasia do porządku: „Co ty za głupoty opowiadasz, mów prawdę”.
Na co Jasiu z pewną taką nieśmiałością i zażenowaniem mówi: „No dobra, powiem prawdę. Mój tata pracuje w Urzędzie Skarbowym


Przychodzi Zenek do pracy pobity i podrapany.
Kolega pyta: to ci to zrobił?
Zenek: żona.
A co jej zrobiłeś?
Nic! Powiedziałem tylko "chyba Ty"!
A co pytała?
"Już się nie kochaliśmy chyba ze 2 lata?!..."


Para w łóżku, emocje sięgają zenitu, nagle rozlega sie pukanie do drzwi.
Kobieta: - Rany boskie, to mąż! Facet niewiele myśląc wskakuje pod łóżko.
Po długiej chwili w absolutnej ciszy wychodzi, siada na brzegu łóżka i mowi
- Wiesz, żono, chyba obydwoje mamy zszarpane nerwy...


Na przejście graniczne w Hrebennem zajeżdża czarny Mercedes 600.
Wysiada młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi do niego celnik i zaczyna klasyczne pytania:
- Narkotyki? Broń? Dewizy?
- Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki. Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz. Pierwsza wypełniona po wierzch foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów.
- To wszystko pana? - pyta gościa.
- Nie - odpowiada młody człowiek - to jest pana, moje jest w tamtym Tirze.

Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcje.
Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach.
Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali. Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
- Nie kolego, w du***!
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Yennyfer » pt sie 14, 2009 11:27 am

Pewien facet przeczytał ksiazkę o asertywnosci i postanowił ja wypróbować
na żonie. Nie wrócil jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z
kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
- Sluchaj, skonczyło sie babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA
mówie, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem
zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skad je wezmiesz, potem się
zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba
mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No?! Kto?
- Zaklad pogrzebowy!


Policjant do kierowcy ciężarówki:
- drugi raz panu powtarzam, że gubi pan ładunek!
- a ja panu władzy drugi raz powtarzam, że jest g o ł o l e d ź, a ja jeżdżę piaskarką!


Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. Wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, powoli wypija kawę, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się włącza megafon i mówi:
- No, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali się urząd skarbowy...


Spierają się dwaj celnicy, co sprawić swojemu naczelnikowi na imieniny. pierwszy:
- Może kupimy mu nowego mercedesa?
- Eeeeee tam, nowego merca ma juz w garażu.
- No to może wczasy dla całej rodziny na Majorce?
- Dopiero w zeszłym tygodniu wrócił z podróży dookoła świata.
- To może zostawimy go samego na noc na granicy?
- No wiesz? To już byłaby przesada


W kawiarni spotykają się dwaj przyjaciele: Amerykanin i Rosjanin. Obaj opowiadają, jak im się wiedzie. Amerykanin mówi:
- No, oprócz tego wszystkiego, co ci mówiłem, to mam jeszcze 3 samochody.
- Po co ci aż 3 samochody ?
- Jednym jeżdżę do pracy, drugi ma żona na zakupy, a trzecim jedziemy do przyjaciół. A ty ile masz samochodów?
- Dwa.
- Czemu tylko dwa ? - pyta Amerykanin.
- Jednym żona jeździ po zakupy, drugim ja do pracy.
- No, a do przyjaciół?
- Do przyjaciół to my czołgiem.
______________________________________________________________________________________________________

Po czym się poznaje, ze polityk kłamie?
- Po tym, ze porusza ustami...


Nauczyciel pyta Jasia co robią rodzice.
- Tata siedzi w więzieniu, a mama pracuje na ulicy.
- Siadaj - mówi nauczyciel.
Kolega z ławki pyta Jasia:
- Dlaczego skłamałeś?
- A co, miałem powiedzieć, że są oboje posłami Samoobrony?


Egzaltowana turystka mówi do górala:
- Ależ pan musi być szczęśliwy... Patrzy pan na zaślubiny górskich szczytów z obłokami, widuje pan zachodzące słońce wypijające czar niknącego tajemniczego dnia...
- Oj widywałem ja, widywałem... - przerywa góral - ...ale już teraz nie piję


Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisje brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz, aby za łapówki kupić BMW?".
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej", po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie. BMW to w końcu duża firma.


Boksera obrazić może każdy, ale nie każdy zdąży przeprosić.


Alkohol nie rozwiaze twoich problemow... Ale z drugiej strony, mleko w sumie tez nie.


Wieczor w parku. Chlopak czule szepcze dziewczynie do ucha:
- Kochana wypowiedz te slowa, ktore polacza nas na wieki.
- Jestem w ciazy!!!
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: gruby miś » pn wrz 07, 2009 9:38 pm

dla cebulki i amity, magdziołka i komu tam jeszcze "na diecie"

Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie „5 kilo w 5 dni”. Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu „5 kilo w 5 dni’. Na tabliczce napis:
„Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!”.
Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni. Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo!
W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem „10 kilo w 5 dni”. Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:
„Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!”
Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku. Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet „25 kilo w 7 dni”. Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce:
- Całe lata nie czułem się tak wspaniale!
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:
„Jestem Franek. Jak Cię złapię, będziesz mój!”
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Postautor: cicho_borowska » wt wrz 08, 2009 8:12 am

[lol] [lol] [lol]
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Cebulka » wt wrz 08, 2009 8:22 am

Znam ten dowcip - ale niezły jest, zdecydowanie nie przewidziałam puenty [rotfl]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Tosia » wt wrz 08, 2009 2:23 pm

[haha] [haha] [haha]
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Postautor: Emmi » wt wrz 08, 2009 5:07 pm

Nie bardzo wiedziałam gdzie się tym pochwalić, ale wydaje mi się, że to miejsce jest idealne :)

Moje wrodzone zamiłowanie do symetrii uratowało młodziutkie drzewno owocowe. O posadzonej śliwie wiedziałam, a kosząc obok, stwierdziłam, że sama rosnąca śliwa burzy mój wspomniany porządek świata i pozostawiłam przy życiu rosnącą z 3 metry dalej według mnie olchę :) ot dla symetrii...
olcha okazała się jabłonką [haha]
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » wt wrz 08, 2009 8:00 pm

Dobro czynione wraca do nas [tuli]
Smacznych jabłek życzę [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: donn » śr wrz 09, 2009 8:24 pm

Yeny no nieoge niezłe niezłe :D
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: cicho_borowska » pn wrz 14, 2009 8:13 am

Emmi [brawo]
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Samanta » śr wrz 16, 2009 10:21 am

Przyszedł do fotografa pingwin z zebrą i chcą sobie zrobić wspólne zdjęcie.
Fotograf pyta: ma byc kolorowe czy czarno-białe?
A pigwin na to: Jebnąć cię?!
Sorry za wulgaryzm
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Cebulka » śr wrz 16, 2009 6:09 pm

Oj fajne [super]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: beza » pt wrz 18, 2009 6:27 pm

[haha] dobre [haha]
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Irenna » sob wrz 19, 2009 4:45 pm

Rozmawia dwóch bezdomnych;
-Ty wiesz co się z Edkiem stało?
-Nie wiem.-Poszedł do roboty!
-A to Łajza!Zawsze mówiłem,że za pieniądze gotów zrobić wszystko..
Awatar użytkownika
Irenna
Ekoludki
 
Posty: 127
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 8:45 am

Postautor: Emmi » sob wrz 19, 2009 5:12 pm

[haha]
zaraz sprzedam synowi :) tylko do tego z fotografem muszę jakąś cenzurę wprowadzić ;)
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Irenna » sob wrz 19, 2009 5:54 pm

Nauczyciel wzywa Jasia do odpowiedzi;
-ile jest dwa razy dwa?
-cztery odpowiada chłopiec bez zastanowienia.
Wtedy nauczyciel rzuca się na niego.łapie za barki i potrząsająć pyta ;-Gadaj ,kim jesteś i co zrobiłeś z Jasiem?
Awatar użytkownika
Irenna
Ekoludki
 
Posty: 127
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 8:45 am

Postautor: Irenna » ndz wrz 20, 2009 4:16 pm

Mąż wraca z delegacji. Cicho otwiera drzwi mieszkania. Z sypialni
dobiega go szmer. Podchodzi na palcach, uchyla drzwi i widzi ogromnego Murzyna wiercącego się na jego żonie. Wsciekły rozejrzał się za ciężkim przedmiotem. Łapie oburącz krzesło i z calej siły uderza w goły tylek Murzyna. Ten zwraca ku niemu rozradowaną twarz krzycząc:
- Dzięki! Wlazł!
Awatar użytkownika
Irenna
Ekoludki
 
Posty: 127
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 8:45 am

Postautor: Emmi » ndz wrz 20, 2009 4:29 pm

[haha]
ale to z Jasiem to dla mnie bomba, mało brakowało a bym śpiące dziecko obudziła [haha]
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Samanta » ndz wrz 20, 2009 4:35 pm

Siostra Małgorzata przez pomyłkę trafiła do piekła.
Przerażona dzwoni do Świętego Piotra i mówi:
Tu siostra Małgorzata! Popełniono straszny błąd!
wyjaśniła całą sytuację i uzyskała obietnicę,że pomyłka szybko zostanie naprawiona.
Niestety, Święty Piotr w natłoku obowiązków najwyraźniej o niej zapomniał.
Następnego dnia siostra Małgorzata znów dzwoni:
Proszę, zabierzcie mnie stąd natychmiast! Na dzisiejszy wieczór zaplanowana jest orgia! Obecność obowiązkowa...
Święty Piotr przejął się losem siostry Małgorzaty i obiecał jak najszybciej sprawę załatwić. Niestety, zapomniał i tym razem.Przypomniał sobie dopiero nazajutrz, gdy usłyszał dzwonek telefonu.Z drżącym sercem podnosi słuchawkę i słyszy:
- Cześć Piotrek, tu Gosia. Nie zawracaj sobie głowy...
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Samanta » ndz wrz 20, 2009 4:36 pm

Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie.
Wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu.
Siada za biurkiem, powoli wypija kawę,
przeciąga się, ziewa, nie śpiesząc się włącza megafon i mówi:
- No, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali się urząd skarbowy...
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Irenna » ndz wrz 20, 2009 4:39 pm

Na ławce w parku siedzi staruszek i strasznie płacze. Podchodzi do niego
przechodzień i zapytuje:
- Dlaczego płaczesz?
- Synu mam 88 lat, dwa tygodnie temu ożeniłem się z najseksowniejszą laską
w okolicy, ma 22 lata, 90/60/90, super gotuje, kochamy się kiedy chcę,
wieczorem mi czyta...
- No to o co chodzi?
- Nie pamiętam gdzie mieszkam!
Awatar użytkownika
Irenna
Ekoludki
 
Posty: 127
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 8:45 am

Postautor: donn » ndz wrz 20, 2009 7:56 pm

[radocha]
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: amita » ndz wrz 20, 2009 9:55 pm

[radocha]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: megan » pn wrz 21, 2009 9:16 am

[hahaha]
Nowy dzień-nowe wyzwania,a czasem i stare.
Awatar użytkownika
megan
Weterani
 
Posty: 628
Rejestracja: pt lip 31, 2009 9:46 am
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: cicho_borowska » pn wrz 21, 2009 9:34 am

[lol] [lol] [lol] [lol] [lol] [lol] [lol] [lol] [lol] [lol]
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Yennyfer » śr wrz 30, 2009 7:13 pm

Zataczający się pijaczek zaczepia w parku młodego mężczyznę i mówi:
- Paaniee, gdzie jaa jesstem?
- W Łodzi.
- W łodzii to jaa wiem, ale na jakim oceanie...


Bajka o wróbelku z trzema morałami.
W lutym, przy trzydziestostopniowym mrozie wróbelek wybrał się pofruwać. Po kilku minutach zesztywniały mu skrzydełka i wpadł w zaspę obok obory. Powoli zaczął zamarzać. Z obory wyjrzała krowa. Zobaczyła wróbla i myśli sobie:
"A obesram go sobie".
Podniosła ogon i puściła na wróbla "krowią pizzę". Wróbelkowi zrobiło się ciepło, oddtajał, wystawił dziobek i zaczął ćwierkać. W tym samym czasie do kurnika próbował się zakaraść lis. Zobaczył wróbla i pomyślał sobie:
"Wróbel to nie kura, ale zawsze coś na ząb".
Wyciągnął wróbla, otrzepał i zjadł.
Jakie trzy morały wypływają z bajki o wróbelku?
1. Nie każdy, kto na ciebie narobi jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy, kto cię wyciąga z łajna jest twoim przyjacielem.
3. Jak wpadłeś w łajno, to nie ćwierkaj, że ci w nim dobrze.


Pesymista widzi czarny tunel.
Optymista - światełko w tunelu.
Realista - nadjeżdżający pociąg.
Konduktor - 3 debili na torach.
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: megan » czw paź 01, 2009 11:46 am

[super]
Nowy dzień-nowe wyzwania,a czasem i stare.
Awatar użytkownika
megan
Weterani
 
Posty: 628
Rejestracja: pt lip 31, 2009 9:46 am
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: donn » pn paź 05, 2009 9:12 pm

Poniższe pytania o Australię są rzekomo od potencjalnych przyjezdnych. Umieszczone zostały na australijskim portalu turystycznym, a odpowiedzi pochodzą od autorów portalu, którzy - jak widać - mają poczucie humoru


P: Czy Australii kiedykolwiek wieje wiatr? W telewizji nigdy nie widziałem, by padało, jak rosną rośliny? (Wlk. Brytania)
O: Importujemy wszystkie rośliny w pełni rozwinięte, a potem przesiadujemy patrząc jak umierają.

P: Czy zobaczę kangury na ulicach? (USA)
O: To zależy ile Pan zamierza wypić.

P: Chcę przejść z Perth do Sydney - czy mogę iść wzdłuż torów kolejowych? (Szwecja)
O: Jasne, to tylko trzy tysiące kilometrów. Proszę wziąć dużo wody.

P: Czy w Australii są bankomaty? Czy mogą Państwo przysłać mi listę bankomatów w Brisbane, Caims, Townsville i Hervey Bay? (Wlk. Brytania)
O: Na co zmarł pański poprzedni niewolnik?

P: Czy mogą mi Państwo udzielić informacji na temat wyścigów hipopotamów w Australii?(USA)
O: A-fry-ka to ten duży trójkątny kontynent na południe od Europy.
Aus-tra-lia to ta duża wyspa pośrodku Oceanu spokojnego na której nie ma.... a nieważne. Jasne, wyścigi hipopotamów odbywają się we wtorkowe wieczory na
Kings Cross. Przychodzimy nago.

P: W jakim kierunku jest północ w Australii? (USA)
O: Należy zwrócić się na południe, a następnie obrócić o 180 stopni. Proszę się z nami skontaktować, gdy Pan tu dotrze, a wyślemy resztę kierunków.

P: Czy mogę przywieźć sztućce do Australii? (Wlk. Brytania)
O: Po co? Może Pan jeść palcami tak jak my.

P: Czy mogą mi Państwo wysłać terminarz występów Wiedeńskiego Chóru Chłopięcego? (USA)
O: Aus-tria to ten zabawny kraj, graniczący z Niem-ca-mi, którego..... a nieważne. Jasne, Wiedeński Chór Chłopięcy występuje we wtorkowe wieczory na King's Cross, zaraz po wyścigach hipopotamów. Przychodzimy nago.

P: Czy mogę nosić wysokie obcasy w Australii? (Wlk. Brytania)
O: Pani jest brytyjskim politykiem, prawda?

P: Czy w Sydney są supermarkety i czy można dostać mleko przez cały rok? (Niemcy)
O: Nie, jesteśmy pokojowo nastawioną wegańska cywilizacją łowców i zbieraczy. Mleko jest nielegalne.

P: Proszę o listę wszystkich lekarzy w Australii, którzy wydają surowicę przeciw ukąszeniom grzechotnika. (USA)
O: Grzechotniki żyją w A-me-ry-ce, skąd PAN pochodzi. Wszystkie australijskie węże są całkiem niegroźne i są wspaniałymi zwierzętami domowymi.

P: Mam pytanie na temat słynnego australijskiego zwierzęcia, ale zapomniałem jak się nazywa. To rodzaj misia który żyje na drzewach. (USA)
O: Nazywa się ono Spadomiś. Nazywają się tak, ponieważ spadają z drzew eukaliptusowych i wyjadają mózgi kogokolwiek, kto przechodzi poniżej. Można je odstraszyć spryskując się ludzką uryną przed wyjściem z domu.

P: Czy w Australii są perfumy? (Francja)
O: Nie. MY nie śmierdzimy.

P: Opracowałem produkt, który jest fontanną młodości Czy mogą mnie Państwo poinformować, gdzie mogę go sprzedać w Australii? (USA)
O: Wszędzie gdzie zbierają się duże grupy amerykanów.

P: Czy mogą mnie Państwo poinformować w jakich obszarach Tasmanii populacja kobiet jest mniejsza niż mężczyzn? ( Sakis )
O: Tak, w klubach dla gejów.

P: Czy w Australii obchodzi się święta Bożego Narodzenia? (Francji)
O: Tylko w Boże Narodzenie.

P: Czy będę mógł porozumieć się po angielsku w większości miejsc gdzie pojadę? (USA)
O: Tak, ale będzie się go Pan musiał najpierw nauczyć.
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Postautor: megan » wt paź 06, 2009 9:38 am

Dobre......nawet.... bardzo dobre... [lol]
Nowy dzień-nowe wyzwania,a czasem i stare.
Awatar użytkownika
megan
Weterani
 
Posty: 628
Rejestracja: pt lip 31, 2009 9:46 am
Lokalizacja: mazowieckie

PoprzedniaNastępna

Wróć do Humor

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość