autor: tomicron » pn lip 27, 2009 9:31 pm
Liliowce Niny i Iryska są dowodem na to, że nie mozna ich traktować jak ubogich krewnych lilii - jestem pod wrażeniem bogactwa odmian
Nie pozostaje mi nic innego jak wkleić coś w temacie od siebie
Lilia orientalna "Sorbonne" - jej zapach - jest w nim coś pociągającego i odpychającego zarazem
Hybryda L.A. "Courier" - ta pachnie bardzo delikatnie i subtelnie
Azjatycka "Toronto" - ładna, ale oczywiście nie pachnie
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."