autor: amita » pt lut 13, 2009 11:25 pm
Moje oby dwie miały być Kacprami
ale jakoś tak nie wyszło
Młodsza jest w wieku starszego trolka,ale żeby była słodka?
Dziś starsza stwierdziła,że z larwy i tak będzie piękny motyl.Poleciłam wrednie dokształcić się z przyrody
Z larwy to muchy/też upierdliwe/ a z gąsiennicy motyle.Obraza była okropna,bo humor paskudny spowodowany okropnym pryszczem na czubku nosa.A jutro łyżwy
Ciężko będzie przeżyć z taką ilością fluidu na nosku,jeszcze ją przeważy i zaryje w lód
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.