belva pisze:Cebulko... ta mozajka to raczej cos w rodzaju "kocich lbow" z rzecznych kamykow.. wbitych na sztorc w cement..( czy prosto w ziemie) jeden bardzo blisko drugiego..
Własnie o to mi chodzi - czy to się w ziemię wbija, czy do tego musi byc jakaś zaprawa i jaka...?
![skrob [skrob]](./images/smilies/icon_scratch.gif)
Mnie chyba najbardziej podoba sie zdjecie z parociami , azalia i tym dziwnym wielkim lisciem pod spodem.. ( Lopian??? Chrzan?? Rabarbar???) Co to jest??..
Albo jest to rodgersja albo raczej ta taka wielka bylina, którą ma teraz lucysia (swoja droga ciekawe, czy jej cos z niej wyrosło, miałam zapytać) której nazwa mi teraz wyleciała z głowy i za cholerę nie mogę sobie przypomnieć...
I to raczej bardziej prawdopodobne, bo tam za azalią widać też jej kwiatostan - taka szyszkę
