
W tle fotki jest korytko ale jego wstępna wersja, aby rzeczywiście zdawał egzamin to na górze muszą być jeszcze przybite wąskie deseczki w odstępach aby kury i kaczki nie wchodziły do środka.
Mietku
Cebulko fotka dla Ciebie
![tuli [tuli]](./images/smilies/przytul.gif)


![tuli [tuli]](./images/smilies/przytul.gif)

Emmi pisze:MietkuGdzie chcesz hodować kury? Czy będą miały dostęp do trawy? Mieszkasz blisko lasu/na odludziu/w siedlisku ludzi?
![mysli [mysli]](./images/smilies/mysli.gif)
.
I dopiero teraz Ty mi uświadomiłeś, że mogą być w takim przesuwanym a na zimę mogę je zamykać w kurniku, dzięki ![prosi/szacuneczek [prosi]](./images/smilies/prosze.gif)
![jupi [jupi]](./images/smilies/jupi.gif)
czy to jest ciasna klatka? Trzy kury na ponad metr kwadratowy - mam wrażenie, że mieszkam ciaśniej (relatywnie rzecz biorąc oczywiście.
żeby tylko z tego jakiej kary unijnej nie było, że może im ciasno, albo inne takie, a może powinienem wystąpić o dotację za chów ekologiczny? tereklo pisze:Na poprzedniej stronie pisałam po jakim czasie kura zaczyna nieść jajka - po min 5 miesiącach.
Jak wspomniała Cebulka, kura musi mieć grzędę, to nie kaczka, żeby na ziemi jej dobrze było. Na jedną kurę powinno byc ok 1 m kw klatki. Na grilla nadaje się brojler, zwykła kura to nie za bardzo. Brojlery z kolei są wrażliwsze na warunki hodowli.
Musisz tez wziąć pod uwagę, że trawa mocno wydziobana przez kury nie odrasta szybko, na dodatek pozostawią Ci pokłady nawozu, ostrego w działaniu.
Jak będą miały zimno - bo kto zagwarantuje, że przez tydzień nie będzie padać latem - kury mogą pochorować się. Dla gołębi musisz mieć gołębnik, nie da się ich hodować na pełnym luzie, podobnie kury - muszą mieć suchy, zadaszony i osłonięty od wiatrów kąt.
Na upartego nie musisz mieć wcale klatki przestawnej, zrób zagródkę i do niej wrzucaj zieleninę i resztki jedzenia.
![hmm [hmm]](./images/smilies/hmmm.gif)
![hmm [hmm]](./images/smilies/hmmm.gif)
sam nie wiem?mietek pisze:Kury które mają około 2,5 miesiąca (bez względu na płeć) to nie są kurczaki? w sam raz na grila? Myślałem, że młode znaczy smaczne, a tu dowiaduję się, że trzeba szukać rasy grilowej?
![prosi/szacuneczek [prosi]](./images/smilies/prosze.gif)

Uda się!! ![jupi [jupi]](./images/smilies/jupi.gif)
Przyznam się, był to dla mnie szok za pierwszym razem Emmi pisze:tereklo pisze:... moja mama trzyma kurki właśnie dla jajek. Miała zielononóżki ...
Możesz podpytać jak z ich hodowlą? Wiem, że są dość odporne, ale spokojne czy kapryśne, kłótliwe? Bardzo mi się podobają i chętnie bym sprowadziła do kurnika tylko nie wiem czy one nie będą agresywne do reszty. U Twojej mamy są spokojne?
Emmi pisze:W toku rozmów chyba zagubiło się moje pytanie, Tereklo
Emmi pisze:Moje zimę spędzają w szopie z temperaturą ledwo na plusie i mają się dobrze. Oczywiście mają słomę, grzędy...
i wyszło Emmi pisze:Jak by to powiedzieć... wyższość drewnianego nad murowanymDrewno jest najlepszym izolatorem. Wsparte jeszcze styropianem i papą dla pewności.
![cooler [cool1]](./images/smilies/cool1.gif)
ja też się nie znam. U nas to działa, może gleba gliniasta ma jakieś, niezbadane jeszcze właściwości [/quote]
Czemu, dlaczego? Nie wiem... Nadal żyję z , obok... (no na szczęście nie ,,na") kur. Z tegorocznego napadu lisów ostał nam się jedynie rodzynek i tak smętnie chodził, nawoływał kurki... na rosół nie chcieliśmy, no bo jak? Oddać, to też źle bo nowe miejsce, nowe stado a i tak do gara trafi... dokupiliśmy, dokupiliśmy tak mądrze - brązowe kury, brązowy lis, brązowe one, biedy siedział na najwyższym miejscu kurnika i udawał, że go nie ma
rasy brahma wg znawców. ![mysli [mysli]](./images/smilies/mysli.gif)



Co do kur to masz spory wybór. Najważniejszy jest kurnik i pod niego się dostosowuje mieszkańców. Pamiętasz jak marzył mi się kurnik na kółkach? Może Tobie się uda
![mysli [mysli]](./images/smilies/mysli.gif)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość