. Wtedy przy okazji zabrałabym dla Tosi sadzonkę róży, którą próbuję jej ukorzenić - jeśli się uda
. Wtedy przy okazji zabrałabym dla Tosi sadzonkę róży, którą próbuję jej ukorzenić - jeśli się uda ![mniam [mniam]](./images/smilies/hungry.gif)
Bo jednak zawsze to najbardziej mnie cieszy - że po degustacji wszystkiego innego będzie można iść najeść się Seneki
(bo on jest tak słodki i intensywny w smaku, że po nim to nic innego nie smakuje, trzeba jeść na końcu
![szok [szok]](./images/smilies/szok.gif)
Papierowe_Nozyczki pisze:Dzięki Romkuw takim razie już mi się plan skrystalizował - wytyczać prawdopodobnego miejsca nie mogę bo aktualnie wszędzie tam rosną truskawki, któr dopiero jesienią będę mogła wykopać. W takim razie poczekam do jesieni i jeśli pozwolisz to wtedy Was odwiedzimy pooglądać różne odmiany i przygarnąc parę sztoberków
. Wtedy przy okazji zabrałabym dla Tosi sadzonkę róży, którą próbuję jej ukorzenić - jeśli się uda
![[ubaw2] [ubaw2]](./images/smilies/ubaw2.gif)
Roman pisze:
Arkadię wsadź obojętnie gdzie, nawet przy pionowym pręcie - ona znosi krótkie cięcie, możesz prowadzić na głowę i będzie owocować.
. Mamy na działce jedną taką pergolkę drewnianą w formie łuku, na jednej jej stronie rośnie clematis ale taki jakiś nijaki, strasznie przerzedzony. A po drugiej stronie coś co nie wiem jak się nazywa ale rozrasta się w strasznym tempie i pójdzie do likwidacji. Mogę wywalić stamtąd wszystko i zrobić miejsce pod winorośl (wiem, zakrawa na desperację
Jak ostatnio w pracy zaczęłam mu tłumaczyć coś o cięciu to koleżanka z sąsiedniego biurka zrobiła wielkie oczy, a on do niej " nie bój się, to taka choroba, winogronoza - trzeba tylko słuchać, uśmiechać się i potakiwać"
![[lezy_smiech] [ubaw]](./images/smilies/lezy_smiech.gif)
Papierowe_Nozyczki pisze: " nie bój się, to taka choroba, winogronoza - trzeba tylko słuchać, uśmiechać się i potakiwać"![]()
![radocha [radocha]](./images/smilies/509.gif)

Grunt, że jest chrupiący
Ale tego jeszcze nie wiem, może za duże ryzyko przed zimą
Papierowe_Nozyczki pisze:Właśnie od sąsiadów dostaję sprzeczne informacje - z jednego konca działek znajomej zginęła pompa. Z drugiej strony nasza pompa stała ze dwa lata niepilnowana i nic. Nasi sąsiedzi bywają w sumie na działkach często, to też może złodziei odstraszać - nawet truskawek nikt nam nie ruszył, nowo nasadzonych krzaczków też nie. No ale jednak zima to zima. Chyba bezpieczniej postawć pergolę wiosną, obsadzić, puścić winogrona do góry i jak będą szły tak w wysokich formach i trochę pergolę zasłaniały, a dodatkowo na zimę owinę agrowłókniną to to chyba będzie trochę odstraszające - za dużo zachodu przy wynoszeniu
A tak na serio to zaczęłam czytać z ciekawości i w sumie dobrze - zawsze lepiej jest być przygotowanym na różne ewentualności.Roman pisze:Tomek, a w czasie oprysków też nic negatywnego nie zauważyłeś - okrywasz na zmianę
moj model jest zdecydowaanie mniej wypasiony Wróć do Drzewa i krzewy owocowe
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości