Basiu-
cieszę się w takim razie,że wszystko z nią OK. Możesz ja juz próbować obudzić,tzn postawić w cieplejsze miejsce i zacząć umiarkowanie podlewać. Jak sie obudzi-potraktuj ją małymi dawkami nawozu-potem stopniowo mozesz zwiększać.Myślę,ze jak narazie,ta donica w której rośnie jest dobra.A.i oberwij te wszystkie suche liście-będziesz mogła obserwować,jak zacznie dawać oznaki życia
Basiu-ja znam dwie odmiany Krynii-taka jak moja (biała) i różowa ,którą mam od Mikroska.(jeszcze u mnie nie kwitła).
Jaką osiąga wielkość???.No nie wiem jakby Ci to powiedzieć.....może zerknij na te zdjęcia z 2006 r,które wkleiłam tu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3e6 ... 85dc5.html
Donica na zdjeciu ma wielkośc ok 15 l.Tak naprawdę juz jej nie ma,bo musiałam ja połamać w trakcie przesadzania-inaczej nie dało się wyjać tego całego przychówku
To właśnie po jednej cebuli z tego miotu trafiło do Ciebie,lucysi,Cebulki Kasieńki ,Sagi i Andrzeja.
Kwiatostan dorasta do wysokości ok 1,5m,(moze nawet wiecej? )W tym roku zbadam to dokładnie
Moja cebula -matka,od której zaczęłam zabawę z tym kwiatkiem jest wielkości sporego melona i co roku w lipcu-sierpniu wypuszcza 2 pędy kwiatowe,na których rozwija sie stopniowo ok.11-15 kwiatów(na kazdym pędzie) i oprócz tego gromadkę dzieci
Cebula stoi w ogrodzie w półcieniu (aby dłuzej kwitła).Nie nalezy jej za mocno przelewać,natomiast nie powinno się jej żałować nawozów-najlepiej organicznych.Ja wiosną podsypuję jej na wierzch kompostu i trochę przekompostowanego ze słomą nawozu kurzego.Wygląda na to,że bardzo jej to służy
Ale sie rozpisałam......chyba juz wyczerpałam temat
Cebulko-u Ciebie MUSI w tym roku zakwitnąć
.Mikrosek dostał cebulę tej samej wielkosci i juz Jej kwitła w ubiegłym roku
A tak kwitła w ubiegłym roku (zdjęcia na dole strony);
http://ekotopik.mojeforum.net/viewtopic ... c&start=60