Cebulka - 15 marca 2013, 12:19
Szelko jak załapiesz sie na fasolki to ja poproszę jedną
Sz_elka pisze:A może napiszesz, skąd wzięły się w Twojej Rodzince te magiczne fasolki?
Chętnie zaopiekuję się kilkoma ziarenkami!
A i Cebulka akces zgłosiła wczoraj na czacieCebulka - 15 marca 2013, 12:19
Szelko jak załapiesz sie na fasolki to ja poproszę jedną
Myślę, że i Tosia byłaby zainteresowana - ale to muszą się zainteresowane osoby wypowiedzieć same!
Sz_elka pisze:Boję się, żeby nie brakło jak się wszyscy rzucą!
Mini-Chat 11 kwietnia 2013, 12:49 pisze:Sz_elka - Tereklo śliczne te "orzełki" a kiedy i jak się fasolę sadzi?
tereklo - Ela, od 15 maja wprost do gruntu po kilka ziarenek (3-5) - "orzełek" nie wymaga podpór
zomarel - nawet nie wiesz Tereniu jak się cieszę,że orzełki nie muszą mieć podpórek [hura]
Sz_elka - no to super, że bezobsługowy a potrzeby świetlne - strona świata - zacienienie? - a jeśli posadzi sie obok siebie "orzełki" i "hostie" to się "skrojcują"?
Tosia - Szelka
Sz_elka - pytam poważnie - jak z zapylaniem - czy może tak być że zmienią rysunki?
ja mam jedno miejsce, gdzie rosłyby ewentualnie obie odmiany, ale może trzeba rozdzielić i w innym miejscu ogródka posadzić, żeby pozostały sobą? przepraszam za pytanie ale nigdy nie uprawiałam warzywek!
Tosia - nic im nie będzie a czemu miały by się zapylić
Sz_elka - no nie wiem - krzyżowe zapytanie zmienia jak sądzę naturę owoców? przecież pszczółka lata po kwiatkach niekoniecznie jednorodnych i jeśli przeniesie pyłek z jednej odmiany na inną?
Tosia - ta fasolka Tereski jest karłowata, a ta Romka potrzebuje podpór - nie wszystkie się zapylają mimo że razem rosną
Sz_elka - no ja wiem ale czy u fasoli możliwe jest zapylenie jednej odmiany przez inną? na przykład jaśka przez bób? może to i głupie pytanie ale ja miejskie "dziecko" jestem!
Tosia - nie wiem , ale myślę że fasolki mogą się zapylić nawzajem ale już z czymś innym to raczej trudno
tereklo - nie no raczej nie zapylają się międzygatunkowo
- "orzełek" jest u nas w domu przynajmniej od 30 lat i wciąż tak samo rośnie, ten sam wzorek na nasionkach
- krzewinki dość solidne są, więc rozstaw między krzaczkami około 40 cm, nie mniej, rzadziej posadzona ma więcej światła i przez to więcej owoców
tereklo pisze:Sz_elka dobra robota
Dodam, że jeśli maj ciepły to można zaryzykować i fasolkę posiać wcześniej (w pierwszych dniach maja).
Nie wiem czy tez tak robicie, rózne fasole z przeznaczeniem na ziarno zrywam wcześniej jak nasiona są duże ale jeszcze nie wysychają (miękkie przywiędnięte osłonki nasion), wyłuskuję i zamrażam (bez blanszowania). Później nie wymaga moczenia i szybciej się gotuje.
Cebulka pisze:Tosiu, czy fasolkę od ciebie można jeśc na zielono, jako fasolkę szparagową czy ona się nadaje tylko na suche nasionka?
Niestety, o ile fasola tyczna po drugim siewie jakoś powschodziła, to krzaczasta ta od Tereski wcale, a jakaś inna kilka krzaków
Nie wiem co jest - może w przyszłym roku przyłożę się lepiej do przygotowania miejsca
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości