Przewrotnie czy nie ludzie potraktowali to poważnie.Bardziej mnie wkurzyły komentarze.
Wiadomo że są ludzie którzy mają kasę i kupują ziemię zeby obejść prawo z ZUSem i brać duze pieniądze za dopłaty nic nie robiąc,ale to są biznesmeni a nie rolnicy.Rolnik to taka osoba która utrzymuje się z ziemi lub też nie bardzo mu się to udaje i próbuje nadal uprawiać a mimo to pracuje na etacie(etatowy i rolnik to mój mąż
)
Krzywdzące jest oskarżanie rolników o branie dopłat jeżeli dopłaty dostają wszyscy rolnicy w UNI.
Krzywdzące jest oskarżanie rolników o wysokie ceny jeżeli to pośrednicy i sklepy dobijają swoje marże i wychodzi efekt końcowy -wysoka cena.
W sumie to wszyscy do wszystkich zaczynają mieć pretensję,bo wiadomo że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Ludzie psioczą na górników,lekarzy,mundurowych i teraz na rolników.Po prostu są kiepskie czasy i jest źle a tam gdzie nas nie ma to może jest lepiej?Błędne koło .
Była kiedyś jakaś afera z sadem orzechowym.Ciężkie pieniądze tam szły,ale zwykły szarak nie ma co sadzić takiego sadu bo i tak dopłat nie dostanie bo są tylko limitowane dla znajomków.Jak za komunizmu:znajomy -znajomego-znajomemu...