Na urządzenia nie ma jakiejś jednej uniwersalnej rady. Mając za sobą 36 lat praktyki małżeńskiej mogę powiedzieć tylko: jak trafisz! Czy pralka była wykonana w poniedziałek czy w piątek
A tak na prawdę to ja miałem: pralkowirówkę Aurika - ruska ale bardzo dobra, automat czeski Tatramat 350 - bardzo dobry, miał program do zamaczania. Po włączeniu tego programu to on moczył pranie w temperaturze 40st tak długo aż go przestawiło się robiąc od czasu do czasu parę obrotów. Idealny na pieluchy.Teraz mam pralkę 45cm wirpula czy jak tam się to pisze, ładowana z góry i żona twierdzi, że to bardzo dobry zakup, mam ją już z 10 lat. Mam małą łazienkę i taka szerokość pozwoliła mi zaoszczędzić sporo miejsca. Jedyna awaria to urwany pas napędowy - źle zamknięta pokrywa i zablokowało bęben.
Córka ma pralkosuszarkę i co chwile ma awarię.
Wniosek: nie ma na to jakiejś uniwersalnej rady! Droższa i markowa nie zawsze znaczy lepsza a za nazwę firmy nie ma co płacić.
Dziś to źle się żyje
za duży wybór! wiem, bo syn ma ten kłopot i głowa go boli od myślenia co ma kupić do swego mieszkania, a ja mam straszną radość!
kiedyś brało się to co było!
Tylko nie piszcie, że jestem sadystą!