![tuli [tuli]](./images/smilies/przytul.gif)
Cebulka pisze:Jako że mamy jesień to częściej człowiek myśli o zupach konkretnych typu dyniowa czy cebulowa - ale szkoda grzac piekarnika na dwie garście grzanek. Podobno można grzanki na patelni robic, ale nie wiem ile by wtedy tłuszczu do nich trzeba
W każdym razie wypraktykowane 2 lata temu (właśnie zjedliśmy ostatni dwuletni słoik i był całkiem OK) - grzanki w słoiku
Pokrojony czerstwy chleb mieszamy z wyciśniętym czosnkiem i odrobiną oleju czy czym tam chcemy, i do piekarnika na 200 stopni na około 15 minut, dobrze jest raz je przemieszac. Trzeba bardzo uważac, bo one się niby nie rumienią i nie rumienią i za chwilę są węgielki. Ja sobie timer nastawiam co 4 minuty żeby zaglądac. Gotowe gorące wrzucamy do słoików, zakręcamy. Ja już mamy gotowe wszystkie, to słoiki wkładamy do gorącego pielarnika i wyłączamy żeby sobie razem z nim wystygły. Gotowe




![drunken [pijany]](./images/smilies/drunken_smilie.gif)
ulotna chwila pisze:Czyli to też jest hokkaido.
Myślałam, że hokkaido ma jednolitą skórkę, bez tych zielonych pasiaków.
![pech [pech]](./images/smilies/pechowiec.gif)
ulotna chwila pisze:Basiu dziękuję za linka, pojęcia nie miałam, że jest tyle odmian![]()
wielka szkoda, że u nas w sklepach zazwyczaj można dostać góra 3 odmiany
![prosi/szacuneczek [prosi]](./images/smilies/prosze.gif)

belva pisze:Basiu czyli to jest zupa kalafiorowa po prostu. Jakos gdyby ona nie byla fioletowa to dla mnie byloby lepiej.........![]()
belva pisze:No ale barszcz tez ma dziwny kolor i my Polacy go lubimy. Wlosi na sam widok dostaja drgawek.
...co kraj to obyczaj belva pisze:Twoj blog jest CUDNY!!!
![prosi/szacuneczek [prosi]](./images/smilies/prosze.gif)
amita pisze:Czytałam, że są kolory, które naszemu mózgowi nie kojarzą się z jedzeniem. Np. właśnie fioletowy.
tereklo pisze:amita pisze:Czytałam, że są kolory, które naszemu mózgowi nie kojarzą się z jedzeniem. Np. właśnie fioletowy.
No chyba, że denaturat
Baś_22 pisze:tereklo pisze:amita pisze:Czytałam, że są kolory, które naszemu mózgowi nie kojarzą się z jedzeniem. Np. właśnie fioletowy.
No chyba, że denaturat
Tereniu no jak nie jadalnya właściwie pitny przez chlebek
..pewnie byś się naraziła pewnej grupie smakoszy
![milczy [milczy]](./images/smilies/milczy..gif)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości