Więc zrobiłem tak jak piszesz, piach był przez dzień w lodówce, woda też (ja piję taką zimną), strzykawka by lać "równo" nasionka różne:
Marica di chroggia
Justynka
Piżmowa butternut
Myślę, że jakaś da się "ulepszyć" - od największej do małej. Wsadziłem do zamrażalnika.
Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem. W pogotowiu: skalpel (jeszcze w sterylnym opakowaniu) kiwi, pomarańcz i pomidor oraz cebula. "Piętka" to te miejsce z korzonkami? Moja Ż patrzy z politowaniem, mówi "Rybnik ul. Gliwicka ciebie czeka" i poszła do mamuśki!:)
Do jutra!