farmerka63 pisze:No dla mnie bomba! Że też za naszych socjalistycznych czasów tego nie było Nosidełka dopiero wchodziły...
Gdzieś w necie widziałam nawet ogłoszenie o kursie noszenia dzieci w chustach !
Tosia pisze:[shock] przepiękne, jesteś kochana, DZIĘKUJE
ewalukas pisze:Tosia pisze:[shock] przepiękne, jesteś kochana, DZIĘKUJE
Tosiu, ale musisz być pewna póki nie wysłane można poprawiać, zmieniać, dodawać, odejmować
rout666 też nie należałam do tych cierpliwych. I dopiero kilka lat temu, jak zaczęłam składać moduły do origami, to jakoś wyćwiczyłam cierpliwość. A było co, bo 1000 modułów składałam i rozkładałam przez dwa całe dni, bo coś mi nie pasowało spałam wtedy po 2 godziny
ewalukas pisze:cieszę się Tosiu
Samanto - oczywiście, że ja toto robię zarobkowo.
Księgi - najwięcej szło na Dzień Kobiet, teraz też trochę, głównie komunijne i na chrzest.
Przed Wielkanocą trochę kartek poszło.
I teraz jeszcze trochę tuby i kartki komunijne i zaproszeń kilka robiłam. Tyle, że ja na wsi mieszkam i nie bardzo toto idzie. Kwiaciarnia miejscowa np zbiera zamówienia na księgi, ludziska przynoszą fotki i wtedy robię - tak więc zarabiam i ja, i kwiaciarnia. Tylko to też małe ilości, bo bez faktury to nie bardzo. Może mi się uda z panią kwiaciarą na giełdę pojechać, ona mówi, że tam sa takie kioski co panie skupują różne takie i aby zacząć...
no i jeszcze taka głupia ludzka mentalność - wolę pojechać do miasta i kupić niż na wsi. Albo: bo u nas i tak się nie kupi, trzeba jechać do miasta.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości