Rękodzieło artystyczne

[Onaela]

Tuurma-fajne te Twoje kocyki ,że o serwetce Susane nie wspomnę!

Znalazłam przypadkiem fajną stronkę pewnej dziewczyny-może znajdziesz tam jakieś inspiracje Bardzo podobają mi się te lniane(?) podkładki z aplikacjami .

http://aniakonieczna.blogspot.com/

[beza]

Wiesz Tuurmo, tak sobie pomyślałam, że mogłabyś zszyć ze sobą dwa takie polarki i miałabyś bardziej stabilne brzegi w kocyku. A jeszcze jakbyś wszyła pomiędzy te warstwy jakąś ładną tasiemkę wystającą na zewnątrz to kocyk byłby wykończony elegancką lamóweczką...

[tuurma]

Ha, Bezo, koncepcja jest niezła i na pewno ją wypróbuję. Nie wiem tylko czy już umiem wystarczająco równo szyć, ale może

A tymczasem mam dwa pokrojone projekty:

[mietek]

Nie wiem tylko czy już umiem wystarczająco równo szyć, ale może

Na wyposażeniu maszyny powinna być tzw.linijka - bardzo ułatwia szycie (życie) początkującym

mietek

[gruby miś]

tuurmo, ale Cię wzięło!

[tuurma]

Przyznam, że z całego tego biznesu najbardziej lubię wymyślanie i przygotowywanie wzoru. To właściwie jedno, bo mam koncepcję w głowie, jakiś szkic pomocniczy robię na papierze, ale ostatecznie detale i układ już robię "na żywo" z nożycami w ręku - a nie, że najpierw wszystko zaplanowane na papierze i potem bezmyślne wycinanki
Szycie to ciągle jeszcze przezwyciężanie "oporu materii". Po drodze zrobiłam jeszcze wkład do wiklinowego koszyka zawiązywany na sznurek wciągnięty w tunel i rozgrzebałam plecaczek dla Andrzejka "recyklingowany" z nogawki starych dżinsów Cieśli A czeka na uszycie chusta kółkowa i nawet już nie mam wymówki, żeby jej nie robić, bo kółka przyszły pocztą w zeszłym tygodniu, a materiał leży od miesiąca

A z kocykami już mi się wymówki kończą, niedługo znajomi "dzieciaci" już wszyscy będą mieli moje wytwory Więc, Misiu, jak zdecydujecie o imieniu dla małego niedźwiadka daj znać, bo szukam beta-testerów

[tuurma]

Cieśla dostał eksmisję. Teraz to mój "pie**olnik"

[beza]

tuurmo, ale Cię wzięło!

To samo pomyślałam i tak trzymać dalej...
Muszę wygrzebać w swoich przepastnych zbiorach jakieś wzorki dla Ciebie Tuurmo.

[ulotna chwila]

Tuuurmo ale wypasione smoczysko

super te Twoje kocyki!

[ewalukas]

Moje rękodzieło (to co zdążyłam sfotografować przed pójściem w świat):

- księgi życzeń



http://picasaweb.google.com/ewaluk1982/KsiegiZyczen#

- karteczki



http://picasaweb.google.com/ewaluk1982/Kartki2010#

- haft matematyczny



http://picasaweb.google.com/ewaluk1982/ ... MOJEPRACE#

- ogólnie inne moje prace



http://picasaweb.google.com/ewaluk1982/MojePrace#

- moje decu, tylko jedna praca, bo zaczęłam kilka dni temu

http://picasaweb.google.com/ewaluk1982/ ... anieZDecu#

[Baś_22]

Piękne prace

[beza]

Śliczne to wszystko wiele z tych rzeczy sama chciałabym umieć ...

[belva]

Ewo gratuluje zdolnosci!! Najbardziej podobaja mi sie prace z papieru

Ale co to znaczy "przed pojsciem w swiat"?? Czy teraz juz jestes w "swiecie" czy w Polsce??

[Sz_elka]

Ja myślę, że to wytwory złotych rączek Ewy powędrowały w świat ,a ona chyba na miejscu ... siedzi i ... zawija w te sreberka ...

[ewalukas]

o tak tak jak Sz_elka mówi, ja siedzę jak ten świstak i zwijam, a w między czasie jedną nogą wózek kołyszę
Dzięuję Wam za miłe słowa

[cicho_borowska]

No, no, fiu, fiu, ale śliczne wszystko. Brawo Ewa

Śliczne zdjęcia Twojego Miejsca na Ziemi. Łąka, niebo przeglądające się w stawie, wierzby, kwitnący sad, kwiaty, goście... Bardzo, bardzo ładnie jest u Ciebie.

[tuurma]

Fantastyczne są te papierowe wycinanki. Opowiesz coś, jak powstają? Bo dla mnie wygląda jak magia! Szacun!

[megan]

Śliczne prace ...prześliczne
i jeszcze z maleństwem u boku

[ewalukas]

Fantastyczne są te papierowe wycinanki. Opowiesz coś, jak powstają? Bo dla mnie wygląda jak magia! Szacun!

ale chodzi Ci o te jakby 3d?

[amita]

Jak ja zazdroszczę ludziom takich talentów. Piękne rzeczy tworzysz Ewo

[tuurma]

Fantastyczne są te papierowe wycinanki. Opowiesz coś, jak powstają? Bo dla mnie wygląda jak magia! Szacun!

ale chodzi Ci o te jakby 3d?

Tak, właśnie o te 3d. Jakoś to nożykiem wycinasz tak zgrabnie?

[farmerka63]

Tuurmo - dawno nie byłam na eko i nie widziałam rozkwitu Twojej nowej pasji!!! Masz dryg, dziewczyno!

W ostatniej Werandzie - country jest artykuł o dziewczynie ( takiej młodej mamie jak Ty), która z pasji urządzania i zdobienia domu własnoręcznymi dziełkami prawdopodobnie utka sobie niezły biznes Może wpadłaś na jej blog ?

http://mygreencanoe.blogspot.com/

Jakbym nie wpadła na pomysł serowarstwa, to pewnie bym otworzyła biznes "dziergankowy" - bo mieliśmy już pierwsze symptomy zainteresowania naszymi szydełkowymi lampami

[Sz_elka]

Jakbym nie wpadła na pomysł serowarstwa, to pewnie bym otworzyła biznes "dziergankowy" - bo mieliśmy już pierwsze symptomy zainteresowania naszymi szydełkowymi lampami

... jak rozumieć ... "naszymi" .... czyżby Farmer też dziergał?

[Baś_22]

Jakbym nie wpadła na pomysł serowarstwa, to pewnie bym otworzyła biznes "dziergankowy" - bo mieliśmy już pierwsze symptomy zainteresowania naszymi szydełkowymi lampami

... jak rozumieć ... "naszymi" .... czyżby Farmer też dziergał?

No co się czepiasz Szeluś a nie może, jak lubi

[Sz_elka]

... ale czy lubi?

[Baś_22]

... ale czy lubi?

...no chyba nie ma wyjścia, jak są symptomy, to musi dziergać

[gruby miś]

ale czepialskie, farmer te stelaże robi, znów zapomniałam, jak one się fachowo nazywają!
też bym udziergała abażurek, ale krzyś nie ma farmerskich zdolności

[belva]

Loj kochane!! W starozytnosi tylko mezczyzni dziergali i to jeszcze byli zazdrosni o swoja tajemnice.. Pewno nie jedna kobieta zostala okrutnie ukarana bo chciala podejrzec jak to sie robi...

[farmerka63]

No dokładnie było tak jak mówi Miś - Farmer robił karkasy i instalował całą elektrykę . Ja miałam część dziergankową - a więc klasyczne joint venture małżeńskie Popełniliśmy tych lamp ze 20 sztuk. Kilka poszło w zaprzyjaźnionym "śmietankowym " sklepie na Krupówkach w Zakopcu. Kilka rozeszło się po znajomych i znajomych tych znajomych. Dwie bodajże na Allegro. Już myśleliśmy o sieci chałupniczek i migomacie do zgrzewania drucików . Poza tym w grę wchodziły rozmaite modele lamp ( nie tylko wiszące, ale tez stojące ), no i serwety, serwetki, obrusy, aniołki że tak powiem "pendant" do lamp

[tuurma]

Owoc wczorajszej pracy: chusta kółkowa do noszenia dzieci. Uszyta ze starej bawełnianej zasłony. Na "ogonie" na całej szerokości kieszeń na rzep z aplikacją z resztek tkaniny (innej dawnej zasłony), z której mam teraz poduszki na rattanowej kanapce w kuchni. Na ramieniu chusty (czyli tam, gdzie są przyszyte kółka) jeszcze niedokończona aplikacja - musi przykryć szew, bo niezbyt ładnie mi wyszedł. Ale i tak jestem z siebie baaardzo dumna, bo tam było 8 warstw tkaniny do przeszycia!

Ciekawostka taka, że obrębiając brzeg w połowie drugiego odcinka spostrzegłam, że obrębiam w drugą stronę niż poprzednio. Więc się wzięłam do prucia. Pruję i pruję... i okazało się, że pruję tę stronę, która była dobrze!!!

[cicho_borowska]

Brawo Tuurmosiu

[farmerka63]

No dla mnie bomba! Że też za naszych socjalistycznych czasów tego nie było Nosidełka dopiero wchodziły...

Gdzieś w necie widziałam nawet ogłoszenie o kursie noszenia dzieci w chustach !