Dziś nad kępą floksów zauważyłam dziwne fruwające stworzenie:było malutkie,niesamowicie szybko trzepotało skrzydełkami wisząc w powietrzu i wypijało nektar z kwiatów.Nie zdążyłam zrobić zdjęcia więc poszukałam w necie i jest.Stworzonko wygląda tak: Jest piękne.to zgadnie co to jest?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
To jest motyl z rodziny zawisaków - po łacinie Sphingidae . Polscy entomolodzy zwą je potocznie sfinksami. Polska nazwa jest jak najbardziej uzasadniona - motylki owe nie siadają na kwiatach w celu wytrąbienia nektaru a zawisają w locie nad nimi - jak kolibry. Na zdjęciu prawdopodobnie Fruczak gołąbek
Uwielbiam sfinksy - u nas przylatują do wiciokrzewu, floksów, lawendy i fuksji. To prawdziwa rzadkość ! Megan , Sagi - gratulacje