Ekotopik

Kuleczki „Bounty”.




Składniki:
- 200 g. wiórków kokosowych
- 70 g. cukru pudru
- 100 ml. Śmietany kremówki (30%)
- 70 g. masła

Na polewę:
- dwie tabliczki (200g.) dowolnej czekolady bez dodatków; biała, mleczna lub gorzka można też gatunki wymieszać

1. Do miski wsypujemy kokos i cukier puder.
2. W garnuszku roztapiamy masło ze śmietaną i wlewamy do wiórek i cukru.




3. Mieszamy i pozostawiamy chwilę do ostygnięcia, a następnie umieszczamy w zamrażarce na ok. 20 minut.
4. Wyjmujemy masę kokosową z zamrażarki, formujemy kulki i układamy na tacy lub dużym talerzu pokrytym folią aluminiową.





5. Gotowe uformowane kuleczki wsadzamy na kolejne 30-45 minut do zamrażalnika (dzięki temu łatwiej będzie je obtaczać w czekoladzie).

6. W międzyczasie rozpuszczamy czekoladę w mikrofalówce, kąpieli wodnej lub po prostu w garnuszku na małym ogniu energicznie mieszając aby jej nie przypalić.





7. Wyciągamy kuleczki i obtaczamy każdą z pomocą łyżki w płynnej czekoladzie i odkładamy na folię.




8. Wsadzamy do lodówki na około 30 minut (do czasu aż stężeje czekolada).
9. Smacznego




Uwagi:
-Przepis ten to świetna metoda na wykorzystanie wiórek kokosowych do sporządzania nalewki „Malibu”. Wiórki, które moczą się dwa tygodnie w alkoholu mają bardziej neutralny smak niż normalne dzięki czemu przysmak jest mniej słodki, ale raczej tylko dla dorosłych.
-Przy robieniu Bounty ze zwykłych wiórek lepiej nadaje się na polewę czekolada gorzka, bo nadzienie jest bardzo słodkie, ale to rzecz gustu.
- Deser należy przechowywać w lodówce i to najlepiej nie dłużej niż trzy dni.

Dzięki Pedro za przepis. Kulki bardzo smaczne, jadłem je polecam!

Mnie też smakowały.

Mnie tez smakowały a w lodówce mam litrowy słój własnie z wiórkami po nalewce ciągle nie przerobiony...
Mam nadzieję że się to nie zepsuło - ale raczej alkohol ma właściwości konserwujące

Zastanawiam się - czy te kulki które jedliśmy to były z kokosu po nalewce, czy nie?
Bo muszę coś przynieśc do przcy urodzinowo i zastanawiam się, czy by sie to nadało, czy jest za bardzo teges...

Cebulko myślę, że powinnaś zrobić te kulki, koleżanki będą zadowolone! Wiórkom nie powinno nic być, alkohol zakonserwował a wyjdą super. Pozdrowienia dla Szczypiorka!
Ja mam za zadanie domowe na dziś kupić składniki na kulki!

Cebulka pisze:Zastanawiam się - czy te kulki które jedliśmy to były z kokosu po nalewce, czy nie?

Te , które spożywaliśmy to były kulki "abstynentki"

Wierzcie mi jednak, że te po nalewce będą duuuuuuużo lepsze

Proponuję Cebulko zrobić te w oparciu o zawartość tego słoja. Wszystkim będą smakować, a i szefostwo się nie połapie, że w pracy serwujesz alkohol. No i będą typowo urodzinowe.

Hihi
Dobra, spróbuje dziś trochę wiórków i zobaczę...
Dzięki pedro!

Cebulko, popieram Pedro, zrób z tymi wiórkami nasączonymi alkoholem, to świetny sposób na "przemycenie alkoholu "do pracy ... . Myślę, że szefostwo też skosztuje i nie będzie mogło powiedzieć nic złego o ciachach . Są rewelacyjne .

Hmm... wiórki są mniam
Żeby tylko zostało coś do niedzieli, bo jak tak zaczęłam próbować...

Dość mocno czuć je alkoholem - ale może dodatek masła, cukru i czekolady to złagodzi nieco

Jakoś tak tu trafiłem przypadkiem i skojażyłem z czymś co robi moja małżonka i pewnie to nie to samo lecz moze się komuś przydać
W zasadzie to to samo i tak samo się robi, a różnicą jest to, że do masy z wiórkami dodaje płatki owsiane no i formując kulki do środka daje wisienkę z wiśni w spirytusie. Na koniec kulkę oblepioną w czekoladzie obtacza w wiórkach kokosowych.
Trochę to czasochłonne jest, ale efekt wart zachodu

M.

Pedro poglądałam zdjęcia ostatnie piękne smakowicie ,powiedz czy Ty to sam tak wyrabiałeś mieszałeś ,i jeszcze dekoracja do zdjęcia no chłopie szacunek wielki .przepis wygląda ciekawi trza zrobić

Przyznaję się (bez bicia ), że te kuleczki robiła moja córka, ja tylko zdjęcia robiłem. Ja nawet takich rzeczy nie jadam. W domu odpowiadam za sprawy mięsno - wędliniarskie i ......... no to, z czego robi się nalewki . Jednak bardzo lubię działać w kuchni i może jeszcze jakiś ciekawy przepisik wrzucę.

Właśnie zrobiłam sobie w końcu te kuleczki ,mniam

Chyba trzeba zrobić malibu