Strona 1 z 1

Mikrofalówka

Post: pt maja 16, 2008 2:56 pm
autor: wac
Korzysta ktoś z mikrofalówki? jeśli tak to proszę mnie ciemnego uświadomić, co można i jak przyrządzać potrawy w mikrofalówce? [wac]

Post: pt maja 16, 2008 3:43 pm
autor: tuurma
Ja nie przyrządzam, tylko odgrzewam. Dowolną potrawę można podgrzać, chociaż rzeczy smażone np. kotlety czy zapiekanki z mikrofali wychodzą takie "gumowate".

Czasem zamiast podgotowywać warzywa (ziemniaki, marchewkę itp) do wrzucam na parę minut do mikrofali (bez wody).
To samo można zrobić z mięsem wymagającym długiego duszenia.

Może są inni, bardziej doświadczeni, lub entuzjaści gotowania w mikrofalówce. Ja poprzestaję na tym, co wymieniłam, ale pomimo tego uważam, że to bardzo pożyteczne urządzenie.

Post: sob maja 17, 2008 9:42 am
autor: koliberek
Ja podobnie jak tuurma nie gotuje w mikrofali, w ogóle mało z niej korzystam, głownie dlatego, że mi nie smakuje jedzenie z niej, ale fakt, ze do szybkiego odgrzania np. zupy, mleka jest bardzo dobra. Mozna też odświeżyć chleb czy ciasto. Natomiast podobnie jak tuurma nie polecam podgrzewania w niej mięs. Aha dobra jest do podgrzania Ryby wędzonej - jeśli chce się jeśc na ciepło.

Post: sob maja 17, 2008 9:46 am
autor: tuurma
Do mleka genialna - nie przypala się garnek. Chociaż też może wykipieć :)

Post: sob maja 17, 2008 6:03 pm
autor: amita
Ja tu chyba coś wczoraj pisałam...

Post: sob maja 17, 2008 8:09 pm
autor: Baś_22
Przed laty używałam mikrofalówki do szybkiego pogrzewania potraw i do pieczenia ciasta, gdyż była to mikrofalówka z piekarnikiem w jednym :) Rewelacyjnie piekło się w niej ciasta, nigdy się nie przypalały :)
Zrezygnowałam jednak z niej, bo była duża i okrutnie ciężka i zajmowała dużo miejsca w kuchni :( a poza tym nie służy ona najlepiej naszemu organizmowi.

Post: sob maja 17, 2008 11:09 pm
autor: Anamaria
Ja też po zachłyśnięciu się przed laty tą nowinką dałam sobie spokój. Potrawy z nie nie smakowały tak jak przy tradycyjnej obróbce. Teraz służy mi tylko do podgrzewania, szczególnie naleśników, różnych klusek, pierogów itp.

Post: ndz maja 18, 2008 11:58 am
autor: Cebulka
Mikrofala jest u rodziców - ale też nie przyszło nam nigdy do głowy uzywać jej do gotowania czegokolwiek (jedynie robiłam w niej rybę w folii taką żeby była bez tłuszczu :) )

Służy nam do odgrzewania - właśnie mleka, tata odgrzewa sobie w niej obiad (dobrze przykrywać talerz folią taką specjalną do mikrofali, nie wysusza się wtedy), świetna jest do zmiękczania masła jak się go zapomniało wczesniej wyjąć - ale tak dosłownie kilka sekund, albo do takiej super odchudzajacej przekąski - ser żółty pokrojony w gruba kostkę i roztopiony, potem to polane keczupem... mniam [jezyk]

Post: ndz maja 18, 2008 5:02 pm
autor: Baś_22
Zapomniałam dodać, że używałam jej jeszcze do szybkiego rozmrażania mięsa :)

Post: ndz maja 25, 2008 10:16 am
autor: Badja
Ja też odgrzewam głównie i rozmrażam. Dobrze rozmraża się chleb, mięso na zupę, wędliny wolę rozmrozić w lodówce.
Aha, odgrzewane mięso lub kotlety można zawinąć w folię i wtedy nie robi się gumowate.

Post: ndz maja 25, 2008 2:33 pm
autor: Cebulka
Oczywiście napiszmy jasno i wprost, że taką folię do mikrofalówek, zeby ktoś przez przypadek z rozpędu sreberka nie wpakował... [haha]

Post: pn maja 26, 2008 11:19 am
autor: juleczka2
Ja natomiast nigdy nie miałam ,nie mam i nie wiem czy będę miała.Zbierałam opinię ,ale że po włożeniu potrawy prawdopodobnie i włączeniu powinno się wychodzić z kuchni na czas pracy,bo szkodliwie promieniuje,to mnie to odstraszyło.Czy to prawda?

Post: pn maja 26, 2008 11:56 am
autor: Cebulka
Juleczko - nie wiadomo, czy to promieniowanie jest faktycznie szkodliwe i na ile szkodliwe. Zresztą podobno równie szkodliwe jest promieniowanie komórek, zwłaszcza że trzymasz ją w tym czasie przy samej głowie... [rol]
Nie wypowiadam się, bo nie wiem, chociaz faktycznie na początku kiedy wchodziły na rynek pojawiało sie sporo takich opinii :) Ale w każdym razie nie wychodziłam w czasie mikrofalowania z kuchni [lol]