Strona 1 z 2

Słone przekąski i podobne różności

Post: ndz lis 25, 2007 10:41 pm
autor: tuurma
Zawijaski

Ciasto drożdżowe takie jak na pizzę rozwałkować cienko, pokroić na kwadraty. Na każdym kwadracie kłaść nadzienie, brzegi kwadratów złożyć w kopertkę. Zostawić, żeby podrosło, piec w piekarniku 180 st aż się zaczną złocić, wtedy można położyć na każdym plasterek żółtego sera. Kiedy ser się rozpuści, a ciasto lekko zbrązowieje - gotowe.

Nadzienie 1
Kapustę kiszoną leciutko przepłukać, piec w piekarniku, czasem mieszając i leciutko podlewając wodą, około półtorej godziny. Dodać podsmażoną cebulkę. Wymieszać.

Nadzienie 2
Pieczarki zetrzeć na tarce lub pokroić (mogą oczywiście być inne grzyby) podsmażyć na cebulce, przyprawić pieprzem i solą.

Post: pn lis 26, 2007 11:19 am
autor: Baś_22
Ojojoj!!!!! ale zapachniało a jak ślinka cieknie :D

Post: wt lis 27, 2007 1:06 pm
autor: saginata
Tuurmo!
Ogromniasta pro¶ba do Ciebie-rzuc tu przepisik na ciasto-bo na pizzê ka¿dy ma inny a do Garnka nie kazdy zagl±da.
Dziêkujê bardzo [tuli]

Post: wt lis 27, 2007 9:34 pm
autor: tuurma
Podaję przepis na ciasto drożdżowe, tak jak ja robię.
Ok 2 szklanki mąki wsypuję do metalowej miski, robię w mące dołek, do niego wlewam ok szklanki ciepłego mleka, wkruszam drożdże, wsypuję łyżeczkę cukru i dużą szczyptę soli. Odstawiam w ciepłe miejsce. Jak rozczyn wyrośnie dodaję kilka łyżek oliwy lub oleju, ewentualnie jakieś ziółka lub przyprawy i wyrabiam ciasto dodając tyle wody ile potrzeba, ewentualnie dosypując mąki. Po wyrobieniu pozwalam ciastu wyrosnąć, a potem używam, na przykład do zawijasków.

Post: śr lis 28, 2007 12:25 am
autor: Cebulka
Jedno ostatnie małe pytanko - bo na dwie szklanki mąki to drożdży ile? [skrob]
Tak z pół kostki? (5 dkg?)

Post: śr lis 28, 2007 11:05 pm
autor: Onaela
Z ust mi wyjęłaś to pytanko Cebulko [!] ;) :D

Post: czw lis 29, 2007 4:16 pm
autor: saginata
Ja na 3 szkl. m±ki dajê 5 dag dro¿d¿y-nie wiem jak inni-ale u mnie to siê sprawdza :)

Post: pn gru 03, 2007 9:49 pm
autor: tuurma
Ja też daję tyle mniej więcej co Saginata.

Post: pn sty 07, 2008 7:29 am
autor: Cebulka
A ja robię takie szybkościowe:

SŁONE PALUCHY
250 g mąki (około 2 szklanki)
100g margaryny (ja daję masło)
200 g serka topionego (czyli 2 duże prostokątne - może być jakis smakowy pikantny)
1/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki chilli
żółtko do smarowania
coś do posypania

Mąke, margarynę, serek topiony i przyprawy zmiksować w malakserze lub tradycyjnie posiekać i zagnieśc ciasto. Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 1 godzinę (koniecznie - inaczej robi się zakalec ;) )
Odrywać po kawałku ciasta i formować wałeczki dowolnej wielkości, lekko naciąć nożem w ukośne paski, ułożyć na blasze, posmarować żółtkiem i posypać przyprawami (mak, sezam, kminek, zioła, chilli, curry, gruby pieprz, żółty ser - co tam się chce ;) )
Piec w temperaturze 180-200 stopni około 25 minut aż będą złocisto-brązowe.
Z tej proporcji wychodzi tyle paluszków, że akurat mieszczą się na dużej blasze piekarnikowej, w sam raz na kolacje na 3 osoby.

Paluchy mozna chrupać same albo maczać:
dip czosnkowy - kubeczek jogurtu zmieszać z dwoma zmiażdżonymi ząbkami czosnku i dużą szczyptą soli
dip pomidorowy - drugi kubeczek jogurtu zmieszać z łyżką przecieru pomidorowego, szczyptą papryki i połówką drobno pokrojonej cebuli

MNIAM! [lol]

Post: wt sty 08, 2008 8:33 pm
autor: Onaela
Cebulko-faktycznie brzmi smakowicie,ale czy nie dajesz zadnego spulchniacza typu drożdże,proszek,soda?

Post: wt sty 08, 2008 8:48 pm
autor: Cebulka
Powiem tak - za pierwszym razem nie dodałam nic i zostały pożarte migiem - za drugim razem dołozyłam dosłownie szczyptę proszku do pieczenia (bo też jakoś tak mnie to uderzyło, że nic nie ma) i zostały pożarte równie szybko ;) Były może ciut bardziej kruche i miększe.
Jeśli zostana na drugi dzień to warto przechowywać je przykryte szmatką, nie w folii.

Post: sob sty 10, 2009 11:08 pm
autor: Cebulka
Magdziołku - chyba ty pytałaś mnie o śledzie które robię [skrob]

1. Kupuję filety śledziowe w oleju - najczęściej Lisnera, takie na plastikowych tackach, wyjmuję z tamtej zalewy kroję w kawałki wielkości plasterków małej cebuli i układam w salaterce.

2. Jak mnie najdzie fantazja, posypuję ziołami - tzn estragonem lub majerankiem, bo z tymi mam wypróbowane, że pasują :) A jak nie, to niczym.

3. Na każdym kawałku śledzia układam plaster cebuli - może być czerwona - albo i biała, jak nie ma. Cebulę lekko solę, zostawiam na 5 minut.

Obrazek Obrazek Obrazek

4. Skrapiam dość obficie octem spirytusowym - na tą salaterkę były to jakieś może 3-4 łyzki. Odstawiam na kilka minut.

5. Zalewam olejem (lejąc też po cebulach, inaczej wysychają), odstawiam do lodówki na godzinę-parę żeby się przegryzły. Mniam [jezyk]
Obrazek Obrazek Obrazek

Są to oczywiście śledzie bardzo "męsko-wiejskie" - dla amatorów mocnego śledziowego smaku i ostrego smaku octu. Świetnie idą do wódki [devil] Do jedzenia z białym chlebem - jako przystawka, zakąska czy do podjadania [haha]

Post: ndz sty 11, 2009 11:01 am
autor: magdziołek
Super przepisik, zrobię je w tygodniu. Aż dziwne, że takie proste w zrobieniu i składnikach. U nas w domu to tylko ja jem śledzie i ryby w każdej postaci a małżonek to tylko kostka rybna i to najwyżej raz w tygodniu, no jeszcze może być "po grecku", byle też nie często.

A wspominałaś Cebulko, że zrobiłaś jakieś zdjęcie przy tym stoisku z cebulą, co to za zdjęcie, może wstawisz?

Post: śr lis 25, 2009 7:57 pm
autor: Samanta
Dziewczyny . I chłopaki. Potrzebuję jakieś przystawki a nie mam pomysłu. Te co zawsze robię już są ogólnie znane i chcę coś innego - a co Wy robicie takiego co ludzie lubią?

Post: śr gru 02, 2009 12:31 pm
autor: donn
o jakie świetene przekąski.. ide właśnie robić paluchy Cebulkowe ;)

ale i na zawijańce tuurmy mam ochote i zrobie napewno...

Samanta a jakie to te Twoje ogólnie znane??? bo moze ja nieznam

Post: śr gru 02, 2009 6:57 pm
autor: Cebulka
Kasia - tylko koniecznie schłódź ciasto - bez tego robi się zakalec :/

Trzymam... paluchy [haha]

Post: śr gru 02, 2009 8:12 pm
autor: donn
Schłodzone schłodzone było.. nawet już prawie zjedzone.. [lol]
paluchy są pycha.. tylko jak dla nas to musze ze 2 razy tyle robić [rol] [lol]
dipy też zrobiłam oba.. już ich nie ma ;)


Cebulko a jak myślisz mogłabym to ciast zrobić sobie wieczorem a upiec dopiero na drugi dzień??

Post: śr gru 02, 2009 9:21 pm
autor: Cebulka
Chyba tak [skrob]

Myślę że kruche spokojnie może poleżeć w lodówce noc :)
Cieszę się że smakowały :D

Post: śr gru 02, 2009 9:30 pm
autor: Samanta
Moje to są śledzie na różne sposoby, rolady z wafli albo cieniutkich nalesników z różnymi pikantnymi nadzieniami, babeczki albo muffinki pikantne nadziewane albo nie, jajka w różnych postaciach, galaretki, kulebiak albo strudel z kapuścianym lub mięsnym farszem, jakieś tam rożki z byle czym, no takie tam. Ale to już wszystko było a chce rozszerzyć ofertę i zaraz poszukam tych paluchów.

Post: ndz gru 06, 2009 11:40 am
autor: donn
Samanto a dokladniej o tych roladach z wafli i naleśników możesz mi napisać?? i jajka na rózne sposoby też możesz zdradzić??

ja ostatnio robiłam jajka nadziewane.. pewnie każdy zna.. ale napisze..

usmazyć pieczrki z cebulką.. wyjąć żółtka z połówek jajek.. wymieszać z pieczarkami i majonezem.. i ponakładać zamiast żółtek.. na to troszke majonezu i zieleninka.. były pycha :)

Post: pn gru 07, 2009 6:38 pm
autor: Samanta
Rolady z wafli lub cienkich naleśników
To jest bardzo proste ale ładne i dobre danko. Wafel rozkładasz i nakładasz na niego farsz ale ma być raczej gęsty coby nie przemokło bardzo. Zwijasz jak roladę, zawijasz w folię aluminiowa lub normalną i do keksówki na noc, do lodówki. Rozwijasz przed podaniem, kroisz jak roladę, układasz ukośnie, lekko posypujesz zmielonymi orzechami, miejscami kładąc dla ozdoby połówkę orzecha. Farsz to albo ser biały ale dobry a nie tragedia ze sklepu, doprawiony czym się da, poprzekładany ugotowaną i pokrojona w paski marchwką, brokułem, i czym Ci jescze przyjdzie do glowy a co się będzie ładnie kroić. O, papryka, ogórek.
Albo zamiast sera dobra śmietana kermówka ubita z solą zamiast cukru, doprawiona na koniec żelatyną bo tak sama to nie da rady po pokrojeniu. Dalej tak samo jak z tą pierwszą wersją.
Jeżeli robimy z nalesnikó, to smażyny je bardzo cienkie i bez tłuszczu. Układamy je tak, żeby na siebie zachodziły i żeby powstał taki dość duży plaster. Dalej jak wyżej. do farszu dobre są tez te takie malutkie kolbeczki kukurydzki, zreszta wszystko się nada.
Można też te rolady robić z normalnego roladowego czyli biszkoptowego ciasta ale bez cukru tylko lekko osolone. Albo użyć ciasto francuskie surowe ale wtedy faszerujemy czymś, co może sie piec, czyli jakieś mięso gotowane i zmielone poprzekładane różnościami. Ale to się żle kroi i nie wyglada za dobrze.
Jajka innym razem dobrze? [oops]

Post: pn gru 07, 2009 7:22 pm
autor: Cebulka
Fajny pomysł Samanto, dzięki [tuli]

Post: pn gru 07, 2009 7:43 pm
autor: saginata
Mi siê te¿ podoba ten pomys³!!!
I juz widzê roladê z nale¶ników ze szpinakiem-i czym¶ w ¶rodku.....ale musz± byæ dobre takie rolady!!!!!!!!!!!!!!!Oj chyba co¶ zrobiê na ¶wiêta!!!!!!
Dziêki Samanto [tuli]

Post: pn gru 07, 2009 11:04 pm
autor: Samanta
A w środeczek układamy np. te wspomniane wyżej kolbeczki kukurydzy jedna za drugą albo taką galaretkę zrobioną z rosołu i niestety żelatyny żeby się dobrze trzymała i kroiła, albo możemy ją lekko zabarwić koncentratem pomidorowym. Chodzi o to żeby po pokrojeniu takie oczko wyszło.
Zresztą same wiecie o co chodzi.

Post: wt gru 08, 2009 12:39 am
autor: mietek
Samanto! zapodajesz takie rarytasy, a mówisz że szukasz nowych inspiracji??? No beret z czaszki [prosi]

Zatem może warto wrócić do bardzo prostych?

Takie jak za studenta?

Kawałek mięsa lub ryby na to kleks majonezu "cipeczka" chrzanu i posypać świeżymi ziołami podawane na małym plasterku pieczywa?
Kolorystycznie można ubarwić piórkami różnokolorowych papryk tudzież jakąś formą ogórka, że o kiszonej kapuście nie wspomnę [haha]
ale pewnie wiesz to leiej ode mnie ;)

mietek

Post: śr gru 09, 2009 2:53 pm
autor: Samanta
Mieciu ale to już było! I to nieraz a rodzinę mam rozpuszczoną jak dziadowskie bicze.
Te niby rarytasy to nic takiego, szybko sie je robi i z tego co na ogół każdy z nas ma w domu albo łatwo może mieć, a wygląda całkiem nieżle na stole.
To jeszcze wspomnę o ptysiach nadziewanych farszem w wątróbki (coś obrzydliwego, ale mąż lubi) i o babeczkach kruchych też z różnymi pikantnymi rzeczami.

Post: czw gru 10, 2009 12:38 pm
autor: donn
Samanto to ty niewspominaj tylko przepis daj.. bo nie wszyscy (czytaj ja ) z samego wspomnienia będą potrafili zrobić...

a te roladki supe.. szczęście że o przepis zapytalam ... ;)

Post: czw gru 10, 2009 7:07 pm
autor: Samanta
A proszę uprzejmie:
Przepis na ptysie:
9 jajek całych
28-30 dkg mąki
25 dkg smalcu
1,5 szkl wody
szczypta soli
Wodę zagotować ze smalcem, po zagotowaniu zestawić z ognia, wsypać mąkę ciągle mieszając . Postawić na ogniu , mieszać przez cały czas bo cholerstwo lubi się przypalić. Gdy będzie gładkie i lśniące i straci zapach surowizny, przełożyć do makutry (haha) i ucierać wbijając po jednym jajku. Ciasto powinno zacząć strzelać. Dobrze nagrzać prodiż z podgrzewaczem (nie mam niestety a w nim najlepsze wychodziły) albo piekarnik do 200 stopni. Na blachę wysmarowaną i zmoczoną wodą ( naprawdę) kłaść ptysie wyciskając je taką szprycą do zdobienia tortów albo tylko normalną łyżeczką, tez będą dobre. Piec przez 15-20 min zależnie od piekarnika. NIE OTWIERAĆ PIEKARNIKA PODCZAS PIECZENIA!!! Ptysie są gotowe, gdy ich spody są upieczone. Można je po ostudzeniu przechować dość dlugo w pudełku i w miare potrzeby przekładać kremem. Tak samo piecze się ptysie do kremów slodkich jak i do takich pikantnych, chociaż do słodkich można zamienić smalec na masło. Ale ja raczej używam smalcu i proszę mnie nie straszyć że od tego umrę, bo mam na co umrzeć i nie muszę od ptysiów.

Post: czw gru 10, 2009 7:18 pm
autor: Samanta
Krem wątróbkowy do ptysi
Wątróbkę , najlepiej cielęcą, bardzo drobno posiekać ostrym nożem - nie radzę mielić bo wyjdzie glajcha. Jeżeli ktoś lubi, może dodać też i serce. Cebulkę (ilość wg gustu) posiekać drobniutko lub utrzeć.
I tera ztak : jeśli chcemy przekładać tym świństwem gotowe ptysie, to na maśle smażymy cebulkę, dodajemy wątróbke i serce jeśli uzywamy, studzimy toto. Masło albo margarynę Rama miksujemy na krem i dodajemy podroby. Doprawiamy solą, pieprzem, sokiem z cytryny. Schładzamy toto w lodówce i przekładamy ptysie wyciskając na dolną połówkę ptysia krem taką szprycą do zdobienia tortów. Na to nakładamy wierzch ptysia i możemy posypać startymi orzechami ale i tak się obsypią..

Jeżeli natomast chcemy upiec babeczki z kruchego ciasta z tym kremem w środku, to tylko miksujemy masło, dodajemy surowe podroby i dalej jak wyżej. Nakładamy do babeczek, przykrywamy wierzchem i smarujemy białkiem, pieczemy. Jest to ładne i wygląda estetycznie ale nie ukrywam, jest obrzydliwe w samku.

Post: czw gru 10, 2009 7:21 pm
autor: Samanta
Lepiej, i to dużo lepiej jest zrobić farsz z białego sera zmiksowanego z usmażonymi pieczarkami, szynką, cebulką usmażoną i przyprawami.
Albo z papryka w proszku i kawałkami papryki świeżej.

Post: czw gru 10, 2009 7:34 pm
autor: Samanta
Kto lubi ryby może zrobić taki:
Wędzona ryba (jaką lubicie, z pół kilo)
Cebula 2 szt
2-3 łyżki masła
Bułka czerstwa ok 5 dkg
3 białka
1/4 szkl smietany gęstej, kwaśnej (raczej omijamy sklep)
sól, pieprz, etc
mleko do namoczenia bułki
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy oczyszczoną rybę, drobno usiekaną lub startą cebulę, bułke namoczoną w mleku i odciśniętą, śmietanę rozmieszaną z solą i pieprzem. Na koncu dodajemy bardzo miękkie masło. MASŁO mówię.
I przekładać , ten farsz można piec razem z jakimś ciastem.

Post: śr gru 16, 2009 8:52 am
autor: Cebulka
Samanta pisze:Jest to ładne i wygląda estetycznie ale nie ukrywam, jest obrzydliwe w samku.


Nia ma jak dobrze zareklamowac przepis... [hahaha]