Strona 1 z 5
Obiad - propozycje

:
ndz paź 14, 2007 11:54 am
autor: Emmi
Bardzo przepraszam, że takim banalnym tematem wkraczam między peklowanie mięs, ciasta, uczty itd, ale ze mnie słaba kucharka, do tego często nie mam pomysłu co zrobić na obiad żeby nie było ciągle tego samego. Założyłam ten temat z myślą, że wpiszecie swoje codzienne propozycje obiadowe, rozwinięte jak zajdzie taka potrzeba o sposób jego przyrządzenia.
czyli co dzisiaj będzie/było na obiad ?


:
ndz paź 14, 2007 11:57 am
autor: Emmi
No wlaśnie... ja znów nie mam pomysłu... przez ostatnich pare dni zajadaliśmy się warzywami ze skrawków wędlin, takie opróżnianie lodówki z makaronem albo z ryżem...
a na dzisiaj nie mam pomysłu...

:
ndz paź 14, 2007 6:54 pm
autor: tuurma
U nas były właściwie dwa obiady:
1. Udka kurczaka obsmażone z cebulką na ziemniaczkach.
A potem wpadli teściowie i były:
2. Makaron penne z sosem bolognese
To drugie danie znacznie prostsze i szybsze w przyrządzeniu. Ale pierwsze też bardzo proste, tylko trzeba ziemniaki obierać. Na szczęście tutaj mój miły się przydał.

:
pn paź 15, 2007 4:41 pm
autor: Cebulka
Mnie kusi takie zrobienie udek w całości, ale odstrasza mnie to że może surowe wyjdą...
Możesz w ramach wolnego czasu proszę tuurmo napisac, ile i jak to robisz?
U nas dziś mielone kotlety, a na jutrzejszy obiad musze jakoś zutylizowac kilo kiełbaski


:
pn paź 15, 2007 6:12 pm
autor: wac
Cebulka pisze:Mnie kusi takie zrobienie udek w całości, ale odstrasza mnie to że może surowe wyjdą...
Na własny użytek rozcinam surowe udka i dochodzą znacznie szybciej (góra 15 min.)
![herbatka waca [wac]](./images/smilies/drink.gif)

:
pn paź 15, 2007 6:13 pm
autor: tuurma
Udka najpierw obsmazam na mocniejszym ogniu, potem dorzucam cebule pokrojona w piorka i nakrywam patelnie pokrywka. Dusze, az cebula sie zacznie rumienic (ok 20 min max). Podalam z ziemniakami puree.
A z kg kielbasy zrobic leczo - pokroic w kawalki, dodac cebule, papryke, pomidory, cukinie. Jak zmiekna i puszcza sosik, wbic jajka zeby uzyskac ulubiona konsystencje. Oczywiscie sol, pieprz, chili, czosnek itp wg upodobania. Pol godziny i duzy obiad gotowy.

:
pn paź 15, 2007 6:21 pm
autor: Emmi
Cebulko

ja mam ten sam dylemat i dlatego najchętniej piekę w prodiżu, piekarnika nie posiadam. Myję, nacinam skórkę, nacieram przypawami, odstawiam na trochę, i do prodiża na folię, bez grama tłuszczu i piekę tak z 30 minut? aż będzie mękkie jak dźgnę widelcem

Raz że nie muszę się martwić, czy jest upieczone z każdej strony, dwa nie muszę stać nad patelnią i pilnować, mogę coś innego zrobić i przy wszędobylskim misiu to smażenie na patelni jest sprawą skomplikowaną

, po trzecie zero zbędnego tłuszczu ...

:
pn paź 15, 2007 10:10 pm
autor: Onaela
A ja piekę udka w ziołach w piekarniku w naczyniu żaroodpornym na max temperaturę-ok 1 godz.Wychodzą przepyszne,zwłasza,ze na dno naczynia kłade pokrojoną w słupki marchewkę i trochę cebuli.(można cukinie w plastrach,ale naczynie musi być duże)Lekko tylko smaruje naczynie olejem i udka po wierzchu.Wychodzi dwa w jednym-mięso i jarzynka
A w drugim naczyniu lekko podgotowane ziemniaki posypane ziołami i kapnięte olejem

Do tego jakaś sałata,surówka i gotowe
![Exclamation [!]](./images/smilies/icon_exclaim.gif)

:
czw paź 18, 2007 7:24 am
autor: saginata
Ja robiê tak na blaszce-i te¿ ostatnio zio³owo-i ziemniaki i udka czy skrzyde³ka.
No nie ma u mnie jarzynki-Onaelu-czy naczynie ¿aroodporne przykrywasz?

:
czw paź 18, 2007 8:08 am
autor: Onaela
Tak Sagi,przykrywam,bo udka puszczają sok i w tym sosie dusi sie marchewka."Na sucho" marchewka sie nie udusi ,tylko przypali i będzie sucha i twarda.Na 10 min przed końcem pieczenia zdejmuję przykrycie,aby udka nabrały lepszego rumieńca


:
czw paź 18, 2007 11:13 am
autor: saginata
Dziêki-bo tak mysla³am coby ta marchewka miêkka by³a-i rumieniec na udkach :D

:
czw paź 18, 2007 6:11 pm
autor: Cebulka
Musze kiedyś w takim razie spróbowac z tymi udkami skoro to nie taka filozofia
A z kiełbasy było takie cuś trochę jak fasolka po bretońsku, ale ponieważ mało było w domu fasoli, to w garze znalazła się też marchewka, znaleziony niespodziewanie w lodówce por oraz ziemniaki
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)
I wyszło niczego sobie jedzonko


:
czw paź 18, 2007 7:26 pm
autor: beza
A ja dzisiaj jadłam na obiad to co ugotował mój mąż czyli coś bardzo prostego. Wrócił wcześniej z pracy więc zrobił sam to co umiał.
Kotlety schabowe zbite tłuczkiem jak na normalny kotlet obsmażył na patelni bez panierki i wrzucił do garnka. Podlał wodą i udusił. Doprawił solą pieprzem i listek oraz ziele. Wkroił w to paprykę i wyszło fajne danie do ziemniaczków.
Jeszcze lepsze by było gdyby dodał np. gotowy sos taki nawet z proszku do tego ale i tak było dobre


:
czw paź 18, 2007 7:47 pm
autor: saginata
U mnie dzisiaj by³ karp smazony-przyprawiony zio³ami,z ziemniakami okraszonymi sma¿on± cebulk± i z sa³atk±- ogórki z papryka[ze s³oika] :D
Jutro czeka mnie wiêkszy wysilek-bo wszystkie dziecki bêd± w domku-wiêc pierogi ruskie-koniecznie ze skwareczkami.

:
czw paź 18, 2007 8:14 pm
autor: koliberek
Bezuniu - nie wiem czy byłoby lepsze. Ja np. ostatnio nie toleruje zadnych konserwantów i te sosy w proszku ...nie dla mnie.
Ja dziś musiałam szybki obiad zrobic bo chciałam jeszcze przed zmrokiem pogrzebac w ogródku I była po prostu pasta....i basta

Czyli makaron Beatki:
makaron typu rurki lub muszelki ugotowac wg przepisu na opakowaniu.
Pzrygotowac sos:
pozostałości wędlin z lodówki pokroić i podsmażyc na oleju z cebulką, potem wrzucic obrane ze skórki i poćwiartkowane pomidory, oraz swieżą papryke, następnei dodac czosnek (ilość wg uznania - u mnie dużo), doprawić pieprzem, ostrą papryka i ziołami (wystarczy sam majeranek, ale jak ktos lubi to też inne np. prowansalskie) podusic to wszytsko kilka minut, gdy za gęste dolac odrobinę wody. No i albo makaron na talerze i polac sosem, a jeśli (tak jak dziś u mnie domownicy schodzą sie w różnych godzinach) to wszytsko wrzucic do jednego gara i wymieszac. Potem tylko kazdy mzoe sobie odgrzać

,a atli leniwiec jak mój gamń nakłada porcję na talezr i do mikrofalówki i ma za 3 min. gorące


:
czw lis 15, 2007 8:48 pm
autor: Nina
A ja wam podam przepis na pyszną surówke pół główki białej kapusty scieram na tarce na grubych oczkach pół filiżanki octu,pół filizanki cukru,pół filiżanki oleju pół łyzczki soli i to zagotować i tym zalać kapuste i zostawić na 2 godziny ja jeszcze dodaje marchew i cebulke -zapewniam ze surówka jest pycha.

:
ndz sie 24, 2008 12:24 pm
autor: magdziołek
Ciekawy przepis Nina na tę kapustę..... jutro spróbuję.
A ja dzisiaj obiad z resztek pieczonego na grillu (wczoraj) pstrąga, sama go złowiłam, więc smakował wyśmienicie. Więc tak... grillowanego zimnego pstrąga obrałam ze skróry, ości itp... . Rozdrobniłam na mniejsze kawałki. Na patelnię wlałam odrobinę oliwki, wrzuciłam kawałki pstrąga, posypałam natką pietruszki, grubo zmielonym kolorowym pieprzem. Dusiłam, aż ryba zupełnie się wysyszyła, lekko zrumieniła. Na talerzu położyłam łychę makaronu świderki, na to rybę, na to paseczki suszonych pomidorów w oliwce czosnkowej i posypałam to odrobiną parmezanu. Pysze, pyszne.... .

:
śr sie 27, 2008 12:49 pm
autor: Tosia
Pierś kurczaka kroje w poprzek na paski ,troszkę pobiję tłuczkiem, solą ,pieprzem, i troszkę wegetą .Do mąki maślanki i znowu do mąki,smażyć na głębokim tłuszczu na rumiano.Do tego ziemniaki lub frytki jakaś surówka z kapusty czy pomidorów i obiad gotowy.Smacznego.

:
czw sie 28, 2008 10:34 am
autor: Tosia
Moje ciasto na pierogi:
1 kg mąki
1 kostka masła
ciepła woda [tyle ile wchłonie mąka]
zagnieść i gotowe.

:
czw sie 28, 2008 10:37 am
autor: Cebulka
Kostka masła na kilo mąki? Oj, to fajniusie pierożki, ida w biodra...
Ale to fakt - do czasu kiedy odkryłam, że ciasto na pierogi to się robi z mąki i masła, a nie z mąki i jajka to juz nie uważam, że jest to cos trudnego
![jupi [jupi]](./images/smilies/jupi.gif)
.
Wszyscy narzekają dookoła, że im ciasto wychodzi twarde, a jak dla mnie to ciasto pierogowe które mi wychodzi jest za miękkie
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)

:
czw sie 28, 2008 11:05 am
autor: magdziołek
A ja zamiast masła daję oliwkę, lepiej się wałkuje i nie przykleja się tak do stolnicy, można mniej podsypywać.

:
wt wrz 09, 2008 6:43 pm
autor: Jedynka
Danie prawie błyskawiczne
fliet z kurczaka rozbić lekko, pokroić na kwadraty/jakie kto lubi/.Posypać przyprawami do kurczaka jak kto lubi. Roztrzepać:1 jajko, 1 łyżkę majonezu, 1łyżkę mąki ziemniaczanej. Kawałki kurczaka zanurzać w cieście i nakładać na mocno rozgrzany tłuszcz. Piec na złoty kolor. Kotleciki będą chrupkie , do tego ziemniaczki. Pychotka.Można już na patelni dolać na każdy kotlecik więcej ciasta.

:
pt paź 17, 2008 6:02 am
autor: Tosia
Ja bogracz robię w wersji takiej bardzo ekspresowej.Mięso wieprzowe [powinno być wołowe]najlepiej z łopatki,kroje tak jak na gulasz,podsmażam z cebulką na maśle podlewam czerwonym wytrawnym winem i dusze do miękkości,do tego dwie papryki czerwone[mogą być kolorowe], liście laurowe,ziele angielskie,to dusze aż papryka zmięknie [ale nie rozgotuje się],do tego kluski .Gotuję ziemniaki ,gorące przeciskam przez praskę jak lekko ostygną to dodaje jajko ,sól,i mieszam .Ciasto dziele na 4 części jedną wyciągam i napełniam mąką ziemniaczaną,mieszam i wyrabiam ciasto.Biorę po kawałku ciasta wałkuje na stolnicy na grubość palca i kroje na kawałki gdzieś centymetrowej długości.Do gotującej się małej ilości wody wrzucam kluski jak wypłyną to dodaję do mięsa i dolewam wody w której się gotowały.Zalewam śmietaną [ ja używam słodką ]doprawiam do smaku .podaje z chlebem. Smacznego.

:
pt paź 17, 2008 6:33 am
autor: saginata
Mnie spodoba³ siê ten przepis i w najbli¿szym czasie zamierzam go wypróbowaæ:
Bogracz oryginalny wêgierski
Sk³adniki Przepis
1/2 kg miêsa wo³owego (ale robi³am te¿ z ³opatki wieprzowej)
kawa³ek miêsa roso³owego
w³oszczyzna
2 cebule
2 papryki
3 pomidory (mog± byæ te¿ z puszki)
³y¿ka mielonej s³odkiej papryki
papryka ostra (dowolnie wg upodobañ)
³y¿ka smalcu (mo¿e byæ te¿ Planta lub Bartek)
60 dag ziemniaków
sól, pieprz
1/2 ³y¿eczki kminku
Kluski czipetki:
sk³adniki jak do ciasta makaronowego (m±ka, jajko, woda, sól)
robiê zawsze z ok 1,5 szklanki m±ki.
Osobno nastawiam wywar z miêsa roso³owego z ewentualnym dodatkiem kminku. Ja dajê niewiele, bo rodzina za kminkiem nie przepada.
W garnku z grubym dnem (ale mo¿na na zwyk³ej patelni) przesma¿am pokrojone w kostkê miêso wo³owe lub wieprzowe (klasyczny bogracz jest oczywi¶cie z wo³owego, ale w czasie paniki choroby "w¶ciek³ych krów" u¿ywa³am wieprzowego) wraz z posiekan± cebul±. Oczywi¶cie na smalcu lub innym t³uszczu.
Nastêpnie dodajê 2 szklanki wody, s³odk± paprykê, pomidory pokrojone w æwiartki lub z puszki) i paprykê pokrojon± w kostkê. Duszê na ma³ym ogniu, dolewaj±c w miarê potrzeby wody.
Gdy miêso jest prawie miêkkie dodajê pokrojone w kostkê ziemniaki i duszê, a¿ wszystko bêdzie miêkkie. Radzê jednak nie przegotowaæ ziemniaków, bo siê rozejd±.
W miêdzyczasie przygotowujê ciasto makaronowe. Czipetki powinno siê lepiæ w palcach w formie fasolek. Ja nie mam do tego cierpliwo¶ci, wiêc robiê z ciasta wa³eczki o ¶rednicy ok. 1 cm i kroje w pó³centymetrowe plasterki. W czasie krojenia sp³aszczaj± siê i przypominaj± fasolki. Wrzucam na wrz±c± wodê. Gotowaæ nale¿y do ¶redniej miêkko¶ci. Przcedzam, przelewam zimn± wod±.
Wywar, miêso z warzywami i ziemniakami oraz czipetki przek³adam do jednego gara i ostatecznie doprawiam sol±, pieprzem (ale nie za du¿o) i ostr± papryk± (Wêgrzy dodaj± jej baaardzo du¿o) Pamiêtam taki bogracz w restauracji w Kerekesz - wychodzi³y oczy z orbit w czasie jedzenia.
Teraz bogracz powinien pole¿eæ do nastêpnego dnia, bo wtedy jest najlepszy. Czipetki wch³on± smak, wszystko siê "przegryzie" i jest super!
Jak zgotujê-to zobaczymy czy jest super-ale przepis wydaje siê ³atwy i zrozumia³y :) Tylko ja zrobiê bez kminku.

:
pt paź 17, 2008 6:53 am
autor: magdziołek
Mój bogracz jest mniej pracochłonny... to taka wersja dla leniwych

.
Składniki jak wyżej podaje Tosia i Saginatka.
Kawałki wołowiny przygotowuję dzień wcześniej. Kroję mięso w kostkę, przekładam do miseczki, dodaję przyprawy, pieprz, paprykę, vegetę, sos sojowy (może być maga), czerwone wino, mieszam i w tej marynacie stoi mięso w lodówce do następnego dnia. Wołowina kruszeje i dużo szybciej się gotuje.
Kluseczki .... kupuję gotową zacierkę, teraz można kupić wszystko. I na 15min. przed końcem gotowania dodaję ją do bogracza.
Wersji jest b. dużo. Danie jednogarnkowe, syte i przepyszne.

:
pt paź 17, 2008 7:06 am
autor: cicho_borowska
A ja nigdy nie jadłam takiej potrawy
![Rolling Eyes [rol]](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
ślinka mi jednak pociekła i pewnie w najbliższym czasie zjem
Jak znam siebie skorzystam z wersji "dla leniwych".
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)

:
pt paź 17, 2008 7:12 am
autor: magdziołek
Borosiu, wpisz w google "bogracz" i znajdziesz parę przepisów.
Ja to może kiedyś spróbuję wersji Tosi, bo te kluseczki mnie zaintrygowały.... .

:
pt paź 17, 2008 8:37 am
autor: Onaela
A ja myślałąm,ze ta potrawa nazywa sie BORGACZ
Też nie jadłam i wypróbuję przy okazji,tylko się zastanawiam,czy te kluski ,jak pogotują sie lub postoją w tym wywarze nie "rozciapciają się"
![Question [?]](./images/smilies/icon_question.gif)

:
pt paź 17, 2008 8:41 am
autor: saginata
ja my¶lê,¿e te z zacierkami-to trzeba zje¶æ od razu,a te gniecione jak domowy makaron to nie s± takie ciapate-tylko chyba nie trzeba ich dawaæ du¿o-bo zupa za bardzo siê zagê¶ci

:
pt paź 17, 2008 9:17 am
autor: magdziołek
Onaelu, mi się nigdy nie "rozciapały"

. Pamiętaj, że w tym bograczu są pomidory (lub przecier dla leniwych

) a one troszeczkę wstrzymują gotowanie, więc zacierka jest idealna. Poza tym, tak Ci posmakuje, że nie będzie co przechowywać

.

:
pt paź 17, 2008 11:11 am
autor: Tosia
Onaelciu nic niema tym kluskom ,po odgrzaniu na następny dzień smakują również bardzo dobrze.

:
pt paź 17, 2008 9:24 pm
autor: pedro
Bogracz to nazwa kociołka, w którym przygotowuje się tą potrawę. W oryginale brzmi to "Bogracsgulyas", co w polskim tłumaczeniu dosłownie brzmi "gulasz w kociołku". Własnie dzisiaj robiłem na obiad. Jutro będzie jeszcze lepszy.
Ponieważ jest wiele szkół przyrządzania tej potrawy podam za "Kuchnią węgierską" Witolda Wieromieja wyd. 1990
GULASZ W KOCIOŁKU - Bogracsgulyas
50 dkg wołowiny lub wieprzowiny, 2 łyżki tłuszczu, 2 cebule, 1 ząbek czosnku, 1 łyżeczka ostrej papryki, liść laurowy, kminek, 60 dkg ziemniaków, 40 dkg warzyw (marchew, pietruszka, seler), pieprz, sól, lane kluski z 3 kopiastych łyżek mąki i 1 jajka.
Pokrajane w kostkę mięso podsmażyć w obrumienionej na tłuszczu cebuli. Dodać zmiażdżony ząbek czosnku, paprykę, trochę pieprzu i startego kminku. Posolić, podlać wodą (ok. 1/2 szklanki) i dusić pod przykryciem. Gdy mięso jest na pół miękkie, włożyć pokrajane w kostkę warzywa, dodać liść laurowy i w razie potrzeby uzupełnić wodą. Po pewnym czasie dodać pokrajane ziemniaki, a przy końcu duszenia - lane kluski.
Gulasz można gotować w kociołku nad ogniskiem, w garnku lub w szybkowarze. Ta jedna z najpopularniejszych potraw kuchni węgierskiej jest równie dobra bez dodatku jarzyn.
Osobiście polecam bez warzyw z dodatkiem świeżej, pokrojonej w paseczki papryki i ewentualnie pieczarek. Do tego obowiązkowo świeże, chrupiące kajzerki.
