Ekotopik

Ktoś kiedyś powinien sprzątnąć w kulinariach

Ale wygląda na to że jeszcze tematu o przystawkach nie mieliśmy (cóż za zaniedbanie!) , to na dobry początek pomysł Tereklo, wykonanie moje - fasolka w boczku

Fasolka prawie ugotowana (chociaż nie do końca, będzie jeszcze w piekarniku siedzieć), dałam dwa kolory, posypana ziołami, do tego papryka czerwona, sparzona wrzątkiem żeby trochę zmiękła i to owinięte w plastry wędzonego boczku (rodzice mają krajalnicę, ale jak ktoś nie ma dobrze namówić panie w sklepie, żeby od razu cienko pokroiły), spięte naoliwioną wykałaczką, do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Moje siedziały około 10 minut, ale chyba trzeba jeszcze więcej, bo boczek już się przypiekł,ale fasole nie do końca porządnie zagrzały, tylko trzeba znów uważać żeby się nie wysuszyły Wszyscy zachwalali Przed pieczeniem i po wyglądały tak:

Pięknie wyszła fasolka Cebulko, dobrze,że założyłaś taki wątek.

To może ja tu dodam przepis na moje wątróbki w boczku. Niestety, zdjęcia nie posiadam, może kiedyś przy okazji uzupełnię.

Wątróbkę oczyścić z błon i podzielić na mniej wiecej równe kawałki. Przygotować boczek w plastrach ( jeśli jest w całości dobrze jest go trochę zmrozić i dopiero wtedy ciąć na plastry). Śliwki suszone jeśli są bardzo duże pokroić na połowę. Do każdego kawałka wątróbki dodac 1 kawałek śliwki (może być bez śliwek). Całość otoczyć plastrem boczku i spiąć wykałaczką. Tak przygotować wszystkie kawałki wątróbki. Nie przyprawiać.
Formę do pieczenia wysmarować łyżką oleju i układac obok siebie przygotowane kawałki wątróbki. Piec w temp 180 stopni przez około 30 min. Boczek powinien sie zrumienić i lekko wytopić. Potrawę podawać gorącą, może ona stanowić samodzielne danie lub przystawkę. Najlepiej smakuje z czerwonym wytrawnym winem .
Można też wszystko usmażyć na patelni, bez dodatku tłuszczu, najlepiej na grillowej. Obracać w zasie smażenia.

Na 4 osoby:
wątróbka kurza około 40 dkg
boczek wędzony w plastrach (tyle samo plastrów co kawałków wątróbki)
Sliwki suszone (tyle samo co kawałków wątróbki i boczku)
olej do posmarowania blachy

Cebulko fajnie, że założyłaś ten wątek czasami potrzebny jest przepisik na przystaweczkę a nie od razu na obiad
Twoje fasolki w boczku wyglądają super [i pewnie tak samo smakują brawo]
Tereniu o Twoich wątróbeczkach śnię po nocach

Baś_22 pisze:Cebulko fajnie, że założyłaś ten wątek czasami potrzebny jest przepisik na przystaweczkę a nie od razu na obiad
Twoje fasolki w boczku wyglądają super [i pewnie tak samo smakują brawo]
Tereniu o Twoich wątróbeczkach śnię po nocach

My do dzisiaj oblizujemy sie po nich

tereklo pisze:Przygotować boczek w plastrach ( jeśli jest w całości dobrze jest go trochę zmrozić i dopiero wtedy ciąć na plastry).

Słusznie, mogłam to napisać, też tak zrobiliśmy

Też uważam, że te wątróbki z boczkiem super były - nawet na zimno jako przekąska!
A pewnie nikt zdjęcia nie zrobił

o jak miło

Cebulka pisze:A pewnie nikt zdjęcia nie zrobił

W boczek można zawinąć suszoną śliwkę, uprzednio namoczoną w czerwonym winie i posypaną np. cynamonem. Takie zawijaski spięte wykałaczką upiec w piekarniku (na patelni nie próbowałam), smaczniejsze na gorąco.
Zamiast fasoli szparagowej można użyć zielonych szparagów.

To może ptysie z pasztetem?
Ptysie suche, zamawiam w piekarni, przekroić w poprzek. Na spód położyć liść (sałaty, szpinaku, kapusty pekińskiej), na to kleks pasztetu (ja piekę pasztet z większą ilością warzyw, jest wtedy wilgotny i dość miękki) - kładę plaster takiego pasztetu. Na to warzywa (cukinia, papryka, korniszon, zielony ogórek, marynowana papryka, pędy bambusa, marynowany seler itp zależnie od zawartości lodówki) i gałązkę pietruszki, Przykryć "wieczkiem" ptysia.

A co jeszcze fajnego ostatnio jadłam (na przystawkę) w meksykańskiej restauracji - połówki marynowanego zielonego jalapeno nadziane tuńczykiem, tzn tuńczyk z puszki a do tego sos czyli gęsty jogurt bez przypraw. Pyszota!