Ekotopik

jak co roku zrobiłam pierniczki na choinke ,ale w tym roku są z witrażykami.Zwykłe pierniczki +dziurka wycięta w srodku+pokruszone drobno landrynki (z górką) BOMBA,witrażyk jak malowany!

A to cała armia moich ciasteczek świątecznych. Ale było zabawy przy ich malowaniu.... . Po ciasteczkach zostało już tylko wspomnienie, córka zjadła wszystkie. Malowane są lukrem z cukru pudru barwionego np. koncentratem z buraczka, proszkiem kurkumy czy kakao.

No poprostu cudeńka magdziołku

Aaale fajne te ciasteczka! Magdziołku, jak będziesz miała wolna chwilkę to poproszę o umieszczenie tu dokładniejszego przepisu. Zrobię frajdę mojej wnuczce i przy najbliższej okazji sobie upieczemy takie cudeńka

Widzę dziewczyny że lubicie taką drobną produkcję ,to zapraszam do pieczenia faworków.Wszak karnawał przed nami ,a są łatwiejsze od pączków.Oto przepis.20 dkg mąki ,3-4 łyżki gęstej śmietany ,3 żółtka ,szczypta soli ,1 łyżka spirytusu,tłuszcz do smażenia,cukier puder do posypania.Mąke zmieszać ze śmietaną ,dodać żółtka,sól,spirytus.Wszystkie składniki wymieszać ,wyrobić na gładkie jednolite ciasto .Wziąć wałek i wybijać ciasto obracając na wszystkie strony aż będą się ukazywać pęcherze powietrza .Ciasto powinno mieć konsystencje ciasta makaronowego.Ciasto wałkować na cienkie placki ,jak najmniej podsypywać mąką .Kroić radełkiem na paski szerokości 3cm i długości 15cm.Każdy pasek przekroić w środku ,wzdłuż 5cm i przewinąć.Piec na złoty kolor.Nie dodawać proszku do pieczenia ,wszak to ekotopik ,dobrze poznęcać się nad ciastem /wybić wałkiem / tak z sercem .Wyjdą nam chrupiące ,pyszne faworki.

Anamario, przepis na ciasteczka.
To, co widziałaś na zdjęciach upiekłam z pół kg mąki ale proporcje możesz dowolnie zmiejszyć, czy zwiększyć.
500g mąki tortowej,
100g cukru,
2 jajka całe,
cukier waniliowy,
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Masło utrzeć z cukrem,jajkami i cukrem waniliowym.
Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem, dodać do masy jajecznej.
( wszystko wyrobiłam w robocie kuchennym na gładką masę, aż zaczęła odchodzić od brzegów miski.)

Zagnieść ciasto, wstawić do lodówki na min.1h (moje stało w lodówce cała noc).
Po wyjęciu z lodówki ciasto rozwałkować na grubość 3mm mocno podsypując mąką, bo inaczej będzie pękać przy rozwałkowywaniu.
Wycinać ciasteczka, ułożyć na papierze do pieczenia, zostawić tak na 30min.
Piec w nagrzanym do 180C piekarniku, bez termoobiegu. Piec około 25min.

Lukier, z cukru pudru i przegotowanej wody. Barwniki... kakao, kurkuma, koncentrat buraczka. Do lukrów można dodać olejki zapachowe do ciata.
Najlepiej maluje się wykałaczkami, życzę udanej zabawy.

Magdziołku-w składinkach nie podałaś masła,a w przygotowaniu ciasta jest

Dzięki Onaelu, fakt zapomniałam podać ile tego tłuszczu.
Na 500g mąki ma być 200g miękkiego masła, margaryny.... .
I jeszcze, można też cukru dać więcej nawet do 200g a nie 100.

Dzięki za przepis, nie omieszkam wkleić fotek jak upieczemy
Na razie jednak pieczenie musi poczekać, bo zmogła mnie grypa i leżę

magdziołek pisze:To, co widziałaś na zdjęciach...

A gdzie te zdjęcia?

dzisiaj tylko zdjęcie bułeczek,przepis gdzies posiałam ,ale znajdziecie go na stroniie mojewypieki.blox.pl wpisać w google i wyskoczy.

Fajna ta strona ile różnych słodkości
Na pierwszy ogień wypróbuję kostkę kokosową

Cebulko, zdjęcia moich świątecznych ciasteczek są na poprzedniej stronie

Oj, faktycznie, teraz zauważyłam. Ależ cudeńka!!

Paczka kleiku ryżowego takiego zwykłego /18dkg/ około 8 dkg wiórków kokosowych,kostka masła lub margaryny/25dkg/3/4 szklanki cukru/ja dałam niecała połowe /cukier waniliowy ,łyżeczka proszku do pieczenia ,3 jaja,dowolna marmolada.Sypkie składniki wymieszać ,dodać masło miękkie i roztrzepane jajka .Zagnieść rękami ,formować kulki ,spłaszczać robiąć wgłębienie i nakładać marmolade .Piec w temperaturze 190C.

dziś zdjęcie przepis jutro

20 dkg masła ,10dkg cukru pudru ,1 jajo ,1 żółtko ,30 dkg mąki ,szczypta proszku do pieczenia .Zagnieść ciasto kruche i wylepić nim foremki do orzeszków .Upiec.Krem :25dkg masła miękkiego ,25 dkg mleka w proszku ,25 dkg cukru pudru /albo mniej /,bakalie i alkochol .Utrzec krem .Nakładac do połówek orzeszków zlepiac i jeść na drugi dzień .Superowe .

Superowe te orzeszki - pięknie wyglądają. Szkoda że takich foremek nie mam - i nigdy takich do kupienia nie widziałam...

No,fajowe,ale do ich produkcji potrzeba prawie 1/2kg masła .
Ile to kalorii,a ile cholesterolu

Fakt - ponad dwie kostki masła...
To nie na moje biodra
Robię czasem takie ciasto do którego wchodzą dwie kostki masła, ale wychodzi tego wielka blacha no i robię to tylko na Święta. Szczęśliwi Ci co mogą takie orzeszki robić, jeść i nie tyć przesadnie

Foremki do orzeszków można kupic na Allegro ,albo pochodzić po bazarku gdzie stoja Rosjanie i kupić takowe .A co sie tyczy masełka to orzeszków wujdzie sporo ,i trzeba zachowac umiar .Ostatnio fascynują mnie tzw. ule ,ciasteczka bez pieczenia i do nich sa potrzebne specjalne foremki czeskie w krztałcie uli .

Magdziołku - upiekłam wczoraj ciasteczka wg twojego przepisu - pycha są
Dołożyłam tylko jeszcze jedno jajo - żółtko do ciasta, białko do smarowania - i starłam do ciasta skórkę z cytryny
A jak pachniało w domu...

Dzięki za przepis

P.S. Wałkowane oczywiście dalej butelką od wina, bo ciągle zapominamy wałek sobie kupić . Ale tak się do tego juz przyzwyczaiłam, że nie wiem, czy chcę to zmieniać

Magdziołku - a gdzie jest przepis na osie gniazda?

To ja się na początek usprawiedliwię... . Mieliśmy remont, który co prawda się skończył ale jeszcze do tej pory nie mam zawieszonego wieszaka na ubrania w przedpokoju, nie ma szafy na ganku, lustra i półki na której zawsze pod ręką i blisko kuchni były przepisy kulinarne. Dlatego zupełnie zapomniałam też o przepisie na osie gniazda. Już się poprawiam, właśnie odkopałam zeszyt z przepisami i podaję:

6dag drożdży + 3 całe jajka+ 1 łyżeczka cukru+ 1 i 1/2 szkl. letniego mleka, Wszystko razem wyrobić. Ja wrzucam składniki do robota kuchennego i wyrabiam tak długo ciasto, aż zacznie odstawać od dna DODAJĄĆ MĄKĘ TORTOWĄ W ILOŚCI 700G. Ciasto ma aksamitną konsystencję, jest jednolite i gładkie.

Przygotować masę: 200g cukru pudru + 200g margaryny "Kasia" (margarynę wcześniej wyjąć z lodówki, żeb była miękka), + cukier waniliowy. Robotem utrzeć masę.

Podzielić ciasto na dwie części. Każdą rozwałkować jak na pierogi,podsypując mąką, żeby się nie kleiły do stolnicy, każdą posmarować masą. Zwinąć jak roladę, ciasno. Pociąć na plastry o grubości 3cm ułożyć na blasze wyłożonek papierem do pieczenia tak, żeby boki z masą były na dole i na wierzchu (jak roladki biszkoptowe). Układać w odstępach 1,5cm.( Podczas pieczenia bułeczki urosną i się połączą w jeden wielki plaster "osie gniazda". ) Posmarować każdą bułeczkę rozmąconym białkiem. Wstawić do piekarnika na 20mic w temp. 50 stopni, żeby troszeczkę podrosły. Następnie włączyć temp. 180stopni i piec około 40min, bez termoobiegu. W połowie pieczenia, polać b. mocno bułeczki płynem przygotowanym z 3/4 kubka mleka, 4 czybate łyżki cukru. Wymieszać to i mocno zlać bułeczki. Bywa, że wydaje się, że one się "potopią "w tym płynie. . Ale ciasto wszystko wchłonie. Będą miękkie, słodkie i wilgotne. Nie będą tak szybko wysychać. Dopiec aż będą ładnie zrumienione.
Smacznego.

Potwierdzam opinie, że smakują wyśmienicie!

No i nieskomplikowane w przygotowaniu. Rozumiem, że kładzie się je na blasze na płask? Jaką mniej więcej średnicę ma jedna roladka przed wyrośnięciem i ile sztuk wychodzi z tej proporcji?

Mogę Ci powiedzieć jakie są przy konsumowaniu: wielkości naszej pięści!
I mniamniuśne, oj mniamniuśne - na samo wspomnienie mi ślinka leci!

To powiem Ci w tajemnicy, że jak mi wyjdą. to zrobię niespodziankę wiesz komu i kiedy Dlatego pytam o ilość

Anamario - chyba nikt zdjęcia nie zrobił
Magdziołek miała to na takiej dużej kwadratowej czarnej blasze, które są na wyposażeniu piekarnika. Czyli wyszło tego w sumie dość sporo
Tylko jak ty taką blachę będziesz wiozła w pociągu?
Chyba że je porozrywasz u siebie od razu, bo magdziołek przywiozła cały taki "plaster" tych gniazd

wow to musi byc pyszne

A jakby tak rogaliki drożdżowe.8 żółtek ,2 kostki margaryny,25 dkg cukru,10 dkg drożdży,cukier waniliowy razem utrzeć.Do szklanki ciepłego mleka dodać drożdże i wymieszać.Do utartej masy dodać przesiany 1 kg mąki i wlać mleko ,dobrze wyrobić ,odstawić na około 15 min.Wałkować placki i dzielić na 8 części nakładać marmoladę zwijać ,układać na wysmarowanej blasze ,smarować rozmąconym białkiem lub mlekiem ,wkładać do nagrzanego piekarnika ,piec aż się zrumienią.Z tej porcji wychodzi około 40 rogalików.

Tosiu - a co robisz z białkami co zostają?
Wylewasz, czy tez masz jakieś utylitarne zastosowanie?