mietek pisze: Ale... jakby tak dołożyć "nie za mało" oczyszczonej z ości gotowanej ryby??.... Mażna by to nazwać.. np: babka rybna
Ja tak robię galaretkę z kurczaka z jarzynami. Najczęściej jak mi rosołu i kurczaka z niego zostanie. Pycha!
mietek pisze: Ale... jakby tak dołożyć "nie za mało" oczyszczonej z ości gotowanej ryby??.... Mażna by to nazwać.. np: babka rybna
mietek pisze:a warzywa bez ryby są kiełbasą? Kiełbasa, bo kształt kiełbasy- a środku same warzywa.
Ty belvo zrobiłaś piękną babkę z warzyw, a ja poszedłem dolej do pamięci i pomyślałem o: "babka z ryby"
Na wschodzie Polski jadłem coś na bazie ziemniaków pod nazwą "Babka ziemniaczana" podawali to w podobnej formie do Twojej, a papciu zrobił to w formie kiłbasy... w środku wciąż to samo hehe . Ponieważ ja nie jestem jaroszem dołożyłem nieco postnego mięsa..
M.
gruby miś pisze:w głubczycach to jeszcze oprócz kaszanki w kiszce było coś zwane "bułczanką"
amita pisze:A ja kiedyś jadłam żymlok
Sz_elka pisze:mietek pisze:SZ_elu .. e... bo kiszek kaszubskich widocznie nie jadłaś...
...... no .... nie!
mietek pisze:przejżałem.. b. pobieżnie, ale powiem tak: to chyba jest dla turystów....
kuchnie regionu poznasz w najbiedniejszej chacie. Bo cóż z potraw "kaszubskich" które wymyślili Warszawiacy dla kasy?
amita pisze:A ja kiedyś jadłam żymlok czy jakoś mu tam i też był pycha.I babkę ziemniaczaną jadłam,a nawet robiłam.I kiełbaskę jadłam i kiszkę jadłam...I dlatego teraz muszę kupić nr większe spodnie
belva pisze:Ja dzisiaj zaczelam wacowa wedline.. Kuchnia pachnie bosko mielona na swiezo holendra ale i pierwsza trudnosc... Wacu ratuj!!! To oddzielanie od blon .. idzie mi jak krew z nosa![]()
![]()
Czy nie moze zostac jakas mala blonka?? przeciez parmenska szynka ma duza czesc nie tylko blony ale i tluszczyku??
Ide w miedzyczasie odblaniac majac nadzieje ze ktos mnie od tego uwolni
wac pisze:belva pisze:Ja dzisiaj zaczelam wacowa wedline.. Kuchnia pachnie bosko mielona na swiezo holendra ale i pierwsza trudnosc... Wacu ratuj!!! To oddzielanie od blon .. idzie mi jak krew z nosa![]()
![]()
Czy nie moze zostac jakas mala blonka?? przeciez parmenska szynka ma duza czesc nie tylko blony ale i tluszczyku??
Ide w miedzyczasie odblaniac majac nadzieje ze ktos mnie od tego uwolni
Belvo, jeśli zostawisz błonę i ona wyschnie, to w gotowym wyrobie będziesz miała trudności z trawieniem (twardej blachy)
Do usuwania błon potrzebny jest ostry nóż, a cały zabieg nie powinien trwać dłużej jak 2 minuty.
gruby miś pisze:mój pierwszy skończył się dwa dni temu![]()
drugi jutro wskoczy w pończoszkę!
belva pisze:
Boje sie trzoche zeby nie zepsuc tego schabu.. Wsadzilam go dzisiaj w podwojna kabaretke naciagnelam porzadnie i powiesilam..
czy czekac az sie mieso skurczy aby naciagnac kabaretke jeszcze raz?? Jak dlugo czekac??
Czy kabaretka po dobra ponczocha na to czy musi byc normalna?? Ta jest b. elastyczna bo miecho jest mimo tygodnia w lodowce dosc wielkie.
Tak wyglada teraz
wac pisze:belva pisze:
Boje sie trzoche zeby nie zepsuc tego schabu.. Wsadzilam go dzisiaj w podwojna kabaretke naciagnelam porzadnie i powiesilam..
czy czekac az sie mieso skurczy aby naciagnac kabaretke jeszcze raz?? Jak dlugo czekac??
Czy kabaretka po dobra ponczocha na to czy musi byc normalna?? Ta jest b. elastyczna bo miecho jest mimo tygodnia w lodowce dosc wielkie.
Tak wyglada teraz
Widzę, że masz nadmiar kabaretki - okręć i naciągnij jeszcze ze 2 razy.
belva pisze:wac pisze:belva pisze:
Boje sie trzoche zeby nie zepsuc tego schabu.. Wsadzilam go dzisiaj w podwojna kabaretke naciagnelam porzadnie i powiesilam..
Widzę, że masz nadmiar kabaretki - okręć i naciągnij jeszcze ze 2 razy.
Ja juz wiecej nie moge naciagnac.. bo peknie ponczocha..
Co to znaczy okrec i naciagnij.. czy tej ponczochy ma byc kilka warstw??( eraz sa dwie nogi )
Czy mieso musi byc bardzo scisniete?
Cebulka pisze:Oj, schab a kabaretce...
W sam raz do lizania
Czemu belvo wybrałas akurat kabaretki?
Właśnie - muszę mój nowy juz zawinąć
belva pisze:Drugie bardzo wazne pytanie: Dlaczego wlasciwie ten schab nie psuje sie i nie smierdzi?Czy jest na to jakies wytlumaczenie naukowe??
wac pisze:Sól, przyprawy, czosnek i kolejność zachowania etapów produkcji, to jest to. Wołowe też można robić podobnie, a gotowe wyroby przechowuje się nawet kilka lat.![]()
Dla przykładu:
http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic ... t=basturma
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość