Pomocy - eleganckie przyjecie.

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: saginata » pt paź 19, 2007 11:04 am

Baaardzo ciekawe przepisy-zaraz umieszczê je w swoim pêkatym zeszycie :D
saginata
 

Postautor: koliberek » pt paź 19, 2007 5:07 pm

A oto przepis na schab przedwojenny z kopytkami :)

1,2 kg schabu bez kości,
3 cebule (40 dag)
1 kg grzybów świeżych lub mrozonych,
2 szklanki wywaru grzybowego (moze być z kostki)
2 łyzki smietany 22 %
1 łyżka masła,
3 łyżki mąki pszennej,
Vegeta, sól, pieprz,
do smazenia: 6 łyżek oleju, 3 łyżki oliwy

Schab umyć, osuszyc, pokroic na 6 grubych kotletów i naciąć w nich kieszenie. Przyprawić sola, pieprzem oraz vegetą i zbić (mój przypis: z tym zbijaniem to delikatnie, bo zalezy od schabu - mój się rozlatywał i strzępił i zamiast kieszeni robiłam potem z niego rolady).
Gzryby oczyścić, umyć osuszyć, połowę posiekac a połowe pokroic w plasterki. Cebule posiekać.
Posiekane grzyby i połowe cebuli obsmażyc na 3 łyżkach oleju, pzryrawic sola i pieprzem i dusic 10 min. Ostudzić, napełnić kotlety i spiąc wykałaczkami. Rezste gzrybów podsmazyc na pozostałym oleju, dodac druga połowę cebuli, zeszklic zalac wywarem i dusic 15 min. Kotlety obtoczyc w dwóch łyżkach mąki i obsmażyc na oliwie, przełożyc do sosu gzrybowego i dusić 25 min. Z masła i mąki zrobić zasmażkę i zagęścić nią sos. Na końcu dodac śmietanę i wymieszać. POdawać z kopytkami surówka sezonową.
Moja uwaga: Nie bawiłam się w oddzielne duszenie gzrybów tylko wszystko udusiłam razem i częśc (tę do nadziewania) zmiksowałam, dodałam troche bułki tartej bo ten farsz był zbyt rzadki i wypływała z kotletów.
Pzrepis na kopytak jets też w Kuchni NR 11/2002, ale go nie polecam bo mi nie wyszły z niego (dobzr że dzien wcześniej soie chciałam zrobić i jak nie wyszło to poprosiłam w sobottę mame o zrobienie) , a pewnie kazdy ma jakiś swój. Powiem tylko, ze te kopytka do tego dania podaje się obsmażone na rumiano na oleju.

Sommelier poleca do tego dania czerwone kalifornijskie wino Stone Cellars Merlot 1999 firmy Beringer.
Ma ono piekna rubinowoczerwoną barwę i przyjemny, łagodny, jedwabisty smak. Odznacza się niezwykła koncentracją aromatów owocowych, zwłaszcza czarnych wiśni i śliwek.
Cena w roku 2002 - ok. 60 zł.
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: koliberek » czw mar 27, 2008 7:26 am

Zbieram propozycje potraw na kolejne przyjęcie dla Vipów. Jest trochę czasu bo przyjęcie za ok. 2 mies...
Szukam propozycji na danie ciepłe oraz na zakąski...
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: koliberek » wt cze 10, 2008 10:27 am

Zeby nie zakładac nowego tematu, wklejam tutaj kilka fotek z przyjęcia na którym ostatnio byłam (głownie dla madeelaine)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tak podawano swojskie wędliny, szynka z kościa, salceson, kiełbasy, do tego w garnkach ogórki kiszone i smalec :)
A ponizej wspomniany prosiak:
Obrazek
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Cebulka » wt cze 10, 2008 10:35 am

Mniam, ślinka cieknie... :P

Ale mnie sie spodobało najbardziej to, co jest za szynką - nie wiem, kot? krokodyl? Z czego to jest? Z chleba? :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: koliberek » wt cze 10, 2008 10:39 am

tak Cebulko, to były takie jakies jaszczury z ciasta chlebowego. Mnie sie one najmniej podobały tzn. tak chyab troche oderwane od tradycyjnej polskiej kuchni :?
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Cebulka » wt cze 10, 2008 10:44 am

To fakt - pasują do reszty tak srednio :?
Mogli juz lepiej jakieś prosiaki albo kury ulepić :)
Ale sam pomysł ciekawy...
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: koliberek » wt cze 10, 2008 10:52 am

no własnie, prosiaki czy kury byłyby ok ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Nina » wt cze 10, 2008 4:10 pm

Smaczny ten prosiak pytam tak z ciekawosci bo u mnie koleżanka w pracy zachwalała powiedziała ze w srodku był nadziewany kaszą gryczaną.
Awatar użytkownika
Nina
Weterani
 
Posty: 785
Rejestracja: sob sty 27, 2007 6:03 pm

Postautor: koliberek » wt cze 10, 2008 10:00 pm

Tak Ninko prosiak był pyszny, tez był z kaszą gryczaną. W ogóle wszytsko tam było pyszne ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Anamaria » wt cze 10, 2008 10:17 pm

Fajnie, pomysłowo zrobione.
A co to jest na pierwszym zdjęciu? Salceson? Wygląda jak czaszka!
A te krokodyle brrr, mało apetyczne.
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: koliberek » wt cze 10, 2008 10:21 pm

na 1 zdjęciu jest szynka taka uwędzona z cała kością czyli z gnatem :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: amita » wt cze 10, 2008 10:25 pm

Na tej imprezie,gdzie byłam,to szynka była zawieszona na haku.Moim zdanie wyglądało efektowniej.Tak samo,jak smalec z wędzonych żeberkach.A stół miał daszek ze strzechy.Wyglądało naprawdę fajnie.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » śr cze 11, 2008 9:05 am

Brr, moim zdaniem mniej apetycznie od krokodyla wygląda ten prosiak... :F
To może obłuda i do wegetarianizmu mi daleko, ale chyba nie ruszyłabym mięsa z tego prosiaka, widząc go w całości, z głową, z oczami nawet... [strach]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: koliberek » śr cze 11, 2008 9:25 am

Spoko Cebulko - prosiak był pyszny, a tych oczu to ja nie jestem pewna az tak się nie przyjrzałam, czy tam nie były jabłka włożone??
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: koliberek » śr cze 11, 2008 9:29 am

No dobra, ale wrócmy do tematu głownego :D ma ktos moze jakies nowe fajne przepisy na przyjęcie??
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: belva » pt paź 24, 2008 3:24 pm

koliberek pisze:No dobra, ale wrócmy do tematu głownego :D ma ktos moze jakies nowe fajne przepisy na przyjęcie??


Kilka lat temu rzadzilam fajne przyjecie na Halloween.. Goscie byli poprzebierani na bialo a potrawy byly czarne.. ( bagatelka [diabel] ) :D :D :D :D

Jezeli ktos jest zainteresowany to wyszukam tego menu i wam podam..
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: tuurma » pt paź 24, 2008 4:27 pm

Koniecznie. I fotki (zarówno przebrań jak i potraw) :) Żeby zrobić potrawę na czarno mam niezawodny sposób, niestety, średnio są potem jadalne... czasem mi wychodzi zupełnie niechcący :)
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: belva » pt paź 24, 2008 5:55 pm

tuurma pisze:Koniecznie. I fotki (zarówno przebrań jak i potraw) :) Żeby zrobić potrawę na czarno mam niezawodny sposób, niestety, średnio są potem jadalne... czasem mi wychodzi zupełnie niechcący :)


Z fotkami bedzie gorzej bo nie mam ich w komputerze.. ale poszukam :)
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: koliberek » sob lis 15, 2008 9:14 pm

O Tuurma [radocha]. Belvo no pewnie dawaj te przepisy :D
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: koliberek » ndz kwie 05, 2009 8:37 am

Ponieważ jestem w pracy, a wcale nie chce mi się zabrać za robotę, to opisze wam ostatnie VIP-owskie przyjęcie. Tak się złożyło, ze nasi przyjaciele zdążyli spotkać się z Edwardem praktycznie w ostatniej chwili tj. 22 lutego.
Oto menu jakie serwowałam. Powiem jeszcze, ze akurat krótko wcześniej byłam w greckiej knajpce i menu było lekko zainspirowane tym co tam jadałam, aczkolwiek uważam, ze potrawy wyszły mi lepiej.

Przystawka – grecka sałatka z brokułami i sosem czosnkowym, serwowana porcjowo (tzn. dla każdego gościa już była przygotowana na odrębnym talerzu i oddzielnie układana, trochę trudne do wykonania w przypadku przyjęcia na kilkanaście osób, ale dla 6 – ściu spokojnie można zrobić.

Składniki:
Sałata lodowa, brokuły, pomidorki rzymskie lub koktajlowe, ser pleśniowy, oliwki, łosoś wędzony (w oryginale było fileciki anchois, ale mnie nie smakowały więc zmieniłam na łososia), orzeszki Pini (których nie dostałam u nas więc zastąpiłam migdałami krojonymi w słupki – gotowe kupiłam, uprażonymi na suchej patelni)
kapary (dwa rodzaje) – tutaj linki jakie to maja być, bo ja sama nie wiem dlaczego są dwa rodzaje (jedne małe, a drugie takie duże z ogonkami )
http://www.roik.pl/wt/foto.php?fotkat=prod&fotoid=83
http://ziolaiprzyprawy.w.interia.pl/kapary.jpg
http://www.sklepekologiczny.pl/galerie/ ... 13_332.jpg

liście sałaty myjemy, suszymy i targamy na mniejsze kawałki – układamy na całości płaskiego talerza, brokuły blanszujemy w osolonej i osłodzonej wodzie (maja być chrupiące, więc do gotującej wody różyczki brokułu na ok. 3 min), po wystudzeniu układamy na sałacie, pomidorki myjemy i jeśli rzymskie przekrawamy na pól, a jeśli małe koktajlowe to w całości na talerz (starać się to jakoś ładnie poukładać, ale nawet bez wysiłku wygląda ładnie na końcu), łosia kroimy na paski (albo jak nam wyjdzie, ale na mniejsze kawałki) i na talerz, ser pleśniowy kroimy na plasterki i układamy na talerzu (znaczy ciągle na tej sałacie ;) ), na górę odsączone ze słoika te duże i mniejsze kapary, robimy kleksy z sosu czosnkowego i posypujemy orzeszkami. Pozostały sos podajemy w sosjerce (jakby ktoś lubił dużo).
Sos czosnkowy:
Jogurt – najlepiej grecki, ale jak nie ma to albo zwykły pomieszany z serkiem homo (naturalnym) lub z majonezem, wyciśnięty czosnek ( ilość wg upodobań, ale tak , żeby było czuć, ze to jest czosnkowe, sól i pieprz jeśli trzeba).

TU dam fotkę jak znajdę chwile w domu , bo w pracy się nie da 


Po przystawce było ciasto i kawa lub herbata wg życzeń, a że były ostatki to oczywiście chrust (mojej mamy) i kremówki (mojego taty). Przepisów nie mam, bo od ciast u mnie to są rodzice (tata z wykształcenia – cukiernik)

FOTKA


Z napojów były nalewki, wino i koniak (wódka też, ale nikt nie chciał) oraz woda mineralna z cytryną podana w dzbanku .

Potem danie główne:
Papryka faszerowana (po grecku niby ;) ) i kurczak nadziewany pieczarkami w otoczeniu bukietu jarzyn. Kurczak był serwowany na moje już słynnej szybie:
FOTKA będzie ale nie całości bo mi głupio było przy gościach fotografować i zrobiłam zdjęcia po ich wyjściu.

Papryka:
8 szt. papryki, pomidory, ser mini mozzarella- takie małe kuleczki do nabycia w Lidlu (w oryginale była feta, ale mnie lepiej z tą mozzarela smakuje) , zblanszowane różyczki brokułu, bakłażan – 1 szt. (nawet nie cały, ale trudno kupić połowę), oliwki (najlepiej czarne) ser żółty i ewentualnie składniki na sos beszamelowy (ja nie robiłam sosu, ale w oryginale jest z sosem), sos winegret (oliwa, rozmieszana z sokiem z cytryny, musztarda, cukrem, sola i pieprzem), oregano i czubryca (albo jakie inne zioło nawiązujące do kuchni śródziemnomorskiej).

Papryki umyć, przekroić wzdłuż (zostawiając ogonki – ja nie zostawiłam, ale ładniej z ogonkami wygladają). Wydrążyć gniazda nasienne. Połówki papryk wysmarować w sosie winegret. Bakłażana umyć, nie obierać (ja obrałam, ale ma być nie obrany bo tez ładniej wygląda), pokroić w plastry i albo posolić, albo zamoczyc w mleku, żeby puścił goryczkę. Pomidory umyć i pokroić na małe kawałki, ale nie takie drobne jak do sałatki, ja pokroiłam w ósemki i potem jeszcze na pól.
Do papryki nałożyć, pomidory, oliwki, brokuły, mozzarellę – posypać oregano, posolić i popieprzyć, na górę plaster bakłażana, posypać czubryca czy czym tam chcecie. Ułożyć na brytfannę i piec ok. 10 min w piekarniku (nie za długo, żeby papryka się nie rozwaliła) wyjąc posypać tartym serem lub zalać sosem beszamelowym z tartym serem i zapiec. Podawać gorące.

CDN. – bo musze w końcu za robotę się zabrać
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: koliberek » ndz kwie 05, 2009 11:40 am

No to teraz kurczak:

Składniki:

1 duży kurczak (ponad 2 kg) wyluzowany z kości. Jak go wyluzować to wam teraz nie powiem. Szwagierka mi pokazywała ( i stąd maiłam tego wyluzowanego szkoleniowego, zamrożonego), ale nie wiem czy potrafiłabym to powtórzyć, a dokumentacji foto nie zrobiłam  W związku z tym teraz na święta chyba pojadę z kurczakiem, coby jeszcze raz pokazała i zrobię fotki.
Ok. 1,5 – 2 kg mięsa mielonego (ja miałam indyczo-wieprzowe)
Ok. 1,5 – 2 kg pieczarek
2 jajka
1 bułka namoczona w mleku lub wodzie.
Przyprawy jakie kto lubi.
Pieczarki w całości, a jak duże to przekrojone na pół, usmażyć na maśle.
Do mięsa mielonego dodać pieczarki, przyprawy, jajka, bułkę, może być ziel. pietruszka posiekana.
Wyrobić farsz.
Farszem nadziać kurczaka i zszyć. Upiec w brytfannie lub rękawie, ale pamiętać przed pieczeniem ponakłuwać kurczaka (chodzi o to, żeby tłuszcz miał jak wypływać i chyba, żeby skóra się nie porozrywała.

Do kurczaka był bukiet gotowanych jarzyn: brokuły, szparagi, fasolka szparagowa zielona i żółta, kalafior, kapustka brukselka, marchewka w słupkach. Warzywa polane masłem i posypane uprażona na suchej patelni bułka tartą.
FOTKI
Potem to już tylko deska serów, wędliny i jajka faszerowane wiosennym farszem, ale w sumie to już nie bardzo chcieli goście to jeść, bo byli najedzeni 



Generalnie potrawy się udały, papryki smakowały chyba najbardziej, a kurczak wniesiony na szybie w otoczeniu tych warzyw sprawiał imponujące wrażenie.
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Yennyfer » ndz kwie 05, 2009 4:38 pm

Koli - powiem Ci tak - czapka z głowy!!!!!!!!!!!!!
Poproś tatę o przepis na kremówki, plisssssssssssssss!
A szwagierkę obfotografuj jak będzie wyluzowywać kości z kurczaka!
Moim marzeniem jest się tego nauczyć. I nie mam u kogo, a przepisów z książki nie czaję...
mam taką pt. 99 przepisów na potrawy z drobiu - i jest tam przepis na wyluzowanie gnatkow, ale bez kości i ja nic a ni nie pojmuję.
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: belva » ndz kwie 05, 2009 4:46 pm

Koli ja podobnie na Bozenarodzenie zrobilam indyka..
Wyluzowany z kosci indyk nadziany czyms w rodzaju klopsa z mielonego miesa nadzianego kasztanami w ktorym siedzial schab w calosci .
Pieknie to wygladalo jak sie kroilo!!!! Bylo pyszne tez.
Bylam bardzo dumna z siebie ale juz wiecej nie pisze sie na wyciaganie kosci z indyka.. ( koszmar) :?

Podobno mozna juz kupic ptaszysko bez kosci...??

Nie wiem, moze po roku szok mi minie i znowu bede mogla...
To tak jak z rodzeniem dzieci [lol]
Mowimy : nigdy wiecej.. no a potem wiadomo [rol]
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: Baś_22 » ndz kwie 05, 2009 9:26 pm

Yennyfer pisze: Moim marzeniem jest się tego nauczyć. I nie mam u kogo, a przepisów z książki nie czaję.

Ja to umiem zrobić tylko jak ja mam się sama obfotografować [?] [skrob]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: koliberek » pn kwie 06, 2009 6:36 am

Załatwiłam juz naukę w swieta, więc bedzie szkolenie i fotki :)
Yeenny przepis załatwie, ale czy Ci sie bedzie to ciasto francuskie tak chciało wałkowac, chłodzic, wałkowac chłodzić...to nie wiem ;) Mój ojciec robi prawdziwe \"papieskie\" kremówki - gdyz pracował w cukierni w Wadowicach i ja jako maluch mieszkałam w tym mieście. Pamiętam z dziecinstwa jak tata przez okno w tej ciastkarni mnie zabierał z chodnika, gdy wracałam z przedszkola i cz estował wybranym przeze mnie ciastkiem. jakis czas temu będąc w Wadowicach szukałam tej ciastkarni, ale niestety budynek jest, lecz nie ma już w nim ciastkarni.....
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Yennyfer » pn kwie 06, 2009 10:31 am

O, dzieki wielkie!
Koli, ja już kiedysfrancuskie wałkowałam i chłodziłam - raz w życiu co prawda, ale wyszło nawet niezłe. Ale to był przepis z netu, ja wolę takie sprawdzone.

Za nauki z góry dziękuję, pobierać będe je pilnie.
Basiu - jak kogospoprosisz o fotki to też nie zaszkodzi, wiedzy nigdy za dużo!!!!!!! Czekam z niecierpliwoscią, wczoraj znów czytałam przepis na sucho i nic nie czaiłam!
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Baś_22 » pn kwie 06, 2009 10:45 am

Yennyfer pisze: Czekam z niecierpliwoscią, wczoraj znów czytałam przepis na sucho i nic nie czaiłam!

Bo to najlepiej jak ktoś pokaże :) mnie nauczyła tego moja Mama :) Pierwszy raz i jedyny robiłam to samodzielnie 19 lat temu i rok temu :) i stwierdzam, że jak się już czegoś raz nauczysz to napewno nie zapomnisz, bo ja nie zapomniałam :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: pedro » pn kwie 06, 2009 11:10 am

koliberek pisze:
1 duży kurczak (ponad 2 kg) wyluzowany z kości. Jak go wyluzować to wam teraz nie powiem.


Może te zdjęcia pomogą: http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic ... 31&start=0

Dodam tylko, że jest mniamniuśny Obrazek
Awatar użytkownika
pedro
Weterani
 
Posty: 356
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:20 pm

Postautor: Yennyfer » pn kwie 06, 2009 11:44 am

Juz cosik się rozjaśnia...
Tylko z nóżkami nie widać. Dzięki Pedro.
Niemniej czekam na lekcje Koli i Basi!
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: koliberek » pn kwie 06, 2009 11:44 am

No dokładfnie tak to tzreba jak na tych fotkach, Pedro dzięki :*
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: pedro » pn kwie 06, 2009 12:03 pm

Yennyfer pisze:Juz cosik się rozjaśnia...
Tylko z nóżkami nie widać. Dzięki Pedro.
Niemniej czekam na lekcje Koli i Basi!


Kości nóżek wycinamy od środka. Pozostawiamy tylko samą końcówkę, która służy jako zaślepka. Żeby nie "wylatała" dobrze obwiązać ją nitką lub przędzą. Podobnie postępuje się ze skrzydełkami. Zostawiamy kości tzw. lotki. Bardzo przydaje się do tej operacji sekator ogrodniczy.
Awatar użytkownika
pedro
Weterani
 
Posty: 356
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:20 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron