Wasze ulubione ciasta.

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: Sz_elka » czw lis 19, 2009 10:19 pm

saginata pisze:A,że moja córa jest trochę zwariowana-stąd zwariowany torcik :D


Ciekawe po kim ona taka?!!! ;>
Kasia po prostu jest wspaniała i Sagi - proszę ucałuj mocno Solenizantkę, od równie zwariowanej Elki! [śle_całusy]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: saginata » pt lis 20, 2009 7:37 am

Dziêki Szelu-uca³ujê [tuli]
saginata
 

Postautor: cicho_borowska » pt lis 20, 2009 7:48 am

Nie znam osobiście Kasi, ale już ją lubię [tuli] :-D

100 Lat Kasiu [szampan]

Sagi, super torcik :-D [brawo]
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: saginata » pt lis 20, 2009 8:07 am

Dziêki Borosiu [tuli]
Przeka¿ê Kasi wszystkie bu¼ki i tulachy od ekotopikowych ciotek :D
saginata
 

Postautor: kotkaaa » pt lis 20, 2009 11:47 am

Sagi a gdzież bym śmiała tak pomyśleć o kimkolwiek :( po prostu zadziwiła mnie tak oryginalna dekoracja.Dołącz i moje 100 lat [lol]
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: saginata » pt lis 20, 2009 12:02 pm

Koteczko-przecie¿ wiesz,¿e ze ¶miechem odpowiada³am :D
No-nie s³ychac go wprawdzie-ale poprzez bu¼ki widac :D

Dziêki-przeka¿ê córci :D
saginata
 

Postautor: Cebulka » pn lis 23, 2009 7:56 pm

Pewnie już po urodzinach - ale i ode mnie jeszcze buziak do odbioru przy najbliższej okazji :*

A tort jest że tak powiem w dechę [super]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » pn gru 14, 2009 7:31 pm

Czy kto¶ piek³ ciasto pokazane w Garnku-chodzi mi o to kolorowe???
http://www.garnek.pl/lussi44/8052008

Mam przepis-ale jest w nim podane-aby do jab³ek dodaæ rozpuszczon± galaretkê-a ja siê zastanawiam w jakiej ilo¶ci wody ta galaretka ma byæ rozpuszczona-czy tak jak na opakowaniu-czy nale¿y zmniejszyæ ilo¶æ wody?
Mo¿e kto¶ wie???
saginata
 

Postautor: saginata » pn gru 14, 2009 10:17 pm

Dziêki :)
saginata
 

Postautor: saginata » pt gru 18, 2009 3:00 pm

No ludzie to s±!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja tak straci³am ksi±¿kê ze sprawdzonymi przepisami na wyrób win i nalewek-i nadal nie nauczy³am siê,¿e dobry zwyczaj nie po¿yczaj....
saginata
 

Postautor: saginata » pt gru 18, 2009 3:13 pm

E tam-gdzie¿ pamiêtam-to by³o z 10 lat temu......ksi±¿ka zielona w twardej oprawie,z przodu zdjêcie dzemów,buteleczek itp.
saginata
 

Postautor: cicho_borowska » sob gru 19, 2009 4:03 pm

Sagio, poproszę o przepis na makowiec z jabłkami. :*
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: saginata » sob gru 19, 2009 5:03 pm

Ju¿ siê robi Borosiu :D

MAKOWIEC JAPONIEC

9 jaj
4o dag cukru[moze byæ troszkê mniej]
25 dag maku
1mas³o
1szkl orzechów w³oskich siekanych
6 du¿ych jab³ek
3/4szklkaszy manny
2³y¿eczki proszku do pieczenia
aromat migda³owy
rodzynki

Mak sparzyæ na na noc.Rano ods±czyæ na sitku i przekrêciæ 3 razy.
Mas³o utrzeæ z cukrem,dodawaæ kolejno po jednym ¿ó³tku.Nastêpnie dodaæ mak i nadal ucieraæ.Jab³ka obraæ,zetrzeæ na tarce jarzynowej-i odcisn±æ-i dodaæ odci¶niête do ucieranej masy.Nastêpnie dodaæ kaszê,bakalie i proszek do pieczenia-i utrzeæ.Dodaæ pianê z bia³ek i lekko wymieszaæ.Piec ok .60 min.
Jest to przepis na blaszkê.
saginata
 

Postautor: cicho_borowska » sob gru 19, 2009 6:04 pm

Dzięki :-D
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Samanta » sob gru 19, 2009 7:24 pm

Makowiec Lemnis-Vitry , bardzo go polecam

Ciasto krucho - drożdżowe które wolę bom leniwa:
Na stolnicy posiekać tasakiem tak aby się dobrze połączyły:
40 dkg mąki
15 dkg masła
5 dkg drożdży rozpuszczonych w 3 łyżkach gęstej śmietany
0,5 laski wanilii albo otarta skórka z cytryny
2 czubate łyżki cukru pudru
2 calę jajka i 2 zółtka
1/3 łyżeczki soli
posiekane ciasto zagnieść krótko rękami, powinno być niezbyt ścisłe i lśniące.
I teraz mamy wybór. Możemy je od razu rozwałkować , posmarować nadzieniem, zwinąc, odstawić na czas rośniecia 1 godzinę.
A można w tym momencie ciasto schować do lodówki, niech tam posiedzi przez noc i niech sobie rośnie w zimnie. Rano podzielić na 3 lub 4 części, kazdą kolejno rozwałkować, posmarować najpierw spienionym białkiem, potem farszem makowym, znów białkiem jeśli jeszcze mamy białko. Potem zwijamy lekko, nie za ścisło, albo zawijamy w papier albo wkladamy do foremki keksowej. Odstawiamy na 1 godzinę żeby urosło. przed wstawieniem do pieca nakłuwamy gęsto wykałaczką lub innym szpikulcem coby nie spękał. I tak pewnie spęka. Pieczemy w temp 175-180 stopni przez 40 - 50 min. ale ja ostatnio wkladam do zimnego piekarnika i temperatura rośnie a ciasto razem z nią.

Teraz farsz makowy:
40 dkg maku oplukanego wczesniej zimną wodą i odcedzonego zalewamy 1 literm wrzącego mlekai gotujemy (mleko ma tylko mrugać) na malutkim ogniu przez 30 min.
Osączony bardzo dokladnie na sitku mak należy zemleć ze 3-4 razy.
W rondlu z grubym dnem rozpuszczamy:
15 dkg maslą
3/4 szkl prawdziwego miodu
1 utluczoną laskę wanilii
10 dkg grubo posiekanych migdałów lub orzechów
15 dkg rodzynek
1/2 filiżanki usmazonej w cukrze skórki pomarańczowej.
Teraz dodajemy mak i przesmażamy go z podanymi wyżej składnikami przez 15 minut. Uważać, mieszać aby się nie przypaliło.
Do ochłodzonej masy dodajemy 3-4 zółtka dokładnie utarte ze szklanką cukru i sztywno ubitą pianę z białek.
Smak masy makowej będzie o wiele bardziej wykwintny jeżeli dodamy na koniec kieliszek dobrego rumu lub koniaku. Ja zawsze daję i to sporo.Jeszcze letni farsz nakladamy na ciasto i zwijamy niezbyt ścisło.

A smutna prawda jest taka moi drodzy że już po raz n-ty kupuję sobie 2 opakowania masy gotowe ale wyłącznie Helio a nie Bakalland i doprawiam ją tak:
Na rozpuszczonym maśle , na oko ze 2 lyżki masła, obsmażam pokrojone orzechy, migdały i inne bakalie, dodaję ze 2 lyżki miodu ale prawdziwego, ten mak gotowy, 2 zółtka ubite z cukrem i cukrem waniliowym, mieszam cały czas. Na koniec koniecznie ten alkohol ale nie żałować tak bardzo, ze 2 zakrętki dać.
Nieraz mi nie pójdzie cała ta masa, to z reszty robię babkę drożdżową z dodatkiem tej masy i jest naprawdę super.

Teraz zawinąć w papier albo włożyć do foremki i niech rosną koło godziny i piec.
Jak wystygną można je zawinąć w reklamówkę i zamrozić. Po odmrożeniu polać ozdobnie lukrem - przepis napewno już podawałam, też jest z alkoholem
[oops]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Samanta » sob gru 19, 2009 7:43 pm

Jeszcze Was namawiam na keksy, własnie dzisiaj lub jutro trzeba je upiec. Ja już dzis upiekłam i są super, to i Wam radzę. W w tym roku wyszły mi 2 keksowki, rok temu 2 długie i 1 krótka, nie wiem od czego to zależy. Przepis mam z cin cin

Keks - Przepis na 2 dlugie keksowki, te do makowca.

3/4 szkl wody
2 szkl cukru albo trochę mniej
2 torebki cukru waniliowego
1 kostka masłą lub dobrej margaryny (u mnie ta Palma z murzynkiem)
2 1/2-3 szkl. o pojemności 250 ml mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 jajka
bakalie wszelkie możliwe, dużo, 60 – 70 dkg, pokrojone!
Ciasto powinno być dość gęste, w razie czego dosypać troszkę mąki.
Wodę z cukrem i cukrem waniliowym zagotować do rozpuszczenia cukru, do gorącego dodać masło, rozpuścić. Gdy przestygnie, dodać mąkę, żółtka, proszek. Dokładnie wymieszać lub zmiksować, wsypać drobno pokrojone bakalie obtoczone w mące ziemniaczanej (i to jest sekret nie opadających bakalii), na koniec delikatnie wmieszać pianę z białek. Całość przełożyć do keksówek wysmarowanych masłem i wysypanych bułką tartą. Piec w ok.180 stopni ok. 1 godziny.
Ciasto jest lepsze, jesli poleży kilka dni a nawet tydzień.
Tak wyglądały moje w zeszłym roku:



Obrazek Obrazek
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: amita » sob gru 19, 2009 7:46 pm

Acha,czyli można z kupnego maku.Nie wygląda strasznie trudno.Wielkie dzięki.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Samanta » sob gru 19, 2009 7:52 pm

A pewnie że można ale lepszy z Helio a nie z Bakallandu bo w zębach zgrzyta Bakalland. Już ktoryś raz tak robię.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: saginata » ndz gru 27, 2009 7:23 pm

SMACZNEGO :D

[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dd4f56dde1fcb8c8][img:42669ae29f]http://images45.fotosik.pl/242/dd4f56dde1fcb8c8m.jpg[/img:42669ae29f][/URL]
saginata
 

Świąteczny placek Pedra

Postautor: pedro » ndz gru 27, 2009 8:58 pm

Placek królewski to kiedyś było moje ulubione ciasto. Dziś już ciast nie jadam, ale młodzież sobie zażyczyła, więc upiekłem takie cuś :D .

50 dkg mąki,
15 dkg cukru pudru,
5 dkg masła,
5 dkg miodu,
1 jajo,
1 łyżeczka sody oczyszczonej,
śmietana 18%.

Z podanych składników zagnieść ciasto dodając tyle śmietany, aby było dość gęste. Z ciasta upiec trzy placki. Trzeba dość obficie sypać mąką ponieważ ciasto niemiłosiernie się klei. Piec w temp. ok. 180 st. przez ok. 12 min. do uzyskania brązowej barwy. Placki powinny pokryć się „bąblami”.

MASA-KREM

0,5 l mleka,
1 kostka masła,
4 łyżki stołowe kaszy manny,
15 dkg cukru,
można dać aromat (np. migdałowy).

W ciepłym mleku rozpuścić masło i cukier. Dosypywać kaszę mannę ciągle podgrzewając i mieszając, aż zgęstnieje.

Jeszcze ciepłą masę rozsmarować na pierwszym placku i przykryć drugim plackiem. Na drugim placku rozsmarować słoik dżemu śliwkowego lub agrestowego i przykryć trzecim plackiem. Ten posypać cukrem pudrem (można polukrować). Ciasto przykryć folią aluminiową i wynieść w chłodne miejsce na kilkanaście godzin, aby wszystko się przegryzło, a placek nabrał miękkości.

SMACZNEGO
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Efekt finalny :D

Obrazek
Awatar użytkownika
pedro
Weterani
 
Posty: 356
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:20 pm

Postautor: Samanta » pn gru 28, 2009 11:49 am

Sagi, Pedro, ale smaczności a ja w pracy jestem!
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: saginata » pn gru 28, 2009 12:58 pm

Dziêki Samanto za mi³e s³owa-ale i u Ciebie na pewno same pyszno¶ci by³y-wszak Ty mistrz pieczenia jeste¶ !!!
saginata
 

Postautor: Samanta » pn gru 28, 2009 2:16 pm

E , w tym roku trochę ograniczyłam zapędy i bardzo dobrze, i tak było za dużo. Jeszcze jest sernik, trochę takiego z kremem, resztka keksa i jeden cały nawet nie wyjęty z zamrażarki makowiec. Na kolejne święta znowu ograniczę [lol]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: knutsel29 » pn sty 11, 2010 12:57 pm

Troche take glupie pytanie, jakiej pojemnosc maja te puszki mleka skondensowanego? :? ;)
Witam wszystkich i zapraszam na kubek herbaty :)
knutsel29
Weterani
 
Posty: 114
Rejestracja: śr gru 30, 2009 6:36 am

Postautor: saginata » pn sty 11, 2010 1:03 pm

Nie mam w tej chwili puszki mleka skondensowanego-ale one s± tak mniej wiêcej wielko¶ci szklanki-200-250 ml-chyba.....
saginata
 

Postautor: knutsel29 » pn sty 11, 2010 4:43 pm

Moje maja 397g [shock] :? [shock]
Witam wszystkich i zapraszam na kubek herbaty :)
knutsel29
Weterani
 
Posty: 114
Rejestracja: śr gru 30, 2009 6:36 am

Postautor: saginata » pn sty 11, 2010 4:55 pm

Nie wiem ile nasze ma w gramach-puszki s± wiêksze i mniejsz-jak bêdê mia³a w domu-to podam dok³adnie-bo tak to nie mam pojêcia-nigdy siê nad tym nie zastanawia³am.
saginata
 

Postautor: knutsel29 » pn sty 11, 2010 5:30 pm

No wlasnie w Polsce kupujesz te niebiesko czerwone z ta filizanka kawy na etykietce nieprawdaz? A ja tu widze bardzo duzo przepisow z tym toffi i tak z ciekawosci moze bym sie skusila ;)
Witam wszystkich i zapraszam na kubek herbaty :)
knutsel29
Weterani
 
Posty: 114
Rejestracja: śr gru 30, 2009 6:36 am

Postautor: saginata » pn sty 11, 2010 5:49 pm

Ciasta z tym mlekiem-zrobionym na kajmak-s± super-i zazwyczaj ³atwe do wykonania.Jak siê oka¿e,¿e puszka u Ciebie wiêksza,to kupisz jedn±-a nie dwie-jak to nieraz trzeba.Mo¿e kto¶ ma mleko takie w domku-i napisze jego wagê.
saginata
 

Postautor: Samanta » pn sty 11, 2010 10:17 pm

O, jeżeli lubicie takie ciasta to chętnie podam przepis ma mojego karmelowca. Jest pyszny i bez żadnego pieczenia, bardzo go polecam:

Karmelowiec , składniki na prostokątna blachę:
3 paczki krakersów
1 opakowanie kremu karpatkowego "Delecta" albo krem karpatkowy własnej roboty
1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
400 g śmietany 36% (u mnie Piątnica)
1 opakowanie śmietanfixu

Mleko w puszce gotowac w garnku w wodzie na wolnym ogniu pod przykrywką przez 2,5 - 3 godziny.Wystudzić albo ugotować wcześniej, może postać w lodówce dość długo.
W tym czasie zrobic krem karpatkowy wg przepisu na opakowaniu albo wg własnego przepisu. Wystudzić.
Na dnie blachy ułożyć warstwę krakersów,
przełożyć kremem karpatkowym,
następnie kolejna warstwa krakersów,
przykryć karmelem z mleka,
kolajna warstwa krakesów,
na to ubita smietana z dodatkiem cukru pudru wg smaku i torebke śmietanfix.
Posypać wierzch pokruszonymi krakersami.
Owinąc papierem, folią, na dobę odstawić do lodówki. Smacznego!

Ten karmel mozna zmiksować z masłem roślinnym albo dodać tego kremu czekoladowego lub czekoladowo - orzechowego z pudełka oczywiście jak kto lubi.
Bardzo polecam to ciasto, przez kilka lat było u mnie w domu obowiązkowe przy każdej okazji.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Cebulka » wt sty 12, 2010 10:39 am

knutsel29 pisze:Troche take glupie pytanie, jakiej pojemnosc maja te puszki mleka skondensowanego? :? ;)


Pytanie jak każde inne [tuli]

A że w Googlach mozna znaleźć wszystko to juz wiem :)
Ta taka standardowa polska puszka Gostynia ma 533 gramy :)

http://www.hipernet24.pl/prodinfo.php?item_id=1802
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » śr sty 13, 2010 6:18 pm

¦LIMACZKI SEROWE
[z kafeterii]

serowe slimaczki
8 lyzek cukru
4 lyz margaryny
3 lyz tlustego twarogu
1 zoltko
1 szkl maki
1 torebka cukru wanilioweg
2 lyzeczki cynamonu
szczypta proszku do pieczenia

cynamon wymieszaj z 3 lyz cukru.margaryne utrzyj z twarogirm, 3 lyz cukru oraz cukrem waniliowym.make przesiej z proszkiem do pieczenia.dosyp do ucieranej masy,wymieszaj.arkusz pergaminu posmaruj odrobina stopionego masla.posyp cukrem wymieszanym z cynamonem.rozsmaruj ciasto.posyp reszta cukru z cynamonem.ciasno zroluj.owin papierem i schladzaj ok 3h.potnij w plasterki.piecz 10-15 min w 180st
saginata
 

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron