Ekotopik

Przypadkowo znalazłam się niedawno w ciekawym miejscu, więc podzielę się zdjęciami . Z reguły niecierpie, a wręcz mam odrzut do wszelkiego rodzaju skansenów. Jak wchodze do takich starych domów to mam ciarki, od razu wyobrażam sobie ile osób w takim domu ciężko chorowało, umarło. Odrzuca mnie zapach stęchlizny itp. Wiem, wiem za raz mnie tu sprowadzicie na ziemie, że to historia, tradycja że takie miejsca muszą być dla potomnych. Macie racje, ale ja już tak mam i nic na to nie poradzę. Dlatego wyczynem roku było przypadkowo wywlec mnie do takiego miejsca jak Park etnograficzny w Tokarni - Muzeum wsi kieleckiej. I wiecie co? Albo się starzeje i coś mi się zmienia pogląd na świat albo to najlepszy skansen jaki w życiu widziałam. Pewnie niejedna osoba z Was tam była, ja po raz pierwszy, dlatego takie zdziwienie, ze tak może wyglądać skansen. Pięknie położony na chyba 42 hektarach i przede wszystkim taki fajnie zrobiony. Zadbane ogródeczki z kwiatami przed domkami wnętrza też niczego sobie. Każde w innym stylu. Jakoś tak mnie pozytywnie zamurowało . Ok już nie nudzę, dołączam foty:

No i dalej

No i jeszcze trochę z wnętrz:

Ale piękne miejsce

Pięknie tam jest! .... a kogo mamy z tamtych stron? można by pozwiedzać - w ramach jakiegoś Zlociku

Obawiam się,że niestety nikt nie mieszka w bliskim sąsiedztwie wspomnianego Parku Etnograficznego

W tak całkiem bliskim sąsiedztwie nie mieszkam,ale daleko też nie mam Będzie z jakieś 45-50 km
Tokarnia to obowiązkowy punkt pierwszych wycieczek szkolnych i nie ma się co dziwić,bo dzieciaki wracały zachwycone

no i proszę bardzo wystarczy dobrze się rozejrzeć i promyczek nadziei się pojawi teraz tylko dograć szczegóły i może coś z tego się wykluje z pożytkiem dla ogółu "wąsko" pomyślanego

Jestem jak najbardziej za
Tylko poczekajcie aż chałupę ogarnę,bo u mnie to prawie jak w tym skansenie Tylko takich fajnych gratów nie mam

żyjąca marzeniami pisze: ......,bo u mnie to prawie jak w tym skansenie

...i o to chodzi to jest coś odwiedzić skansen koleżanki ..tzw. nowoczesności mamy dostatek

A my, przepraszam, będziem Ci zgodność z trendami lustrować?

Basiu no tak,o tym to nie pomyślałam.Ale i u mnie zacofania jakiegoś wielkiego też nie ma,tylko chałupa niedoróbkami ciągle straszy.Powiem Wam tak w sekrecie,że jeszcze rok temu to nawet drzwi do łazienki nie było Zasłonka robiła za drzwi Drzwi niewymiarowe i dokupić się nie dało żadnych tanich,to w końcu powstały takie z płyty wiórowej

Ami a bo ja wiem Ale wiesz...jak już mam zapraszać to do takich warunków,które nie straszą no

E tam, Amelia, jak ja bym miała zapraszać do warunków które nie straszą to jeszcze z 10 lat nikogo by mu mnie nie było, a tak to juz dwa zloty były bo co tam zimno błoto i bałagan budowlany a potem gniecenie się na podłodze w małym mieszkaniu Ekotopik to twarde ludzie

Juz myślałam, że jakies niedopatrzenie, że tyle razy przez Tokarnie przejeżdżałam i nigdy tam nie była, a to sie okazało że to inna Tokarnia Też za skansenami nie przepadam - ale rzeczywiście ten na zdjęciach wygląda urokliwie i z duszą

Amelka, a Ty myślisz, że jak się wprowadziliśmy do mieszkania to co mieliśmy? Gówno, kochana i to dosłownie. Ktoś nawalił w kuchni bo drzwi wejściowych nie było. I od razu powiedziałam do mojego, wtedy jeszcze przyszłego męża: to na pewno jest dla nas mieszkanie, gówno jest, na szczęście I tak na szczęście, od 19 lat. Ale podłogę w drugim pokoju to dopiero po 4 latach zrobiliśmy.

Ami

Ami wiesz,że Cię niezmiennie kocham!

Cała Ami

Aż takich atrakcji to nie mieliśmy przy przeprowadzce - ale do dziś wspominamy, jak z braku stołu jedliśmy parę miesięcy na kartonie od starego monitora

No nie ma lekko, ważne, że na swoim.