A to jest temat Cebulki :)

[Emmi]

No właśnie...

[Cebulka]

Hurra hurra!
Nie wiem co widać na kamerze jak teraz ją oglądacie, ale w momencie pisania tego postu było ślicznie widać Tatry! Wreszcie!

http://www.zakopaneonline.pl/webcam/

Całe ostatnie dwa tygodnie w górnej ramce widać było jedynie zielony dach, troche drzew, czubek najbliższego pagórka a dalej już tylko kłąb mgły... Nawet posunęłam się do tego że wczoraj specjalnie sprawdziłam wieczorem, czy obraz na kamerze będzie ciemniejszy, czy tez przypadkiem nie wyświetlają cały czas tego samego zdjęcia, tylko przerabiają datę... Ale było ciemno i światła w oknach, a dziś rano taka niespodzianka!

Cieszę sie jak głupia

[Emmi]

widać widać Świetny pomysł z taką kamerką...

[Cebulka]

Pogoda była ale wybyła...

Nic to - i tak widać że idzie ku lepszemu!
Tylko trzeba będzie rano wstawać...

[Cebulka]

Ach, wycieczka była piękna i udana ze wszechmiar...

Zdjęć jest znowu wielki hurt, zanim troche je obrobie to zejdzie chwilka, ale nie omieszkam sie nimi tu pochwalić

Zadziwiło mnie, jak piękna i kolorowa wiosna panuje obecnie w wyższych partiach Tatr - sasanki, zawilce, lepnica, goryczki... - zresztą sami zobaczycie

A dziś jadłam pierwszą własną truskawkę!

[saginata]

Cebulko-ju¿ sie nie mogê doczekaæ zdjêæ-obrabiaj szybciutko :D

[Cebulka]

Oj, obrabiałam wczoraj/dziś...
Ledwie teraz na oczy patrzę...
Ale narazie to była taka forma do wyświetlania przeźroczy, a żeby tu je powklejać, to musze zrobić z nimi pare innych rzeczy - ale wszystko w swoim czasie

[Cebulka]

Ha! Podskoczyłam w klasyfikacji to wkleję nową

1 saginata 765 13%
2 wac 730 12%
3 lucysia 680 11%
4 Onaela 633 10%
5 Cebulka 547 9%
6 Emmi 507 8%
7 Andrzej 356 6%
8 Baś_22 350 6%
9 Weigela 290 5%
10 Anamaria 203 3%

[Cebulka]

Tak na smaczek...

[lucysia]

ŁAŁ CUDNE W pszyszłym roku jadę w tatry

[kotkaaa]

Nic nie trzeba mówić wszystko jest na zdjęciu

[Cebulka]

Ech... wiecie co mi ta pogoda przypomina?

LUTY...
Było jak pamiętam bardzo podobnie, niewiele zimniej, a tak samo szaro i deszczowo (no dobra, może troszkę mniej liści na drzewach

A przez tą cholerną pogodę przeziębiło mi się dziś w nocy wino...
Stało u mnie w pokoju, miałam otwarte okno całą noc i ja pod kołdrą mam się OK, ale wino przestało bulkać... Mam nadzieję że jak wrócę do domu to jednak podejmie walkę, że to tylko było takie chwilowe przechłodzenie... buu...

[Cebulka]

WOW...
Juz wiem skąd ta pogoda! Lato mieliśmy w styczniu!

Archiwizuje wpisy z Kafe, jestem właśnie w styczniu i zwrócił moją uwagę pewniem wpis, a zwłaszcza pierwsze powiedzenie w nim przytoczone...

[05.01] 12:40 Albera
Na dzisiaj niestety nie mam więcej optymistycznych momentów. Rano zerwałam kartkę z kalendarza, i oto co tam piszą:
Kiedy w styczniu lato,
w lecie zima za to. I następne:
Styczeń pogodny wróży rok płodny.
A tu za oknem ciągła chlapa, coraz to ciemniej, jakby to był wieczór, a nie dopiero co południe minęło.

[Badja]

Ale zapowiadają w przyszłym tygodniu prawdziwe lato

[Cebulka]

Hihihi obiecałam kiedys zdjęcie jak to mnie grad złapał na mieście...

[Badja]

Dobra z Ciebie gospodyni! Troszczysz się o dobytek, choćby z mechanicznych koni złożony. Można gospodarstwo powiększać!

[cicho_borowska]

No, a moj mąż dziwi się, że odkąd zaczęłam jeździć samochodem /już prawie miesiąc /, w bagażniku wożę kocyk .

Ja nie byłam wcześniej związana z górami. Stała się jednak rzecz dziwna. Uważam Was za swoich przyjaciół, wiec Wam o tym opowiem.
Na kilka tygodni przed podpisaniem umowy notarialnej o zakupie działki przyśniło się mi, że na naszej działce stoi niewielka drewniana kapliczka. We śnie do kapilczki przyszedł Jan Paweł II. To był bardzo piękny sen.
Na dzień przed podpisaniem umowy, przyśnił mi się drugi sen, z którego dowiedziałam się, że kapiliczka ma przyjechać z gór, dlatego właśnie Jan Paweł II tak się nią zachwycił.
Po tym drugim śnie postanowiłam podejść do tych snów z powagą. Może to ma być jakaś forma podziękowania za prezent na 20 rocznicę ślubu. Nie wiem. Pojechałam jednak w góry i zamówiłam kapliczkę w Zakopanym. Tak się jakoś poskładało, że trafiłam do rzeźbiarza, który pracował, przy Sanktuarium na Krzeptówkach i to on robi moją kapliczkę.
Gdy byłam w Zakopanym, pogoda była paskudna. Udało się mi jednak w przerwach między ulewami wjechać na Gubałówkę. Wiecie co, rozumię Was miłośników gór. Stałam, patrzyłam na góry i łzy płynęły mi z oczu ze wzruszenia. Taka od nich siła bije.

[Cebulka]

Cicho_borowska - piękna opowieść

Ja z Tatrami czuje się związana. Może nie jakoś tak strasznie i duchowo, ale jak długo ich nie odwiedzam to tęsknię za nimi. Aczkolwiek pewnie gdybym wychowała się nad morzem, to tak samo tęskniłabym za nim

Ach, zdecydowanie powinnam sie zabrać za obróbkę tych zdjęć z czerwca - jakoś tak właśnie zatęskniłam...

[Baś_22]

Beatko, wzruszyłaś mnie tą opowieścią
Wierzę, że bedziesz tam na tym kawałku swojej ziemi żyła szczęsliwie i wszystko będzie się układało super

[Cebulka]

Uparcie drążę w archiwach Kafe, jak tylko mi w pracy za bardzo pracą nie przeszkadzają i patrzcie co znalazłam:

[07.02] 10:29 Onaela
(...)
Mawi podesłała mi na maila w ubiegłym tygodniu przepowiednie słynnego jasnowidza .,który wróży wiosne póżną i krótką ,oraz upalne lato.(i jakiś kataklizm na Lubelszczyżnie jak dobrze pamietam)

[Andrzej]

Co do kataklizmów to by się zgadzało, wystarczy przeczytać opis niedzielnego tormada: http://www.twojapogoda.pl/encyklopedia/ ... ce2007.htm (rozmawiałem w poniedziałek z naocznym świadkiem tych wydarzeń i jak stwierdził, żaden opis nie odda tego co się działo),
ale z tą późną wiosną, to raczej niewypał jasnowidza

[Cebulka]

Rany!!! Niesamowite są te zdjęcia!! Ten grad wielkości pomarańczy - w życiu nawet na zdjęciach takiego nie widziałam!

Czemu wszyscy tak rozprawiają o tych miejscowościach pod Częstochową, a nikt nawet nie powie że na Lubelszczyźnie działo się to samo ?!? Może dlatego, że szczęśliwie nikt nie zginął i chyba przechodziło to przez mniej zaludnione okolice - co po rozmiarach zniszczeń na zdjęciach naprawdę wydaje sie dziwne

[Cebulka]

Hej

Nie śmiejcie się ze mnie, ale zbierałam wczoraj po raz pierwszy w życiu nasionka z własnoręcznie wyhodowanych kwiatów i powiem Wam że było to doświadczenie nieomal mistyczne...

Musze też zebrać z pomidorów - własciwie mogłam zrobić to już w zeszłym roku, ale jakoś tak mi wtedy do głowy nie przyszło, że to tak... z takich swoich... można... (oczywiście jak są powtarzające czyli nie F1 w nazwie, ale to już chyba wiedzą wszyscy)

Czy pomidory z których wybebeszamy nasiona powinny być tak dojrzałe że same spadną, czy nie jest to konieczne?

[Onaela]

Cebulko-pomidory nie muszą spadać same -myślę,że one raczej by prędzej zgniły niz same spadły .Natomiast powinny być bardzo dojrzałe i dorodne-to wróży zdrowe i piękne dzieci
A wybieranie nasion pomidorów to nie takie przyjemne zajęcie,jak zbieranie nasion kwiatów .Trzeba je dobrze wypłukac na sitku,aby pozbyły sie tej lepiącej "galaretki",a potem dobrze wysuszyc

Cicho-borowska-z Twoich snów wynika,że naprawdę jesteś bardzo blisko zwiazana ze swoim kawałkiem ziemi-piękna i wzruszajaca opowieść
Czekamy w takim razie na zdjecia gotowej kapliczki-myślę,ze rzeżbiarz sprosta Twoim oczekiwaniom...na kiedy będzie gotowa? I co bedzie przedstawiać?
Zastanawiam sie właśnie,dlaczego napisałaś o tym w "Temacie Cebulki"?
Moze powinnaś skopiowac i przeniesc do swojej "Borowej"?
Juz dawno chciałam spytac Cię o wiecej szczegółow,ale nie mogłam znależc tego wątku,dopiero dzis przypadkiem (bo jak czytałam,to akurat nie miałam czasu pisać)

[cicho_borowska]

Onaelu, napisałam w temacie Cebulki, bo Cebulka pisze o górach, a ja pojechałam w Tatry, by odnaleźć rzeźbiarza i tak to jakoś wyszło kiedy czytałam o górach, że doszło do opowieści o kapliczce. Masz rację, że może warto kontynuować temat i przeniosę go do Borowej.

[Cebulka]

cicho_borowska - cieszę się, że spowodowałam, że napisałaś nam o tym

Zdecydowanie temat zasługuje na kontynuację już "na Twoich włościach"
To już najlepiej tam odpowiedz - jak zaawansowane są prace nad jej budową - czy juz jest? Czy narazie jest projekt i 'się robi'? A masz może zdjęcia?

[Cebulka]

Hmm...

To właśnie jest mój tysięczny post.

Po prostu



Cieszę sie, że miałam teraz tyle czasu i możliwości żeby być z Wami, bo być może już niedługo niestety będzie po staremu, czyli niewiele w porywach do za mało... Ale póki jeszcze jest mnie dużo , to działam ile się da

Dla wszystkich z życzeniami 1.000.000 postów i jeszcze więcej!

[beza]

No no Cebulko taki jubileusz nie zdarza się często z tej okazji przyjmij bukiet

[lucysia]

Zostań z nami w takiej częstotliwości

[cicho_borowska]

Brawo Cebulko
I dzięki za wszystko co robisz dla topiku

[Cebulka]

No tak, niestety wykrakałam...

Jak przyznałam się uczciwie aczkolwiek jak widac głupio, że za dwa miesiące planuję wyjazd z Krakowa, to nie przedłużą mi tu umowy o pracę i skończy się darmowy internet i mnóstwo wolnego czasu...
Ale nic to - było miło, ale minęło. (Swoją drogą pytanie - czy ktoś wie czy jest jakiś okres kiedy trzeba mieć następną umowę o pracę, żeby nie tracić składki emerytalnej? Coś słyszałam o trzech tygodniach...)

Zanim jeszcze moja aktywność forumowa spadnie do typowych rozmiarów (od środy ), chciałam przedstawić nowy dział, jaki właśnie się pojawił, po bardzo zaangażowanych dyskusjach w temacie Emmi o "Tych też pięknych" (Który to temat też myślę przeniesiemy tam) W planach jest tam prezentowanie sylwetek najpopularniejszych roślin polnych, i polno-ogrodowych, uszeregowanych według koloru, żeby łatwiej było osobie szukającej nazwy znaleźć delikwenta. Myślę że warto nauczyć się nazw tych roślin które najczęściej spotyka się na spacerach - chociażby po po, żeby zaimponować sąsiadom, ale też przeciez po to, żeby poszerzyć swoją wiedzę o przyrodzie.
Jak macie ochotę to zapraszam do współpracy przy prezentowaniu krótkich informacji (ze zdjęciem, najlepiej kilkoma w różnym przybliżeniu) - w internecie wszystko można znaleźć łatwo

MAM PROŚBĘ:
Od tej chwili skoro mamy już taki raczkujący atlasik, to jeśli macie jakieś zdjęcia roślin dziko rosnących (albo właśnie przyniesionych do ogrodu) i chcecie się dowiedzieć, co to jest, to wklejajcie je pod odpowiednim kolorem w "Flora Polski", a dział "Zagadki" pozostawmy dla roślin 'ogrodowych' podpatrzonych lub już posiadanych.

[Baś_22]

(Swoją drogą pytanie - czy ktoś wie czy jest jakiś okres kiedy trzeba mieć następną umowę o pracę, żeby nie tracić składki emerytalnej? Coś słyszałam o trzech tygodniach...)

Cebulko, tzw. ciągłość pracy (czyli brak przerw w okresach zatrudnienia)do nabycia uprawnień emerytalnych nie ma znaczenia
Liczą się okresy podlegania ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym i kwota odprowadzonych składek emerytalnych. W praktyce polega to na tym, że do emerytury ZUS zlicza wszystkie okresy zatrudnienia bez względu na to jakie były miedzy nimi przerwy