Nasze zwierzaki

Nasi milusińscy, nasze osiągnięcia, przyroda, wszelkie zdjęcia artystyczne

Postautor: magdziołek » śr lis 12, 2008 1:48 pm

Pedro, piękny ten Twój Pedruś :) .

A my mamy kłopot. Bazyl zachorował, właśnie od rana siedziałam u weterynarza na badaniach. Od wczoraj nie je i nie pije. Myśleliśmy, że odpoczywa, bo jest zmęczony po podróży i weekendzie w Zakopanem... . W nocy chciał wyjść za potrzebą. Rano odkryłam, że mocz ma w kolorze i konsystencji smoły :( . Pobrałam próbkę i pojechałam do weterynarza. Myślałam, też że to krew jest w moczu ale nie ... najgorzej, że w laboratorium nie mogą zdiagnozować wyniku, jest zakłamany przez kolor. Musiałam powtórzyć badanie, czekamy na wynik, wieczorem znów po wynik i do weterynarza na kroplówkę. Lekarz podejrzewa piasek i w 60% wykazało to usg ale badania krwi i moczu muszą to potwierdzić.... .
Tak bardzo się boję [cry] .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Jedynka » śr lis 12, 2008 6:27 pm

Łagodność łagodnością ale myślę, że Pedro jest jeszcze świetnie ułożony.
Magdziołku, współczuję. Nie znam się na psich chorobach ale mam nadzieję, że będzie dobrze.Najważniejsze mieć wynik i już wtedy chyba będą wiedzieć jak leczyć. Bazyl jest młody i silny, więc myślę, że szybko się pozbiera.Napisz szybciutko jak będzie coś nowego.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: Cebulka » czw lis 13, 2008 6:31 am

Ojej mój biedny Bazylek-sprężynka... [pociesz]
Nie wyobrażam go sobie leżącego spokojnie, a pewnie jak chory to to właśnie robi...

Ale nie martw się Magdziołku - jest młody, silny, dobrze utrzymany - zwalczy to [tuli]

Tak by kamienie nagle wyszły? A może to coś co zjadł na wycieczce? Jakieś zatrucie czy bakteria?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: magdziołek » czw lis 13, 2008 7:42 am

badania nie potwierdziły piasku... jest dużo białka w moczu. Kolejna diagnoza, że to babejszwioza. A przecież był zakrapiany, pilnowany. Wczoraj wieczorem dostał zastrzyk na tę paskudną chorobę. Nie widzę poprawy. Wymiotował, mocz ciągle z krwią. Nie pije nawet wody. Dostaje dwa razy dziennie kroplówkę. Dzisiaj będą badania z krwi i może po wynikach transfuzja.
Zastanawiam się, czy tan zastrzyk już nie był podany za późno, jeśli nie to jest nadzieja, że może Bazyl z tego wyjdzie. Jest tak słaby, że cały czas leży. Wstaje tylko, gdy musi wyjść za potrzebą. Trzymajcie za nas kciuki, żeby się udało go wyleczyć.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: cicho_borowska » czw lis 13, 2008 7:42 am

och [tuli] :(
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Mikros » czw lis 13, 2008 8:01 am

Trzymam mocno kciuki Magdziołku [tuli] bardzo mocno
Pozdrawiam [tuli]
Awatar użytkownika
Mikros
Weterani
 
Posty: 483
Rejestracja: czw lut 22, 2007 7:33 pm

Postautor: Onaela » czw lis 13, 2008 8:14 am

Strasznie mi przykro Magdziołku [cry] [tuli]
Jednak ,jeśli to babeszjoza,potzebne jest natychmiast antidotum-liczy sie każda godzina..
U nas babeszjozę leczy się 'w ciemno" ,nie czekając na wyniki badań,bo wtedy mogłoby być juz za póżno....

Mam nadzieję,że juz dzisiaj coś zaradzą Twojemu Bazylkowi,i od jutra będzie coraz lepiej :)

I nie rób sobie wyrzutów,że zaniedbaliście podanie leku przeciwkleszczowego-ta zaraza czasem atakuje bez względu na wszystko [zly] .Mojego weta pies tez chorował [shock]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Tosia » czw lis 13, 2008 9:30 am

Magdziołku będziemy trzymać kciuki za tego Urwisa.Jest taki kochany ,miejmy nadzieję że wszystko dobrze się ułoży [tuli]
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Postautor: amita » czw lis 13, 2008 12:48 pm

Magdziołku,trzymam kciuki [tuli]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Emmi » czw lis 13, 2008 2:08 pm

o jej... Magdziołku [tuli] tak mi przykro... :(
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: magdziołek » czw lis 13, 2008 2:32 pm

Pierwsze 3 godziny kroplówki za nami. Bazyl ciągle śpi albo wymiotuje... . Lekarze nie wiedzą co jest ale co raz bardziej są przekonani, że to ostre zapalenia nerek... . Po 16.00. będą wyniki z krwi. Wieczorem znów kroplówki,bo on nic nie je i nie pije.

Dziękuję Wam za słowa pocieszenia i za te trzymane kciuki, na pewno nam pomogą... w coś trzeba wierzyć.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Jedynka » czw lis 13, 2008 5:10 pm

Magdziołku, trzymam mocno. Będzie dobrze.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: Sz_elka » czw lis 13, 2008 10:49 pm

Magdziołku zwierzaki nieraz lepiej radzą sobie z chorobami niż ludzie! Mam nadzieję,że tak będzie i w przypadku Bazyla!
Mnie też od jutra czekają kroplówki dla Tygrysa - wenflon już wczoraj założył mu wet jak pobierał krew!
Dzisiaj wieczorem przyszły wyniki i okazało się,że wszystkie normy zostały wielokrotnie przekroczone - jest zatruty mocznikiem i nerki chyba nie pracują albo ledwo ledwo!
Trzymajcie kciuki!
Tygrys przy tym wszystkim jest ogólnie na oko w nienajgorszym stanie, tylko dużo śpi i mało je!
Ma już wprawdzie 13 lat ale przecież to nie jest tak bardzo dużo!
Bardzo mi smutno!
Będę walczyć o niego jak długo się da!
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Onaela » czw lis 13, 2008 11:37 pm

[shock] [tuli] i trzymam kciuki !
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Baś_22 » pt lis 14, 2008 9:57 am

Szeluniu trzymam kciuki [tuli] :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: saginata » pt lis 14, 2008 10:17 am

Szelu¶-trzymam kciuki-mocno [tuli]
saginata
 

Postautor: Jedynka » pt lis 14, 2008 10:37 am

Podobno koty są twarde. Trzymam za Tygrysa!
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: saginata » pt lis 14, 2008 10:52 am

Bazylku za ciebie tez mocno trzymamy kciuki [tuli]
Magdzio³ku pisz co z Bazylem!
saginata
 

Postautor: magdziołek » pt lis 14, 2008 1:42 pm

Jesteśmy po pierwszej transfuzji, do domu wróciliśmy o 3 nad ranem. Nie ma poprawy. Dzisiaj mąż przywiezie krew z Weterynaryjnego Banku Krwi z Mikołowa Śląskiego. To najbliżej. Wieczorem drugie podejście, transfuzja. Nie ma innego rozwiązania, jedyne wyjście to świeża krew. Ten pierwotniak narobił takiego spustoszenia w organiźmie, że szok.

Dziękuję Wam za wsparcie i ciepłe słowa. Szeptam Bazylowi do ucha, jak martwicie się o niego.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: koliberek » pt lis 14, 2008 2:19 pm

szelka, magdziołku mam nadzije, ze z Waszymi zwierzakami juz lepiej [tuli]
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Tosia » pt lis 14, 2008 2:28 pm

Magdziołku nie martw się ,na pewno mu się polepszy jest młody a to duży plus.Uściskaj go i szepnij na uszko że ma walczyć. [tuli]
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Postautor: magdziołek » ndz lis 16, 2008 11:14 am

W piątek mąż przywiózł krew. W nocy była druga transfuzja. W banku krwi, po pierwszej próbie lakarze odkryli, że w organiźmie Bazyl nastąpiła autoimunoagresja, to znaczy, że jego organizm podjemując próby walczenia z zatruciem wewnętrzny zamiast go leczyć, zabija go. Po drugiej transfuzji krwi, morfologia była super... . Radość jednak nie była długa, bo badania biochemiczne potwierdziły, że narządy wewnętrze nerki, wątroba właściwie nie pracują. Wczoraj podjęliśmy decyzję z lekarzem, że póki nie cierpi, póki nerki produkują mocz, póki nie ma gorączki to będzie dostawał wszystkie możliwe zastrzyki i 2 razy dziennie kroplówki. Zaraz po kroplówkach jest świetnie, Bazyl sam staje na łapki, nawet robi parę kroków ale już w połowie czasu do następnek kroplówki widać jak siły z niego opadają. Jutro będziemy robić kolejne badania biochemiczne z krwi. Jeśli poprawią się choć o tyci, to walczymy dalej, jeśli nie.... . Aż się boję o tym myśleć.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Emmi » ndz lis 16, 2008 5:29 pm

[pociesz]
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: saginata » ndz lis 16, 2008 10:18 pm

Magdzio³ku [tuli]
saginata
 

Postautor: Baś_22 » ndz lis 16, 2008 10:35 pm

Magdziołku [tuli] [tuli]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Andrzej » pn lis 17, 2008 6:38 am

Magdziołku [tuli]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: cicho_borowska » pn lis 17, 2008 7:40 am

Magdziołku [tuli], Szeluś [tuli]
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: magdziołek » pn lis 17, 2008 7:35 pm

Nowe wyniki : wątroba badzo się poprawiła, przejęła pracę i jest duża poprawa ale nerki się pogorszyły. Od soboty wyniki gorsze, dużo mocznika. Ciągle zatruty organizm. Bazyl ciągle nic nie je i nie pije, ciągle dostaje kroplówki. Lekarz kręci głową i mówi, że skoro wydarzył się cud i wątroba tak szybko się poprawiła, to trzeba liczyć na kolejny cud. Bayl jest bardzo dzielny. Kłują go już w tylne łapki a on nawet nie drgnie, leży zupełnie zdany na łaskę lekarzy.

Bardzo Wam dziękuję za zaintersowanie i ciepłe słowa.
Zadzwoniła do mnie Mikrosek, bardzo się wzruszyłam.
Jeszcz raz serdecznie dziękuję za słowa otuchy.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Onaela » pn lis 17, 2008 7:40 pm

Magdziołku-[tuli]
Bardzo podziwiam Waszą determinację w walce o życie Bazyla..To musi się udać-nie ma innej opcji [!]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Jedynka » pn lis 17, 2008 8:22 pm

Magdziołku, cały czas trzymam kciuki.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: Tosia » wt lis 18, 2008 6:51 am

Magdziolku uściskaj Bazylka i proś niech walczy [tuli] .
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Postautor: belva » wt lis 18, 2008 3:00 pm

Magdziolku [serce2]
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

PoprzedniaNastępna

Wróć do Galeria zdjęć

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość