![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)
Poza przetrząsaniem mebli do góry nogami starałam się też przy okazji utrzymywać bieżący porządek - ale co przy okazji ogarniania podłogi zaglądałam pod kanapę w salonie - to tam kurz
![wnerwiony [wnerw]](./images/smilies/zly.gif)

Nie wiem, może to ja mam braki w wykształceniu, ale do głowy mi nie przyszło że kurz może się zbierać w takim tempie
![szok [szok]](./images/smilies/szok.gif)
Chcecie dowodów?
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)
To 24.02 przed eksperymentem (pomyślicie nie sprzątała pół roku, podczas gdy uwierzcie to było zmywane tydzień wcześniej


24.02 - świeżo zmywane:

25.02 - pierwszy dzień, już nie jest idealnie:

26.02 - drugi dzień, kotów przybywa:


27.02 - trzeci dzień no i syf już jest konkretny, wkurzyłam się i koniec eksperymentu
![Evil or Very Mad [zly]](./images/smilies/icon_evil.gif)


Teraz kto nie wierzył ten uwierzył, że to na górze jest po tygodniu.
Ludzie - czy u Was też się w takim strasznym tempie kurzy??? Czy to wina nie wiem - Śląska / paneli / suszenia prania w mieszkaniu / wina Tuska?
![skrob [skrob]](./images/smilies/icon_scratch.gif)
Dobrze że alergii na kurz nie mamy

![skrob [skrob]](./images/smilies/icon_scratch.gif)
I taka jeszcze refleksja - a co jakbym miała w pokoju wykładzinę? Czy tak by się kurz nie zbierał...
![Rolling Eyes [rol]](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
