Ekotopik

Mam. I nie wiem co dalej

Jakoś tak wyszło że pozbierałam sobie kafle z rozebranego pieca kaflowego i tak kombinuję jak by ich można użyć w mojej kuchni letniej. Raczej do ozdoby, bo pieca kaflowego nie planuję. Obłożyć nimi miejsce za kuchenką? Zrobić z nich rząd-dwa nad blatem? Szukałam zdjęć w necie czy ktoś coś podobnego zrobił (to chyba jakiś ruszt z cegieł by trzeba budować od samej podłogi?) ale nie mogłam znaleźć

Poza tym w chwili obecnej mam je pod chmurką, przykryte plandeką - czy one tak mogą zimować? Czy muszą być pod dachem, czy też nie dość że pod dachem to w pomieszczeniu zabezpieczonym przed mrozem? Bo nie wiem czy im cos takiego gdzieś zapewnię...

Są takie:

Jesli masz dużo, a planujesz w domu kominek, to beda idealne...np. cos takiego: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... CFIQ9QEwBA

co do przechowywania nie mam pojęcia, ale logicznie myślac jak sa odporne na wysoka temperature pieca, to chyba na niska też

Super wykorzystanie kafli,moje przed laty też "poszły" do znajomego na obudowę kominka

Kominek planuję, ale w salonie. A w salonie jednak nie chcę robić 'wsi'
Wieś mile widziana właśnie w 'kuchni letniej' czyli piwnicznym pomieszczeniu z kuchenką, zlewem dużym blatem itp do robienia większych przetworów i wstępnego ogarniania plonów z ogrodu
Ale kominka tam nie będzie...

Cebulko, z takimi rowkami to raczej z dala od kuchenki. Czyszczenie to chyba szczoteczką do zębów Chyba, że one mają tę powlokę łatwą do umycia

Tak one są szkliwione, całe 'śliskie' A jak z domywaniem to nie wiem, pewnie producent nie myślał o takim ich uzyciu

amita pisze:Cebulko, z takimi rowkami to raczej z dala od kuchenki. Czyszczenie to chyba szczoteczką do zębów Chyba, że one mają tę powlokę łatwą do umycia

A od czego są zloty,każdy ma swoją szczoteczkę i do roboty

zomarel pisze:A od czego są zloty,każdy ma swoją szczoteczkę i do roboty

Zosia, Ty to masz czasem pomysły na medal

No, zebyśmy nie musieli u niej zamieszkać na stałe zależy jak u Cebulki z odczuciem pojęcia czyste kafelki

amita pisze:zależy jak u Cebulki z odczuciem pojęcia czyste kafelki

eee no ja liczę że będziecie częściej niż raz na parę lat do mnie przyjeżdżać...

No to pamietaj, coś napisała

A moj tata po rozebraniu pieca w mieszkaniu, wybudowal z tych kafli piece na wsi. Dotychczas funkcjonuja na grzalke.

Dlaczego myslisz ze kafle to wies?

Wieś, bo tak mi się kojarzą Niekoniecznie oczywiście wieś w rozumieniu pejoratywnym - po prostu uważam że piec kaflowy będzie 'gryzł się' we wnętrzu z dużymi niedzielonymi przeszkleniami, panelami, nowoczesnymi sprzętami. Ale co kto lubi

A połączenie stylów to już wyższa szkoła.

Cebulka pisze:Wieś, bo tak mi się kojarzą Niekoniecznie oczywiście wieś w rozumieniu pejoratywnym - po prostu uważam że piec kaflowy będzie 'gryzł się' we wnętrzu z dużymi niedzielonymi przeszkleniami, panelami, nowoczesnymi sprzętami. Ale co kto lubi

Tak w wyobrazni to faktycznie... ale w praniu moze sie okazac fajne. Tak jak powiedziala Amita.. mieszanie stylow moze byc trudne ale ile z tym zabawy!!
U mlodych ludzi prawie zawsze dom jest urzadzony podstawowymi nowoczesnymi meblami. Jest jednak zawsze kilka antykow po babci ktore sa piekne I sa pamiatkami. To one w pewnym sensie dyktuja jak maja wygladac nowoczesne meble. One rzadza I nadaja styl domostwu. Taki piec moze byc wlasnie tym co podpowie ci jak wybierac nastepne nowoczesnosci. Taki eklektyczny wystroj jest zawsze na czasie , ciekawy I cieply.

Zobacz kilka zdjec piecow polaczonych z nowoczesnoscia np ten piec Malaga choc to nie jest zbyt typowy przyklad tego laczenia bo sam piec jest raczej nowoczesny.
http://www.kominek.org.pl/aktualnosci/a ... a-n03.html piec kaflowy


Albo ten szary.. podwojny w sypialni super nowoczesnej przy oknach olbrzymach.. Fajny!!
https://www.google.com/search?q=stufa+m ... B180%3B223

A tu masz okragly czerwony piec kaflowy akurat przy ogromnych oknach... scianach.
http://cieplekominkikaflowezdun.wordpress.com/2012/12/

Piękne te piece ....chciałabym jakiś mieć ...no ale cóż

To jednak kafle to wieś no szkoda, że Ci się z wsią kojarzą ja tam się nie wstydzę kafli.

Ale nie wiem skąd od razu masz się wstydzić - przeciez napisałam że nie w sensie pejoratywnym