Strona 1 z 1

rolnik

Post: wt sty 31, 2012 3:45 pm
autor: lucysia
http://praca.wp.pl/strona,2,title,Rolni ... omosc.html?

A może jednak nie mam racji,może inni mają?A rolnik jak ta jemioła,pasożytuje na społeczenstwie?

Post: wt sty 31, 2012 5:28 pm
autor: Cebulka
Przeczytałam artykuł - moim zdaniem chyba prawdę mówią [rol]
Są rolnicy i rolnicy i rolnicy - kategorie nieporównywalne ;)
Co innego ktoś kto wcale rolnikiem nie jest tylko normalnie pracuje, ale wolno mu płacic KRUS i brac dopłaty tylko dlatego że odziedziczył po rodzinie kawał ziemi z którym nic nie robi (najwyżej sad orzechowy posadzi, podobno najlepiej) - a co innego ktoś kto naprawdę uprawia ziemię i próbuje się z tego utrzymac i też to przyznali na drugiej stronie :)
Ten książę w tytule to chyba tak przewrotnie był ;)

Post: śr lut 01, 2012 10:55 am
autor: lucysia
Przewrotnie czy nie ludzie potraktowali to poważnie.Bardziej mnie wkurzyły komentarze.
Wiadomo że są ludzie którzy mają kasę i kupują ziemię zeby obejść prawo z ZUSem i brać duze pieniądze za dopłaty nic nie robiąc,ale to są biznesmeni a nie rolnicy.Rolnik to taka osoba która utrzymuje się z ziemi lub też nie bardzo mu się to udaje i próbuje nadal uprawiać a mimo to pracuje na etacie(etatowy i rolnik to mój mąż ;) )
Krzywdzące jest oskarżanie rolników o branie dopłat jeżeli dopłaty dostają wszyscy rolnicy w UNI.
Krzywdzące jest oskarżanie rolników o wysokie ceny jeżeli to pośrednicy i sklepy dobijają swoje marże i wychodzi efekt końcowy -wysoka cena.
W sumie to wszyscy do wszystkich zaczynają mieć pretensję,bo wiadomo że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Ludzie psioczą na górników,lekarzy,mundurowych i teraz na rolników.Po prostu są kiepskie czasy i jest źle a tam gdzie nas nie ma to może jest lepiej?Błędne koło .

Była kiedyś jakaś afera z sadem orzechowym.Ciężkie pieniądze tam szły,ale zwykły szarak nie ma co sadzić takiego sadu bo i tak dopłat nie dostanie bo są tylko limitowane dla znajomków.Jak za komunizmu:znajomy -znajomego-znajomemu...

Post: sob lut 04, 2012 5:53 pm
autor: amita
Chyba zatrudnię się jako traktorzysta...praca spokojna a płaca [shock]

Post: sob lut 04, 2012 7:03 pm
autor: tereklo
Przecież z dopłatami to nie jest tak, że pole leży ugorem a pieniądze idą na konto. Jeśli ma łąki to musi trzymać jakieś zwierzaki, jeśli pole nie jest odchwaszczane (rośnie se wszystko co chce) czyli ugór - też pieniędzy nie dostanie.
Pamiętam czas, kiedy mówiło się, że rolnik handluje talonami na wszystko, bo za uprawę lnu, buraków itp miał talon na kupno sprzętu agd albo mógł kupić linoleum do domu :)
Jak w każdym środowisku są ludzie i ludziska.

Post: sob lut 04, 2012 8:49 pm
autor: Cebulka
tereklo pisze:Przecież z dopłatami to nie jest tak, że pole leży ugorem a pieniądze idą na konto. Jeśli ma łąki to musi trzymać jakieś zwierzaki, jeśli pole nie jest odchwaszczane (rośnie se wszystko co chce) czyli ugór - też pieniędzy nie dostanie.

Dlatego wspomniałam o sadach orzechowych - orzechów włoskich się nie przycina, nie opryskuje - tylko wypada zebrac, ale nie wiem czy to kontrolują ;)

Post: sob lut 04, 2012 8:58 pm
autor: tereklo
Każde nasadzenia sadownicze kontrolują, tez musi być odchwaszczone. Orzechy wloskie nie wszędzie urosną. Tak, zadrzewienie jest najlepszym wyjściem, jednak na to trzeba miec przyzwolenie gminy. Nie znam szczegółów, zasięgałam języka jak miałam okazję kupić 2 ha pola :)

Post: sob lut 04, 2012 9:04 pm
autor: Cebulka
I jak - kupiłaś, jesteś rolnikiem z definicji? [lol]

Post: sob lut 04, 2012 9:23 pm
autor: tereklo
Cebulka pisze:jesteś rolnikiem z definicji? [lol]


nie [skrob]